Piłkarz klubu Serie A ukarany za rasizm. Zawieszenie na 10 meczów

08.10.2024

Wypożyczony do drugoligowej Ceseny z beniaminka Serie A Como Marco Curto został zawieszony przez FIFA. Powodem jest rasistowski zwrot w kierunku koreańskiego piłkarza Wolverhampton Hwanga Hee-Chana, który miał miejsce podczas letniego sparingu tych drużyn. Curto został zawieszony aż na 10 meczów.

„Jackie Chan”

15 lipca beniaminek Serie A Como w hiszpańskiej Marbelli rozegrał sparing z Wolverhampton. Zespół z Premier League wygrał to spotkanie 1:0 i gdyby nie wydarzenia z drugiej połowy nikt nie pamiętałby o tym sparingu. W pewnym momencie koreański napastnik ”Wilków” Hwang Hee-Chan usłyszał wyzwisko na tle rasistowskim. W obronie swojego kolegi stanął Daniel Podence, który wymierzył za te słowa cios zawodnikowi Como i obejrzał za to czerwoną kartkę. Sparing zakończył się skandalem.

Wówczas w przestrzeni publicznej nie pojawiało się nazwisko zawodnika, który dopuścił się tego czynu. Wiadomo było jedynie, że mowa o środkowym obrońcy. Dziś wiemy już, że Hee-Chana wyzwał Marco Curto, który przez rozpoczęciem tego sezonu został wypożyczony z Como do drugoligowej Ceseny. 25-letni stoper nazwał piłkarza Wolves ”Jackiem Chanem”. Po tych wydarzeniach zdążył rozegrać w tym sezonie dziewięć meczów w barwach Ceseny i strzelić nawet gola, jednak w najbliższym czasie odpocznie sobie od grania.

Como z kolei w oficjalnym komunikacie pisało świeżo po sprawie:

Nasz klub nie toleruje rasizmu i potępia wszelkie jego formy w najostrzejszy możliwy sposób. Rozmawialiśmy z obrońcą, o którym mowa, aby zrozumieć, co zostało powiedziane. Powiedział nam, że komentarz, który wygłosił do swojego kolegi z obrony brzmiał: „ignoruj ​​go, myśli, że jest Jackie Chanem”. Po długiej rozmowie z naszym zawodnikiem jesteśmy przekonani, że odnosiło się to do jego nazwiska i do ciągłego odwoływania się do „Channy’ego” przez jego kolegów z drużyny na boisku. Jeśli chodzi o nasz klub, nasz zawodnik nie powiedział niczego w sposób obraźliwy. Jesteśmy rozczarowani, że reakcja niektórych zawodników Wolves doprowadziła do wyolbrzymienia incydentu.

Wypożyczony z Serie A piłkarz zawieszony

”Daily Mirror” poinformował, że Curto został ukarany przez FIFA zawieszeniem na 10 meczów. W najbliższym czasie pauzować będzie jednak tylko przez pięć meczów, bowiem odbycie połowy kary zostało zawieszone na okres próbny dwóch lat. FIFA nie była przekonana do argumentów piłkarza, że nazwał Hee-Chana ”Jackiem Chanem”, bo usłyszał, że jego koledzy zwracają się do Koreańczyka per ”Channy”.

Cesena radzi sobie nieźle. Zajmuje 8. miejsce z 11 punktami i jest w strefie baraży o awans. Curto będzie mógł pomóc dopiero 23 listopada, gdy Cesena podejmie u siebie Reggianę. W międzyczasie opuści starcia z Sampdorią, Brescią, Salernitaną, Sudtirolem i Cittadellą. Za pośrednictwem agencji Reuters rzecznik FIFA przekazał: – Curto został dodatkowo ukarany pracami społecznymi oraz musi odbyć szkolenie w organizacji zatwierdzonej przez FIFA. Como nie odniosło się w do sprawy, natomiast oświadczenie po decyzji FIFA wydało Wolverhampton:

Cieszymy się z decyzji FIFA o ukaraniu Marco Curto w związku z dyskryminacyjnym incydentem w trakcie naszego przedsezonowego sparingu z Como. To zawieszenie jest jasnym sygnałem dla piłkarzy, że rasizm i dyskryminacja nie będą tolerowane w piłce nożnej oraz społeczeństwie – mówił w oświadczeniu dyrektor ds. operacyjnych i administracji Wolves Matt Wild.

fot. PressFocus