Maciej Rybus znalazł nowy klub – będzie grał… za darmo

28.09.2024
Ostatnia aktualizacja 2 października, 2024 o 15:10

Maciej Rybus jako jedyny polski piłkarz po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku postanowił zostać w kraju agresora i prowadzić „normalne życie”. Teraz jego sportowa sytuacja nie wygląda najlepiej – polski lewy obrońca będzie grał w amatorskim klubie i do tego za darmo.

„Miałeś chamie złoty róg”

Jeszcze trzy lata temu Maciej Rybus był zawodnikiem reprezentacji Polski i raczej nic nie wskazywało na tak ogromny zarówno sportowy, jak i życiowy zjazd piłkarza. Wszystko zmieniła jednak rosyjska agresja na Ukrainę. Zaraz po rozpoczęciu wojny zdecydowana większość polskich piłkarzy występujących w Rosji, tacy jak od razu Grzegorz Krychowiak, czy po zakończeniu sezonu Sebastian Szymański – postanowili zerwać wszelkie kontakty z tamtejszą piłką i opuścili Rosję.

Rybus postanowił jednak zostać w państwie agresora, co później tłumaczył względami rodzinnymi i żoną, która jest Rosjanką. Tłumaczenia te wydają się być jednak co najmniej nietrafione – w końcu życie piłkarza jest naznaczone przeprowadzkami z dala od domu. Opinii Rybusa nie sprzymierzały także obrazki z Kazania, gdzie jako piłkarz lokalnego Rubina składał kwiaty pod pomnikiem żołnierzy… Armii Czerwonej.

Słaby okres Rybusa

Pod względem czysto sportowym Rybus także nie odnosi sukcesów. Latem tego roku Polakowi skończył się kontrakt z Rubinem Kazań, w którym i tak był marginalną postacią. Ten fakt najlepiej potwierdzają liczby – przez cały miniony sezon Premier Ligi Rybus wystąpił zaledwie w siedmiu meczach, z czego zdecydowana większość polegała na szczątkowych minutach łapanych w ostatnich fragmentach spotkania.

Lewy obrońca sporo sezonu przegapił także przez uraz – dokładnie pęknięcie kolana, którego nabawił się na treningu. Sam piłkarz mimo wszystko był raczej spokojny i o poszukiwaniach nowego klubu mówił: Czekam, jest jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że znajdę drużynę. Jednocześnie Polak zaznaczył, że jeżeli nie znajdzie odpowiedniej oferty, będzie zmuszony zakończyć karierę.

Rybus zagra w… lidze amatorskiej

Teraz przyszłość Rybusa jest już znana – zawodnik będzie reprezentował… Rosyjską Ligę Mediów. Co to za dziwny twór? Jak podaje ”Wirtualna Polska”, chodzi o w stu procentach amatorskie rozgrywki, w których występują lokalni influencerzy, blogerzy i znani ludzie związani z futbolem. Jego rola znów będzie jednak epizodyczna – Rybus będzie tak zwanym jokerem, czyli – według tamtejszych zasad – zawodnikiem występującym tylko w najważniejszych meczach.

Nowy klub byłego zawodnika Legii Warszawa nosi nazwę Aminjewo. Amatorska liga, dziwne zasady i brak kontraktu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to koniec profesjonalnej kariery 35-letniego zawodnika. Czy będziemy tęsknić? Odpowiedź na to pytanie zostawimy Wam, jednak nigdy nie zapominajmy o bierności, jaką Rybus okazuje od 24 lutego 2022 roku. W Polsce wydaje się on być tzw. persona non grata.

fot. PressFocus