La Liga: Czerwona latarnia ligi zwolniła trenera
Nie wszędzie tak szybko zwalniają jak w Betclic 1. Lidze. Mamy dopiero pierwszą zmianę trenera w La Liga. Władze UD Las Palmas poinformowały, że ze względu na fatalną postawę zespołu posadę traci Luis Carrion. Jego następcą będzie Diego Martinez. „Los Amarillos” po dziewięciu kolejkach szorują po dnie tabeli . Złożył się na to bilans trzech remisów i aż sześciu porażek.
La Liga – pierwsza zmiana trenera w sezonie
Władze UD Las Palmas postanowiły wykorzystać chwilę wolnego czasu z uwagi na przerwę reprezentacyjną i zwolnić trenera Luisa Carriona. Katalończyk zapłacił posadą za fatalną postawę drużyny na początku sezonu w La Liga. Zostawia drużynę na dnie tabeli. Po dziewięciu kolejkach „Los Amarillos” nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa. Ostatnio przegrali z Celtą Vigo i to przez 30 minut grając w 11 na 9. Nie potrafili trafić do siatki Vicente Guaita i nawet wyciągnąć remisu ze stanu 0:1.
Luis Miguel Carrion nie będzie dalej prowadził drużyny UD Las Palmas. Trener, który rozpoczął obecny sezon prowadząc pierwszą drużynę, zakończy swoją kadencję po dziewięciu meczach, w których zespół zanotował trzy remisy i sześć porażek. Klub dziękuje trenerowi za jego poświęcenie i profesjonalizm oraz życzy mu powodzenia, zarówno na poziomie osobistym, jak i sportowym – tak brzmi komunikat klubu w sprawie zwolnienia 45-latka.
https://twitter.com/UDLP_Oficial/status/1843602142965256343?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1843602142965256343%7Ctwgr%5Ecad8e63e012c10082847d31a8c8da8ae203da33e%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fweszlo.com%2F2024%2F10%2F08%2Fczerwona-latarnia-ligi-zegna-sie-z-trenerem%2F
Luis Carrion przejął Las Palmas po tym, jak z klubu odszedł latem Franciscio Garcia Pimienta. 45-latek dostał za zadanie utrzymać drużynę w La Liga. Od początku nie było mu łatwo. Latem w klubie doszło do niemałej rewolucji kadrowej. Postanowiono pożegnać się z ważnymi dotychczas piłkarzami: Saulem Coco, Sergim Cardoną czy też Munirem El Haddadim. Z kolei do klubu sprowadzono np. Jaimę Matę, Scotta McKennę, Fabio Silvę, Jaspera Cillessena czy też Olivera McBurniego. To uznane nazwiska.
McBurnie dwa sezony temu strzelił 13 goli w Championship i 17 razy zagrał w kadrze Szkocji. Na razie oddał 10 strzałów (cztery celne) i ma na koncie zero goli, ale przynajmniej dwie asysty. Fabio Silva kosztował swego czasu Wolverhampton aż 35 milionów funtów (ponad 41 mln euro), ale w Anglii szło mu fatalnie, a ostatnio zaliczył przeciętne wypożyczenie do Szkocji. W Las Palmas na razie ma gola w pięciu meczach. McKenna był arcyważnym obrońcą Nottingham Forest, gdy ci wywalczyli awans do Premier League. W elicie potem rozegrał ponad 20 meczów. W składzie jest też Adnan Januzaj.
https://twitter.com/UDLP_english/status/1816507445499285904
Początek Las Palmas miało całkiem niezły, gdyż udało się zremisować w pierwszej kolejce z Sevillą 2:2 oraz w trzeciej kolejce z Realem Madryt 1:1. Gwoździem do trumny Luisa Carriona okazał się już wspomniany ostatni mecz z Celtą Vigo, gdzie jego podopieczni przez pół godziny grali nawet w przewadze dwóch zawodników po czerwonych kartkach dla Iago Aspasa i Ilaixa Moriby. I tak to Celta wygrała ten mecz 1:0.
Następca
Znane jest już nazwisko następcy Luisa Carriona. Będzie nim 43-letni Diego Martinez. Ten w przeszłości prowadził: Sevillę, Osasunę, Granadę, Espanyol i Olympiakos. Jego debiut nastąpi 21 października przeciwko Valencii, która również ma fatalny początek rozgrywek. Podopieczni Rubena Barajy są o tyle lepsi od drużyny z Wysp Kanaryjskich, że udało im się wygrać jeden mecz z Gironą pod koniec września. No i mają zdecydowanie młodszą ekipę. Baraja buduje bowiem zespół wokół młodych piłkarzy.
https://twitter.com/Offsider_ES/status/1843358274269392940
Jedyny sukces, jaki Diego Martinez ma swoim trenerskim CV, to awans z Granadą do La Liga w sezonie 2018/19. „Nazaries” po awansie byli rewelacją rozgrywek. Na koniec sezonu zajęli nawet 7. miejsce w tabeli i mieli okazję zagrać jesienią w eliminacjach do Ligi Europy. Co ciekawe, w tamtych rozgrywkach dotarli aż do ćwierćfinału, gdzie lepszy okazał się Manchester United.
fot. PressFocus