Perisić po ponad dekadzie wraca do Beneluksu
Ivan Perisic i jego piłkarska podróż w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach wędruje w dość ciekawe miejsca. Po wicemistrzostwie Włoch z Interem zasilił szeregi Tottenhamu, a w bieżącym roku, by odbudować się po kontuzji więzadeł trafił do Hajduka Split, wracając do ojczyzny po 18 latach, lecz tam nie chciał pracować z Gennaro Gattuso. Tym razem wraca w rejon Beneluksu, choć ten mniej sobie znany. Perisić zasili szeregi PSV Eindhoven – wracając do Beneluksu po 14 latach odkąd odszedł z Club Brugge.
Perisić po ponad dekadzie wraca do Beneluksu
35-letni Chorwat jest bohaterem jednej z ciekawszych sag transferowych tego lata. Wydawało się, że na dłużej zagrzeje w Chorwacji. W pewnym momencie wrócił do zdrowia po zerwanych więzadłach – było to wczesną wiosną. 17,5 roku czekał na sentymentalny powrót do klubu swojego dzieciństwa. Przeżył jednak istny horror sportowy.
Kiedy, jeszcze będąc kontuzjowanym, podpisywał kontrakt, to Hajduk znajdował się na pozycji lidera. Od razu jednak pierwszy mecz w rundzie wiosennej przegrał, kolejny zremisował i spadł na drugą lokatę. Na przełomie marca i kwietnia przegrał cztery mecze z rzędu (wtedy Perisić wracał do gry). Stało się jasne, że tytułu nie wywalczy. Perisić tylko w dwóch meczach wyszedł w podstawowym składzie, ale było już pozamiatane. Odszedł jednak bardzo prędko, gdy zmienił się trener na Gennaro Gattuso.
Ivan Perišić. Big game player. Treble winner. Welcome to the family! 🌟 pic.twitter.com/YsZcu0q3AY
— PSV (@PSV) September 18, 2024
Były trener Milanu, Valencii oraz SSC Napoli nie miał finalnie dobrych relacji z Perisiciem. Licznik piłkarza w Splicie zatrzymał się więc na skromnych 12 meczach od stycznia i jednej bramce. Chorwat był więc do wyjęcia za 200 tysięcy euro klauzuli. Zdecydował jednak finalnie rozwiązać umowę z klubem. Jego słowa przy okazji podpisania umowy w Holandii były też bardzo sugestywne co do poprzedniego pracodawcy.
Perisić powiedział, że rozmawiał o PSV z Denzelem Dumfriesem, swoim byłym kolegą z Interu i bardzo polecał mu tę drużynę. Chorwat powiedział, że szuka dobrego miejsca, w którym będzie mógł jeszcze coś wygrać w swojej karierze. Widocznie w Hajduku mimo bałkańskiego gwiazdozbioru (Rakitić, Trajkovski, Brekalo między innymi) nie widział tego swoimi oczami wyobraźni.
Co ciekawe, mimo braku klubu, Perisic został powołany na ostatnie zgrupowanie kadry Chorwacji. Rozegrał on łącznie 15 minut z Portugalią oraz Polską w Lidze Narodów. Zlatko Dalić po powołaniach był za to krytykowany, ale uzasadnił, że Ivan to taki piłkarz, z którego nie można rezygnować.
🎙️ Zlatko Dalić: "When we get the players we're missing, when Ivan Perišić returns to full form, we will surely be dangerous and strong.
I believe in Croatia's bright future. We're on the right track. Before the Scotland game, we'll have six training sessions and time for… pic.twitter.com/AajZvV0erq
— Croatian Football (@CroatiaFooty) September 10, 2024
PSV w świetnej formie
PSV Eindhoven to aktualny mistrz Holandii – piłkarze klubu kojarzonego z firmą Phillips stracili przez cały sezon 2023/24 zaledwie 11 oczek i wygrali tytuł, zdobywając 91 punktów i strzelając aż 111 goli. Nad trzecim Twente mieli oni aż 22 punkty przewagi. W aktualnej kampanii PSV jako jedyne po pięciu kolejkach ma komplet punktów – 15/15. Przy okazji bramkowo też się zgadza – bilans 20:3 robi robotę.
W Lidze Mistrzów w premierowym meczu fazy ligowej podopieczni Petera Bosza przegrali w Turynie z Juventusem 1:3 – honorowego gola na koniec spotkania strzelił w doliczonym czasie gry Ismael Saibari, który rozruszał grę po wejściu na boisko. Podopieczni byłego trenera Borussii Dortmund i Lyonu następne spotkanie rozegrają 22 września na wyjeździe z Fortuną Sittard.
Fot. PressFocus