Królewski łamiącym się głosem przeprosił Moskala za zwolnienie

28.09.2024

Po wygranej Wisły Kraków z Odrą Opole aż 5:0 w inauguracyjnym meczu 11. kolejki Betclic 1. Ligi przed kamerami „TVP Sport” stanął Jarosław Królewski. Prezes ”Białej Gwiazdy” wygłosił mocne przemówienie, w którym łamiącym się głosem przeprosił m.in. Kazimierza Moskala i wieloletniego kierownika drużyny Jarosława Krzoskę za zwolnienie. Zdecydował się również na niełatwe wyznanie, że jest w spektrum autyzmu.

Królewski zaprzeczył samemu sobie

Po dwutygodniowej przerwie Wisła Kraków wróciła do grania. Poprzedni mecz ”Białej Gwiazdy” zakończył się wstydliwą porażką przed własną publicznością 0:1 ze słabiutką Wartą Poznań. Po końcowym gwizdku prezes Wisły Jarosław Królewski stanął przed trybuną zagorzałych kibiców, gdzie najpierw wysłuchał cierpkich słów, a następnie sam wygłosił przemówienie, w którym apelował o zaufanie tej drużynie i danie jej czasu. Kilka dni później Królewski… zaprzeczył jednak swoim słowom.

Przed tygodniem Wisła miała mierzyć się na wyjeździe z Chrobrym Głogów, lecz ze względu na zalanie miasta przez falę powodziową mecz został przełożony. Mimo nierozegrania meczu z Chrobrym, dzień po pierwotnym terminie jego rozegrania – w poniedziałek 23 września – w klubie doszło do prawdziwych czystek. Zwolnieni zostali trener Kazimierz Moskal i jego asystent Marcin Pogorzała, wieloletni kierownik drużyny Jarosław Krzoska, fizjoterapeuta Marcin Bisztyga oraz dyrektor akademii Krzysztof Kołaczyk.

Schedę po Moskalu przejął Mariusz Jop, który przez wiele lat z Wisłą związany był jako piłkarz, a następnie jako szkoleniowiec drużyn młodzieżowych i asystent pierwszych trenerów. W grudniu 2023 roku tymczasowo przejął nawet pierwszy zespół po zwolnieniu Radosława Sobolewskiego. Wisła pod jego wodzą wygrała wszystkie trzy mecze, ale w rundzie wiosennej zespół prowadził Albert Rude. Jop był zaś w jego sztabie, a od tego sezonu współpracował z Kazimierzem Moskalem.

W czwartym meczu pod wodzą Jopa Wisła podejmowała u siebie Odrę Opole. Od początku ”Biała Gwiazda” przeważała nad zespołem prowadzonym przez Radosława Sobolewskiego, ale dopiero po przerwie przełamała defensywę rywala. Ostatecznie Wisła rozbiła Odrę Opole aż 5:0, co jest jej najwyższą wygraną od sierpnia 2022 roku, gdy w 1/32 finału Pucharu Polski takim samym rezultatem rozbiła rezerwy Legii Warszawa.

Prezes Wisły wystąpił przed kamerami „TVP Sport”

W pomeczowym studio przed kamerami „TVP Spor”t stanął prezes Wisły Jarosław Królewski. Zdecydował się na przeproszenie trenera Kazimierza Moskala, wieloletniego kierownika drużyny i byłego rzecznika prasowego klubu Jarosława Krzoski oraz pozostałe osoby, które w minionych dniach straciły stanowisko. Królewski wyznał, że jeśli ktoś uznał jego komunikację za nieodpowiednią, to było to spowodowane faktem, że prezes Wisły jest osobą w spektrum autyzmu.

Ja bym bardzo chciał serdecznie przeprosić Kazimierza Moskala, Jarosława Krzoskę i każdego, kto jest w tym klubie, i dał mu dużo serca. Jeśli mój przekaz nie był odpowiedni, na tym poziomie, chciałbym też szczerze powiedzieć, że to wynika, niestety, z moich ograniczeń wewnętrznych. Myślę, że jest sporo osób takich, jak ja na tym świecie, które ze względu na spektrum autyzmu mają problemy w interakcjach społecznych. I to nie wynika z tego, że jesteśmy złymi ludźmi, czy mamy jakieś napięte ego, czy coś w tym stylu. Po prostu w jakiś tam sposób nasze interpersonalne możliwości są inne niż ludzi, którzy mają empatię, itp., za co serdecznie przepraszam.

Niezależnie od tego, czy moje decyzje były racjonalne, czy moje decyzje były poprawne, czy niepoprawne, ja nie czuję dzisiaj do końca radości z tego meczu, bo wydaje mi się, że chcący, czy niechcący doprowadziłem do tego, że ktoś w tym tygodniu cierpiał, w związku z czym chciałem serdecznie przeprosić i myślę, że mogłem to zdecydowanie zaplanować lepiej, na lepszym poziomie i myślę, że Kazimierz Moskal to jest mój idol, więc przepraszam – dodał łamiącym się głosem Królewski.

To była walka między tym w co wierzę, ale też próbą uszanowania innych ludzi, więc przepraszam – odpowiedział Królewski na stwierdzenie Kacpra Tomczyka z „TVP Sport”, że ta sytuacja go po ludzku dotknęła.

W swojej wypowiedzi Królewski poinformował również, że Wisła nie rozgląda się za nowym trenerem. Tym samym Mariusz Jop, który ma na koncie cztery zwycięstwa w czterech meczach w roli trenera Wisły, dostanie szansę wydźwignięcia zespołu z kryzysu. Najbliższy mecz Wisła rozegra w sobotę 5 października o godzinie 19:35. Na wyjeździe ”Biała Gwiazda” zmierzy się z Pogonią Siedlce.

fot. Aleksander Roj / Twitter