Borussia Dortmund nagradza obrońcę nową umową

04.10.2024

Borussia Dortmund ma kilku bocznych obrońców godnych uwagi, jednak prym wśród nich wiedzie 26-letni Julian Ryerson, który niejednokrotnie ratował swoich kolegów z opałów. Jak się okazuje, dobra gra reprezentanta Norwegii sprawiła, że BVB nagrodziło go nowym kontraktem do końca czerwca 2028 roku.

Jeden z najlepszych w lidze

Julian Ryerson z pewnością może mówić o sporym doświadczeniu w grze na niemieckich boiskach. Norweg latem 2018 roku został sprowadzony z norweskiego klubu Viking do Unionu Berlin, gdzie też rozpoczęła się jego przygoda w Niemczech. Warto wspomnieć, że wraz ze stołecznym klubem obrońca wywalczył awans do pierwszej Bundesligi, gdzie z upływem czasu zyskiwał sobie sympatię i zbierał wiele pozytywnych opinii.

W rezultacie zimą 2023 roku reprezentant Norwegii trafił do BVB, które w tamtym okresie poszukiwało nowego defensora z racji na trudną sytuację kadrową i kontuzje. Dortmundczycy sami się tego nie spodziewali, lecz dokonali złotego interesu, sprowadzając Juliana za kwotę zaledwie 5 milionów euro. Dziś Ryerson jest uważany za jednego z najlepszych bocznych obrońców w niemieckiej ekstraklasie, zwłaszcza jeśli pod uwagę weźmie się jego waleczność i charakter.

Warto wspomnieć, że kiedy 26-latek został kupiony przez BVB, mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw, że tak szybko zjedna sobie kibiców oraz wywalczy stałe miejsce w wyjściowej jedenastce Borussii. To tak zwany nieoczywisty bohater.

Borussia Dortmund zagwarantowała umowę do 2028

W poprzednim sezonie zagrał niemal 3000 minut we wszystkich rozgrywkach (7. miejsce pod tym względem), ale przez niemal dwa miesiące był niedostępny, gdyż doznał kontuzji więzadła krzyżowego wewnętrznego. Inaczej miałby tych minut z dużą pewnością ponad 4000 – podobnie jak Nico Schlotterbeck. Elastyczny norweski obrońca od początku swojej przygody z Borussią Dortmund miał okazję rozegrać 62 spotkania we wszystkich rozgrywkach (krajowych i europejskich). Jeśli zaś bliżej przyjrzeć się jego liczbom, to prezentują się one następująco:

  • 62 spotkania
  • pięć bramek
  • trzy asysty

Ofensywnie nie robi to jakiegoś piorunującego wrażenia, natomiast ceniony jest on za coś innego. To wielkie zaangażowanie, umiejętności i serce do walki sprawiły, że BVB postanowiło związać się z Norwegiem nowym kontraktem. Odtąd umowa Ryersona będzie obowiązywać do końca czerwca 2028 roku (poprzednia była do 2026 roku), zaś jak donoszą niemieckie media, Julian otrzyma też podwyżkę wynagrodzenia, które jeszcze do niedawna wynosiło ponad 2 miliony euro rocznie (kwota brutto).

− Natychmiast po podpisaniu kontraktu Julian stał się bardzo ważnym elementem naszego zespołu. Dotyczy to zarówno gry na boisku, jak i poza nim. Prawdopodobnie nie wszyscy spodziewali się takiego rozwoju sytuacji po jego transferze zimą ubiegłego roku, ale od początku wiedzieliśmy, że dynamika, intensywność i głód sukcesu Juliana doskonale pasują do BVB i naszych walorów. W pełni identyfikuje się z tym klubem i zapewnia nam różne opcje sportowe dzięki swojemu wszechstronnemu profilowi. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy zatrzymać Juliana z nami na kolejne cztery lata – powiedział dyrektor sportowy BVB Sebastian Kehl.

Wielką zaletą 26-latka jest fakt, że może on grać nie tylko na lewej stronie obrony, ale i również prawej obronie. Ponadto Julian Ryerson miał okazję nieraz występować na pozycji lewego wahadłowego. Dla wielu fanów oraz ekspertów związanych z BVB, obecnie trudno jest sobie wyobrazić wyjściową jedenastkę bez Norwega.

− Szczerze mówiąc, nadal czuję się tak samo jak pierwszego dnia. Nadal jestem dumny i pokorny, że mogę być częścią tego klubu. A teraz jestem po prostu szczęśliwy, że mogę nadal grać dla Borussii Dortmund. Czuję się tutaj jak w domu i cieszę się każdym dniem meczowym – zwłaszcza, gdy gramy u siebie. Właśnie dlatego jestem w BVB i chcę mieć to uczucie jak najdłużej – podsumował Julian Ryerson.

Fot. PressFocus