Depay może nie posiedzieć za długo w Brazylii
Memphis Depay miał pewne problemy ze znalezieniem klubu po pierwszym lipca 2024 roku. Swoją umowę podpisał dopiero 9 września – i to poza Europą, w brazylijskim Corinthians. Wychodzi na to, że długo może on tam nie pograć. Problemem są pieniądze. Firma, która jest sponsorem klubu i opłaca pensję gwiazdy ma swoje problemy i w związku z tym klubu może nie stać wkrótce opłacać sowite wynagrodzenie Holendra.
Depay może nie posiedzieć za długo w Brazylii
We wrześniu Holender podpisał dwuletnią umowę z Corinthians; 30-krotnym mistrzem stanu Paulista, siedmiokrotnym mistrzem Brazylii i dwukrotnym mistrzem świata, Corinthians. Brazylijski hegemon w trakcie ściągania piłkarza z regionu Beneluksu, ocierał się o strefę spadkową i ciągle był zamieszany w walkę o utrzymanie. Nie zraziło to Depaya przed podpisaniem umowy. Mówi się jednak, że Corinthians niedługo będzie zmuszone gwiazdora pożegnać.
🚨 Corinthians could terminate Memphis Depay's contract already. 👋🇳🇱🇧🇷
The reason? The club are set to lose an important sponsor, suspected of "criminal activity", and that sponsor pays for the majority of his salary.
(Source: @EsportesDaSorte) pic.twitter.com/y3N4rpneQS
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) October 8, 2024
Chodzi o klubowego sponsora. Klub jest sponsorowany przez dom bukmacherski Esportes da Sorte, który nie ma zezwolenia na działalność na terenie Brazylii i może przez to zakończyć współpracę z Corinthians.
Zarobek z biletów w pażdzierniku ma wynieść jednak 10 milionów reali brazylijskich (1 mln 495 tysięcy euro), co oznacza w praktyce przełożenie na nieco ponad trzy pensje miesięczne piłkarza. Jest to kwota wynosząca 495 tysięcy euro. Klub gorąco wierzy, że dobra sprzedaż biletów pozwoli na nieco dłużej utrzymać Holendra, jeśli będą zmuszeni zrezygnować ze sponsora klubu.
🚨 OFFICIEL ! 𝗠𝗘𝗠𝗣𝗛𝗜𝗦 𝗗𝗘𝗣𝗔𝗬 🇳🇱 𝗦𝗜𝗚𝗡𝗘 𝗔𝗨𝗫 𝗖𝗢𝗥𝗜𝗡𝗧𝗛𝗜𝗔𝗡𝗦 ! 🇧🇷✍️ pic.twitter.com/owq9hXDqCF
— Actu Foot (@ActuFoot_) September 10, 2024
Niedawno, Depay po raz pierwszy wyszedł w wyjściowej jedenastce – w meczu z Internacionalem Porto Alegre. Ramon Diaz zdaje sobie sprawę, że Holender musi wrócić na obroty, więc nie może przesadzać z nadmierną eksploatacją. Jest też tego świadomy sam piłkarz, który w trzech pierwszych meczach dostał łącznie 80 minut – zaliczył on w drugim z meczów asystę z Fortalezą w rozgrywkach Copa Sudamericana.
Z Internacionalem, Depay zaliczył asystę już w trzeciej minucie spotkania, a bramkę zdobył Yuri Alberto. Trener klubowy przyznał, że błędem z jego strony było wystawienie go na prawie 90 min – Ramon Diaz po fakcie uznał bowiem, że mógł mu narobić więcej krzywdy niż pożytku. „Teraz będziemy mieli dwa tygodnie, aby być gotowym na 100% zarówno on, jak i zespół, psychicznie i fizycznie” – powiedział trener Díaz o Depayu.
Ronald Koeman nie powołał go na październikowe mecze Ligi Narodów do kadry Holandii twierdząc, że nie jest w rytmie meczowym. „Cieszy mnie, że zagrał ostatnio 85 minut, ale czekam na to, aż będzie grał więcej (…) „Obejrzałem pierwszą połowę meczu Corinthians (…) Było późno, więc później poszedłem spać, ale to był świetny mecz” – skwitował postępy gwiazdora selekcjoner.
Depay wyczekuje już jednak meczu z Athletico Paranaense, który odbędzie 17 października. Mecz przełożony został przez federację i jest spotkaniem 30. kolejki brazylijskiej Serie A. Corinthians aktualnie jest w tabeli na miejscu 18. i traci do bezpiecznego Fluminense dwa miejsca wyżej raptem jedno oczko.
Fot. screen YouTube/ Cartoloucos