Manchester United pozwany przez byłego piłkarza. Powodem „porady medyczne”

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 14 lipca 2025

Manchester United wszedł na drogę sądową ze swoim byłym piłkarzem. Klub z Old Trafford został pozwany za „kliniczne zaniedbanie” w związku z udzielanymi zawodnikowi „poradami medycznymi”. Od momentu, gdy zaczęły prześladować go kontuzje, tylko w ciągu nieco ponad trzech lat z ich powodu opuścił niemal 90 spotkań.

Wychowanek Manchesteru United zatrzymany przez kontuzje

Axel Tuanzebe z Manchesterem United związany był przez aż 17 lat. Do „Czerwonych Diabłów” trafił w 2006 roku, gdy miał zaledwie osiem lat. Stopniowo piął się po kolejnych szczeblach klubowej akademii, gdzie zresztą w każdej z drużyn pełnił funkcję kapitana. Na początku 2017 roku, krótko po skończeniu 19 lat, zadebiutował w seniorach przy okazji meczu FA Cup z Wigan (4:0). Na finiszu sezonu 2016/17, gdy Manchester United postawił wszystko na triumf w Lidze Europy – i idącą za tym grę w Lidze Mistrzów – Tuanzebe zadebiutował w Premier League.

Wystąpił we wszystkich czterech ostatnich ligowych meczach i w każdym z nich Jose Mourinho wystawiał go w pierwszym składzie. Jak się później okazało, były to jednak tylko miłe złego początki w karierze defensora. Już nigdy później w klubie z Old Trafford nie wypracował takiej pozycji, jaką miał na samym początku przygody z seniorami. Zdarzało mu się, że kilkanaście razy postawił na niego Ole Gunnar Solskjaer (np. w końcówce sezonu 2020/21), lecz jego status w ciągu kilku lat w ogóle nie wzrósł.

Wróćmy do rozgrywek 2017/18 – w pierwszej części sezonu zaliczył już jednak tylko 110 minut i to w łącznie zaledwie trzech występach, wobec czego na początku 2018 roku został wypożyczony do Aston Villi. Z klubem z Birmingham otarł się o awans do Premier League, bowiem dotarł z nimi do finału baraży, ale grał mało – ledwie pięć spotkań.

Wrócić do elity „The Villans” udało się rok później, a tym razem ważną rolę w awansie odegrał Tuanzebe, który w sezonie 2018/19 wystąpił w 28 z 49 meczów Championship, z czego 27 zaczynał w wyjściowym składzie, a 22 rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Z pewnością występów na koncie miałby zdecydowanie więcej, gdyby nie złamanie kości śródstopia, przez które zmuszony był pauzować aż trzy miesiące. Wreszcie doczekał się w swojej karierze mocnego statusu w drużynie.

Do Aston Villi został wypożyczony raz jeszcze, lecz tym razem nie od razu przed sezonem 2019/20, a dopiero dwa lata później. W międzyczasie dwa sezony spędził w Manchesterze United, jednak okres ten z pewnością zalicza do najgorszego w swojej karierze. Wszystko zaczęło się w październiku 2019 roku, gdy doznał kontuzji biodra na rozgrzewce przed meczem z Liverpoolem. Na boisko wrócił dopiero miesiąc później, choć pierwotnie miał już w kolejny weekend. Po miesiącu doznał kolejnego urazu – tym razem mięśnia uda i finalnie w sezonie 2019/20 już nie zagrał.

Co prawda na początku marca 2020 roku wrócił do kadry przy okazji meczu z Manchesterem City (2:0), ale tuż po derbowym starciu sezon zawieszono z powodu pandemii COVID-19. Gdy „Czerwone Diabły” w czerwcu wróciły do gry, Tuanzebe zmagał się z kontuzją stopy, przez którą w sierpniu musiał przejść operację. Pierwotnie miał być dostępny we wrześniu, ale na boisko wrócił dopiero w drugiej połowie października.

Poza urazem pleców, który na początku 2022 roku podczas wypożyczenia do Napoli wykluczył go z gry na miesiąc, Tuanzebe wreszcie mógł odetchnąć od nawracających problemów zdrowotnych. W Italii jednak totalnie przepadł. Zagrał tylko jeden pełny mecz w Coppa Italia i to katastrofalnie – SSC Napoli przegrało 2:5 z Fiorentiną, a on grał mocno „elektrycznie”. Oprócz tego zaliczył jeszcze tylko 10 minut gry w Serie A pod wodzą Luciano Spallettiego. Wypożyczenie to było katastrofą, choć przez jego większość był zdrowy.

Wtedy jednak przyszło lato 2022 roku. Podczas okresu przygotowawczego przed sezonem 2022/23 doznał on kontuzji, przez którą aż do stycznia 2023 roku nie mógł wrócić do treningów. Pierwszy raz od czasu jej doznania na boisku pojawił się dopiero w lutym 2023 roku, ale już w koszulce Stoke City, do którego został wypożyczony.

Tam jednak problemy zdrowotne dalej go nękały, wobec czego dla „The Potters” rozegrał zaledwie pięć z 19 możliwych meczów, a przy okazji 14 pozostałych był poza kadrą. Po zakończeniu tamtego sezonu opuścił nie tylko Stoke City, ale przede wszystkim po 17 latach rozstał się z Manchesterem United, bowiem jego wygasający w czerwcu 2023 roku kontrakt nie został przedłużony.

Pozwał macierzysty klub za „kliniczne zaniedbanie”

Nie od razu po odejściu z Manchesteru United Tuanzebe znalazł nowy klub, bowiem dopiero we wrześniu podpisał kontrakt z Ipswich Town, z którym w sezonie 2023/24 wywalczył awans do Premier League i pograł sporo – 1700 minut. Choć w minionych rozgrywkach zaliczył z „The Tractor Boys” spadek do Championship, to on sam pozostał na poziomie Premier League, bowiem dołączył do beniaminka angielskiej ekstraklasy w sezonie 2025/26 – Burnley. W najbliższym czasie znów będzie miał więc okazję do rywalizowania na boisku przeciwko macierzystemu klubowi, choć nie tylko.

Ben Rumsby z „The Telegraph” poinformował bowiem, że Tuanzebe złożył do Sądu Najwyższego pozew przeciwko Manchesterowi United za rzekome „kliniczne zaniedbanie” związane z udzielanymi mu „poradami medycznymi”. W tamtejszym prawie termin ten definiowany jest jako wypadek medyczny, w którym pacjentowi nie udzielono na odpowiednim poziomie opieki i która to nie spełniała odpowiednich standardów, powodując u pacjenta obrażenia fizyczne. Prawnicy piłkarza odmówili „The Telegraph” komentarza w tej sprawie. Zwrócono się również do Manchesteru United z prośbą o zajęcie stanowiska.

To już druga sprawa sądowa na linii Axel Tuanzebe – Manchester United. W listopadzie ub. roku „The Telegraph” poinformował, że klub otrzymał od pośrednika posiadającego licencję Angielskiej Federacji Piłkarskiej żądanie zapłaty. Osoba ta twierdziła, że „Czerwone Diabły” zgodziły się zapłacić mu za pomoc w operacji wypożyczenia zawodnika do Stoke City. Pośrednik Tuanzebe zgłosił sprawę do FA, powołując się na domniemane naruszenie przepisów dotyczących agentów piłkarskich. Sprawa dalej się toczy.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Aktobe - Legia Warszawa
Wygrana Legii
kurs
1.66
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)