Vlahović znów ominie zgrupowanie kadry narodowej
Dušan Vlahović nie wystąpi w październikowych meczach kadry Serbii. To już kolejna, bo druga z rzędu absencja snajpera Juventusu na zgrupowaniu „Orłów”. Napastnik ostatni raz wystąpił w meczu kadry narodowej w czerwcu tego roku podczas EURO 2024. Dusan to jeden z tych Serbów w kadrze, który nie jest fanem pracy Dragana „Piksiego” Stojkovicia.
Serbia znów bez Vlahovicia
Reprezentacja Serbii na ostatnich dwóch wielkich turniejach się nie popisała. Zarówno podczas mistrzostw świata 2022, jak i EURO 2024 drużyna dowodzona przez słynnego niegdyś piłkarza Dragana „Piksiego” Stojkovicia nie wygrała żadnego meczu – to skutek bardzo słabej gry w obronie. A sam potencjał kadry jest duży, gdyż tacy gracze jak Sergej Milinković-Savić, Aleksandar Mitrović, Dusan Tadić czy Dušan Vlahović mogą decydować o wyniku spotkania.
We wrześniu tego roku gwiazda Juventusu nie wystąpiła w meczach serbskiej reprezentacji narodowej. Oficjalnym powodem nieobecności była kontuzja. Zawodnik już w marcu, trzy miesiące przed EURO 2024 z powodu urazu pleców musiał zostać w Turynie. Według selekcjonera Stojkovicia obecna niedyspozycja napastnika jest spowodowana problemami rodzinnymi. Niedawno Serb rozstał się ze swoją partnerką, byłą miss Włoch Caroliną Stramare. Piłkarz i modelka byli w związku przez rok – wynika z tego, że czas jeszcze nie wyleczył ran u Vlahovicia.
#SerbskaPiłka
Dušan Vlahović nie przyjechał na zgrupowanie kadry Serbii przez problemy rodzinne. Taka jest oficjalna wersja selekcjonera Dragana Stojkovicia. Coś w tym jest bo Dušan rozstał się niedawno z partnerką, ale na pewno jego relacje z selekcjonerem też mają na to wpływ. pic.twitter.com/ev9N4YzBCZ— Przemek Siemieniako 🇵🇱🤝🇷🇸 (@PrzemekSiemanko) October 8, 2024
Niezadowolenie z trenera przyczyną konfliktu?
Powody absencji snajpera dziwią. We wspominanych okresach Serb z powodu kontuzji nie opuścił ani jednego spotkania w klubie. Niektórzy widzą w tym drugie dno. Nie jest tajemnicą, że nie każdy w kraju czy nawet samej kadrze ceni sobie pracę trenerską „Piksiego” Stojkovicia. Prawdą jest to, że jest on jedynym selekcjonerem w historii niepodległej Serbii, który awansował na dwie mistrzowskie imprezy z rzędu.
Do tego poprowadził reprezentację do najwyższej dywizji Ligi Narodów. Fakt, że złota generacja Serbii, w której grają mistrzowie świata U20 z 2015 roku (np. Nemanja Maksimović czy bracia Milinković-Savić) wzmocniona piłkarzami wprawionymi w boju z czołowych lig świata nie potrafi zwyciężyć ani razu na MŚ 2022 i ME 2024 jest w zasadzie ciężki do wytłumaczenia.
Konflikt pomiędzy czołowymi graczami kadry a trenerem jest tajemnicą poliszynela. Nikt tego nie potwierdził, ale mimo pochwał od Stojkovicia Vlahović pełni ważniejszą funkcję w Juventusie niż w reprezentacji. Pytanie, czy słynny piłkarz wystąpi niedługo w reprezentacji Serbii, jest zasadne.