Zrezygnował z gry w reprezentacji, a ojciec… się go wyrzekł

13.09.2024

To nie żart, zawodnik Sheffield United Anel Ahmedhodzić w wieku 25 lat zrezygnował z gry w reprezentacji Bośni i Hercegowiny, obwiniając sztab medyczny kadry o nieodpowiednie leczenie. Jakiś czas później zerwał relacje z własnym ojcem, a ten odpowiedział publicznie, że od tej chwili Anel nie może się już nazywać jego synem. 

Nie zagra już w reprezentacji Bośni

Anel Ahmedhodzić jest jednym z wielu potomków imigrantów, którzy po wojnie na Bałkanach osiedli się w Szwecji. Urodził się w Malmö, stolicy Szwecji – to tam stawiał pierwsze kroki w futbolu i przez lata zakładał barwy młodzieżowych reprezentacji kraju, w którym się urodził. W seniorskiej przygodzie z futbolem zdecydował się jednak grać dla kadry narodowej z państwa, z którego pochodzi i o którego wolność walczył jego ojciec.

W sumie dla reprezentacji Bośni i Hercegowiny rozegrał 24 mecze, jednak po ostatnim zgrupowaniu zdecydował się zrezygnować z kadry. Dlaczego? Sztab medyczny nie przejmował się jego spostrzeżeniami i bólem, holenderski lekarz powiedział, że coś widzi, ale nie jest to jednoznaczne. Bośniacki personel medyczny odmówił wykonania MRI i stwierdził, że Ahmedhodzić jest gotów do gry.

Gdyby tego było mało, jego ojciec siał dezinformację w mediach, czego konsekwencją były ataki personalne ze strony kibiców:

– Cały kraj zwrócił się przeciwko mnie, mojej żonie i synowi. Otrzymałem wyjątkowo brzydkie obelgi i nadużycia… Możesz pisać do mnie to wszystko, ale atakować także moją rodzinę? Nie, nie i nie. Kiedyś myślałem, że mamy najlepszych kibiców, którzy zawsze wspierają nas, graczy, gdy wygrywamy, remisujemy lub przegrywamy. Teraz nie mam powodu, żeby przyjść i grać. Nie mam ego, nie uważam się za „Sergio Ramosa”, nie chcę żadnego specjalnego traktowania, cenię sobie spokój w życiu, a ta dramatyczna sytuacja zdarza się zbyt często, nie mam energii i woli, żeby kontynuować ten dramat. 

Ojciec zarzuca żonie syna… czary

Po tym jak Anel Ahmedhodzić zdecydował się na rezygnację z gry dla reprezentacji Bośni i Hercegowiny jego ojciec się go wyrzekł. Za pośrednictwem dziennikarza Harisa Mkonji przekazał, że nie uważa już Anela za swojego syna. Wspomina czasy wojny, gdy trzykrotnie był ranny i mówi, że jego marzeniem zawsze było, by zawodnik Sheffield United grał dla reprezentacji kraju, który on zbudował własną krwią.

To nie wszystko. Piłeczka została odbita. Według Anela Ahmedhodzicia jego ojciec wielokrotnie manipulował nim, okłamywał go i zastraszał. Ponadto często wypuszczał plotki, że jego syn chce opuścić Sheffield, co nigdy nie miało miejsca, gdyż uwielbia to miasto i tam urodził się jego syn, a niebawem na świat przyjdzie kolejne dziecko. Bośniak jest graczem podstawowego składu i właśnie rozpoczął trzeci sezon w Anglii. W zeszłym sezonie jego Sheffield spadło z Premier League.

Mało tego – ojciec oskarżył żonę syna, że ta… owładnęła go czarną magią (żona piłkarza z pochodzenia jest Romką). Twierdzi również, że Anel udawał kontuzję zeszłej zimy, gdy ona wyjechała na wakacje do Dubaju, ponieważ musiał opiekować się synem. Wreszcie środkowy obrońca nie wytrzymał i w przekazał światu co myśli na temat ojca:

– Zrobił OKROPNE rzeczy ludziom, których kocham, ale nie chcę o tym tutaj rozmawiać. (…) Wielokrotnie zdarzało się, że publicznie mnie obrażał, odkąd poślubiłem moją żonę. Twierdzenie, że moja żona rzuciła na mnie czarną magię jest dla mnie bardzo obraźliwe, a zwłaszcza dla mojej żony, bo ona jest niesamowita. Bardzo trudno jest znaleźć kobietę, która będzie się tobą opiekować tak jak ona, a ja mam wielkie szczęście, że mój syn ma tak niesamowitą matkę. Jestem bardzo rozczarowany, ale nie zaskoczony, że do tego doszło. Nigdy nie chciałem, żeby to było publiczne, ale kiedy masz ojca, który aktywnie próbuje cię kontrolować, popychać w dół i szkodzić twojej reputacji, musisz to zrobić..

fot. PressFocus