Maciej Rybus znalazł nowy klub – będzie grał… za darmo
Maciej Rybus jako jedyny polski piłkarz po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku postanowił zostać w kraju agresora i prowadzić „normalne życie”. Teraz jego sportowa sytuacja nie wygląda najlepiej – polski lewy obrońca będzie grał w amatorskim klubie i do tego za darmo.
„Miałeś chamie złoty róg”
Jeszcze trzy lata temu Maciej Rybus był zawodnikiem reprezentacji Polski i raczej nic nie wskazywało na tak ogromny zarówno sportowy, jak i życiowy zjazd piłkarza. Wszystko zmieniła jednak rosyjska agresja na Ukrainę. Zaraz po rozpoczęciu wojny zdecydowana większość polskich piłkarzy występujących w Rosji, tacy jak od razu Grzegorz Krychowiak, czy po zakończeniu sezonu Sebastian Szymański – postanowili zerwać wszelkie kontakty z tamtejszą piłką i opuścili Rosję.
Rybus postanowił jednak zostać w państwie agresora, co później tłumaczył względami rodzinnymi i żoną, która jest Rosjanką. Tłumaczenia te wydają się być jednak co najmniej nietrafione – w końcu życie piłkarza jest naznaczone przeprowadzkami z dala od domu. Opinii Rybusa nie sprzymierzały także obrazki z Kazania, gdzie jako piłkarz lokalnego Rubina składał kwiaty pod pomnikiem żołnierzy… Armii Czerwonej.
Kochani‼️
A widzieliście już jak Maciej Rybus składał dzisiaj w Moskwie kwiaty pod pomnikiem poległych żołnierzy radzieckich?😱No to teraz już widzieliście🤬 pic.twitter.com/AkjVgrwX4M
— Ida Warschauer 🇪🇺🇵🇱🇮🇱⚡️***** *** (@ida_warschauer) May 9, 2024
Słaby okres Rybusa
Pod względem czysto sportowym Rybus także nie odnosi sukcesów. Latem tego roku Polakowi skończył się kontrakt z Rubinem Kazań, w którym i tak był marginalną postacią. Ten fakt najlepiej potwierdzają liczby – przez cały miniony sezon Premier Ligi Rybus wystąpił zaledwie w siedmiu meczach, z czego zdecydowana większość polegała na szczątkowych minutach łapanych w ostatnich fragmentach spotkania.
Lewy obrońca sporo sezonu przegapił także przez uraz – dokładnie pęknięcie kolana, którego nabawił się na treningu. Sam piłkarz mimo wszystko był raczej spokojny i o poszukiwaniach nowego klubu mówił: Czekam, jest jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że znajdę drużynę. Jednocześnie Polak zaznaczył, że jeżeli nie znajdzie odpowiedniej oferty, będzie zmuszony zakończyć karierę.
Tak z czystej ciekawości sprawdziłem jak sobie radzi nasz 'ulubiony' piłkarz Maciej Rybus.
No wybitna forma jak widać, wielka strata dla reprezentacji XDD pic.twitter.com/rlxzIqHZ1P— Dawid Batko (@dawinho_80) April 29, 2023
Rybus zagra w… lidze amatorskiej
Teraz przyszłość Rybusa jest już znana – zawodnik będzie reprezentował… Rosyjską Ligę Mediów. Co to za dziwny twór? Jak podaje ”Wirtualna Polska”, chodzi o w stu procentach amatorskie rozgrywki, w których występują lokalni influencerzy, blogerzy i znani ludzie związani z futbolem. Jego rola znów będzie jednak epizodyczna – Rybus będzie tak zwanym jokerem, czyli – według tamtejszych zasad – zawodnikiem występującym tylko w najważniejszych meczach.
Nowy klub byłego zawodnika Legii Warszawa nosi nazwę Aminjewo. Amatorska liga, dziwne zasady i brak kontraktu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to koniec profesjonalnej kariery 35-letniego zawodnika. Czy będziemy tęsknić? Odpowiedź na to pytanie zostawimy Wam, jednak nigdy nie zapominajmy o bierności, jaką Rybus okazuje od 24 lutego 2022 roku. W Polsce wydaje się on być tzw. persona non grata.
‼️ Maciej Rybus ma nowy klub!
Były reprezentant Polski związał się z amatorskim Aminevo.
Póki co nie ma żadnych ofert od profesjonalnych klubów. pic.twitter.com/nR82ubjI1p
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) September 28, 2024
fot. PressFocus