MLS

Lionel Messi wrócił do gry i robił to, co umie najlepiej

15.09.2024

Lionel Messi minionej nocy powrócił na boisko ligi MLS po trzech miesiącach przerwy i ponownie wystąpił w koszulce Interu Miami. Był to powrót zdecydowanie udany. Argentyńczyk z Rosario zanotował dwie bramki oraz asystę w spotkaniu z Philadelphią Union. Piłkarzom drużyny Davida Beckhama pozostało jeszcze sześć kolejek sezonu zasadniczego MLS.

Lionel Messi po raz ostatni wystąpił w meczu MLS 2 czerwca z St. Louis City – zanotował wtedy gola i asystę. Mag futbolu z Rosario wybrał się później na Copa America, żeby bronić tytułu i… wygrał po raz drugi. W finale turnieju z Kolumbią Messi doznał jednak kontuzji kostki. Dotrwał tam jedynie do 66. minuty, a jego łzy obiegły cały świat. Koledzy zrobili mu prezent i poradzili sobie bez niego. Gola na wagę złota strzelił Lautaro Martinez, który zaliczył fenomenalny turniej. Od tamtej pory, czyli 15 lipca Leo Messi nie grał w żadnym spotkaniu.

Lionel Messi wrócił do gry – zrobił to, co umie najlepiej

Już w drugiej minucie piłkarze Union objęli prowadzenie – zdobywcą bramki był Duńczyk Mikael Uhre. Wtedy do głosu doszli piłkarze kluby z Florydy. A jak piłkarze drużyny Davida Beckhama, to musiał być to Messi. Po znakomitym dryblingu na obrońcy gości trafił on na 1:1 w 26. minucie spotkania.

Messi można by rzec, że rozgrzał swoje opony najlepiej jak się dało w tym oknie pracy i po czterech minutach dołożył drugie trafienie. Dla 37-letniego Argentyńczyka była to 14. bramka w sezonie ligowym w 13 meczach. Na tym się jednak nie skończyło.

W drugiej połowie, a dokładniej pod koniec meczu, Messi dołożył jeszcze asystę przy bramce Luisa Suareza, który kilka dni temu zakończył karierę w reprezentacji Urugwaju. Dla „El Pistolero” była to 17. bramka ligowa, czym dobił do dwóch innych wiceliderów strzelców – Cristiana Arango oraz Denisa Bouangi. Messi miał tutaj swoją 15. ligową asystę – wyłożył on Suarezowi piłkę jak na tacy.

Dla „The Herons” była to piąta wygrana z rzędu w Major League Soccer. W ostatnich 10 spotkaniach ligowych wygrali dziewięciokrotnie. Następne spotkanie Inter Miami rozegra na wyjeździe z Atlantą United Bartosza Slisza. Drużyna gwiazd Davida Beckhama prowadzi z blisko dziesięciopunktową przewagą w Konferencji Wschodniej nad FC Cincinnati, a drużyna Polaka walczy ciągle o miejsce w play-offach.

Fot. PressFocus