PZPN rozwiązał kontrakty z trzema sędziami

18.09.2024

Jakub Seweryn ze ”Sport.pl” poinformował, że PZPN rozwiązał kontrakt z trzema sędziami – Krzysztofem Jakubikiem, Tomaszem Musiałem i Bartoszem Frankowskim. Ten pierwszy został oskarżony przez toruńską prokuraturę o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją partnerką Paulina B. Pozostali dwaj w noc poprzedzającą mecz eliminacji Ligi Mistrzów, który mieli poprowadzić zostali przyłapani przez policję na kradzieży znaku drogowego.

Sędzia Jakubik oskarżony o znęcanie psychiczne i fizyczne

1 kwietnia br. Krzysztof Jakubik poprowadził swój ostatni mecz. Następnie w tajemniczych okolicznościach przestał sędziować spotkania na szczeblu centralnym. Były sędzia piłkarski i zarazem ekspert ”Kanału Sportowego” na łamach tego portalu Rafał Rostkowski w maju próbował wybadać powód odsunięcia Jakubika od prowadzenia meczów, ale dowiedział się jedynie, że ”sprawa jest objęta ścisłą tajemnicą”.

Dopiero w sierpniu opinia publiczna dowiedziała się o powodzie zniknięcia Jakubika z przestrzeni publicznej. Jakub Seweryn ze ”Sport.pl” ujawnił, że nad Jakubikiem ciążą prokuratorskie zarzuty o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją konkubiną Pauliną B., która również jest sędzią piłkarską. Podlegająca pod toruńską Prokuraturę Okręgową jednostka w Chełmnie opisała portalowi ”Sport.pl” postawione Jakubikowi zarzuty z artykułu 207 par. 1 Kodeksu Karnego, do których miał się przyznać:

– Krzysztofowi J. zarzucono, że od grudnia 2023 roku do 18 marca 2024 roku w Chełmnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad konkubiną Pauliną B (…) Ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał i wyśmiewał, podważając jej kobiecość, kierował groźby pozbawienia życia oraz popsucia jej opinii w środowisku sędziowskim, sugerował popełnienie samobójstwa, bił pięściami po ciele, miażdżył nos, deptał po stopach, przypierał do mebli, wyrywał włosy, wykręcał ręce i nogi w stawach, kopał po ciele, przygniatał kolanem do klatki piersiowej, gryzł, szczypał, ciągnął za piersi, a także podduszał powodując w ten sposób zasinienia i otarcia naskórka na jej twarzy i kończynach.

Pijacki wyskok Musiała i Frankowskiego

Sprawa Jakubika ujrzała światło dzienne zaledwie tydzień po incydencie z udziałem Tomasza Musiała i Bartosza Frankowskiego, o którym poinformował Jakub Kłyszejko z TVP Sport. 6 sierpnia w Lublinie odbył się mecz III rundy eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów a Rangers FC, który poprowadził Litwin Donatas Rumšas, a pierwotnie na wozie VAR asystować mu miał polski duet arbitrów.

Jednak w noc poprzedzającą mecz Ligi Mistrzów Musiał i Frankowski zostali zatrzymani przez policję za kradzież znaku drogowego pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu mieli ponad 1,5 promila alkoholu we krwi, więc zostali przewiezieni na izbę wytrzeźwień. PZPN od razu zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci zakazu prowadzenia meczów na szczeblu centralnym oraz wojewódzkim w okresie najbliższych trzech miesięcy.

PZPN rozwiązał kontrakty z całą trójką

Konkretna karę mieli otrzymać pod koniec sierpnia. PZPN podjął decyzję o bezwzględnej dyskwalifikacji ich na pięć miesięcy oraz siedmiu miesiącach dyskwalifikacji w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo obaj arbitrzy musieli zapłacić po 25 tysięcy złotych grzywny. Cała zawieszona trójka wciąż była jednak związana z PZPN kontraktami zawodowymi, ale według Jakuba Seweryna ze ”Sport.pl” polska federacja podjęła teraz decyzję o rozwiązaniu z nimi umów.

– Kontrakty Tomasza Musiała oraz Bartosza Frankowskiego zostały rozwiązane w ramach konsekwencji dyscyplinarnych nałożonych po incydencie, którego dopuścili się przed jednym z meczów europejskich pucharów w Lublinie. Zostali również ukarani wielomiesięczną dyskwalifikacją oraz karą finansową przez Komisję Dyscyplinarną PZPN za złamanie przepisów określonych w ich kontraktach – skomentowało sprawę Biuro Prasowe PZPN dla ”Sport.pl”.

Rozwiązanie kontraktów z Musiałem i Frankowskim nie oznacza jednak, że ich drzwi do powrotu do sędziowania są całkowicie zamknięte. Inaczej sytuacja się ma w przypadku Jakubika, którego powrót do sędziowania po przyznaniu się do tak poważnych zarzutów wywołałby ogromny skandal.

Żaden z organów Polskiego Związku Piłki Nożnej nie zajmuje się obecnie sprawą powrotu Panów Musiała i Frankowskiego do sędziowania. Dyskusja na temat ewentualnego powrotu do wykonywania obowiązków może rozpocząć się dopiero po zakończeniu okresu dyskwalifikacji – odpowiedziało zdawkowo Biuro Prasowe PZPN – dodało Biuro Prasowe PZPN.

fot. PressFocus