Roma leci bez pilota – możliwy nawet powrót De Rossiego
Roma nie zaczęła najlepiej nowego sezonu Serie A i posadą przypłacili to zarówno trener pierwszej drużyny Daniele De Rossi, jak i dyrektor generalna klubu, Greczynka Lia Souloukou, która z powodu hejtu kibiców (decyzja z De Rossim), musiała otrzymać ochronę policyjną i zrezygnowała z funkcji. Brak niedzielnej wygranej u Ivana Juricia nad Monzą może oznaczać jego szybkie zwolnienie – szybkie, bo po raptem pięciu meczach w roli trenera Romy.
Roma leci bez pilota
Roma po trzech kolejkach potrafiła zajmować 16. miejsce w lidze i być bez wygranej w pierwszych czterech meczach. Do tego wszystkiego, w klubie pozostał wypychany Paulo Dybala, nie udało się sprzedać Nicoli Zalewskiego. Roma jest aktualnie 10. drużyną Serie A, bo polepszyła się co nieco sytuacja z Chorwatem za sterami. Problem jest jednak taki, że dość mały jest ten progres u nowego szkoleniowca.
Roma are a mess 🤦🏻♂️
CorSport report that they could ALREADY sack Juric if Roma don’t beat Monza on Sunday ❌
Juric has been in charge for 4 games:
• 2 wins
• 1 tie
• 1 lossThey also say you can’t rule out De Rossi returning 👀
Italian football is RUTHLESS. pic.twitter.com/XxXXkX6qqF
— Italian Football TV (@IFTVofficial) October 5, 2024
Co prawda Roma Juricia wygrała dwa mecze, zanotowała remis z Athletikiem Bilbao oraz porażkę z Elfsborgiem, ale z Venezią musiała długo gonić wynik (z ligowym outsiderem), a z Baskami rzymianie wypuścili prowadzenie. Wygląda na to, że u Daniela Friedkina, który porozumiał się niedawno w sprawie zakupu Evertonu, cierpliwość już dość szybko się kończy.
Roma ma jeden punkt w dwóch meczach LE, a jak podaje Corriere dello Sport, brak wygranej ma oznaczać zwolnienie i… powrót De Rossiego.
Możliwy nawet powrót De Rossiego
Daniele De Rossi z powrotem w Romie będzie dla kibiców wspaniałą wiadomością, w końcu to klubowa legenda. Trzeba jednak przyznać, że jako trener nie pracował nigdzie więcej niż osiem miesięcy. Jako trener w 2024 roku ma na koncie 30 meczów i osiem miesięcy pracy (1,70). W nowym sezonie jednak jego Roma po czterech meczach sezonu miała trzy remisy i porażkę. Brutalna była jednak pewna statystyka związana ze skutecznością u jego piłkarzy.
„Giallorossi” zanotowali dwa trafienia z xG na poziomie 7.00, a przy okazji zaatakowali bramkę rywali aż 62 razy. Skuteczność jest porażająca, a do tego z tyłu dużo pracy ma Mile Svilar. xG rywali za cztery kolejki wyniosło 5,27, a trafili do siatki trzy razy. Zatem nieskuteczność napastników pogrążyła trenera. Dowbyk na szczęście u Juricia otworzył worek z bramkami, dojrzewa Niccolo Pisilii, który dostał powołanie do kadry i wykrystalizowało się ustawienie drużyny, 3-4-2-1.
Fot. PressFocus