EURO 2024: Bramkarz Serbii uderzył kibica

28.06.2024

Drużyna narodowa Serbii po raz kolejny rozczarowała swoich kibiców. W grupie C, tej najnudniejszej podczas EURO 2024, jako jedyna poniosła porażkę i zajęła ostatnie miejsce w rywalizacji. Dwa punkty nie wystarczyły nawet, by ubiegać się o awans z trzeciego miejsca w grupie. Dziś, wiemy, że znów na turnieju doszło do niesnasek. Vanja Milinkovic-Savic uderzył kibica, a kilku kadrowiczów odmawia gry w kadrze jeżeli zostanie „Piksi” Stojković.

Bramkarz Serbii uderza kibica

Serbowie zremisowali bezbramkowo z Danią oraz w ostatniej minucie meczu doprowadzili do remisu ze Słowenią. W pierwszej kolejce ponieśli minimalną porażkę z Anglikami dzięki główce Jude’a Bellinghama. Dwa punkty nie wystarczyły, by znaleźć się w najlepszej szesnastce turnieju. Serbia to generalnie duże rozczarowanie, gdyż z takim potencjałem ofensywnym (Vlahović, Mitrović, Milinković-Savić, Tadić) nie pokazała niczego ciekawego.

Vanja Milinković-Savić stał się bohaterem skandalu. Bramkarz Torino bowiem podczas wizyty w pubie w Monachium podczas dnia wolnego według serbskiego „Telegrafu„’ miał uderzyć kibica. Źródło pisze: Tuż przed meczem z Danią bramkarz „Orłów” Vanja Milinkovic Savić wdał się w bójkę z serbskim fanem w barze w Monachium. Wszystko działo się pomiędzy meczami ze Słowenią i Danią, Vanji nie spodobało się, że kibic sugerował mu co ma robić na zgrupowaniu. Podszedł do niego, a następnie go uderzył. Wkrótce zareagowała ochrona baru, a na koniec – także właściciel baru. Rzekomo jeden z braci Milinkovic-Savić udał się lokalu z serbską muzyką.

Bunt w kadrze

Predrag Rajković, Sergej Milinković-Savić, Aleksandar Mitrović i Dušan Tadić domagają się z kolei zwolnienia selekcjonera Stojkovicia, z którym zawarto w maju nową umowę – do zakończenia mundialu w 2026 roku. Nie są oni w stanie dłużej pracować i grożą, że nie przyjadą na zgrupowanie, jeżeli Stojković zostanie. Głównym prowokatorem miał być bardzo niezadowolony Tadić, który krytykował selekcjonera publicznie po pierwszym meczu. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ. W międzyczasie po odpadnięciu z turnieju Nemanja Radonjić, odrzucony przed turniejem przez Stojkovicia, wrzucił do sieci zdjęcie samego siebie, całego szczęśliwego.

Takie afery to nie pierwszyzna w reprezentacji Serbii. Podczas mundialu w Katarze media podejrzewały dwójkę kadrowiczów o udział w skandalu obyczajowym. Pojawiały się plotki o tym, że zawodnicy romansują z dziewczynami lub żonami kolegów z reprezentacji. Jakie padały nazwiska? Otóż Dusan Vlahović i żona golkipera Predraga Rajkovicia, oraz narzeczona Luki Jovicia – modelka Sofija Milosević, która rzekomo miała mieć romans z Nemanją Gudeljem.

Vlahović zaczął wówczas przed trzecim meczem sam na konferencji prasowej, nazywając ten temat absurdalnym i oskarżając życiowych frustratów o wymyślenie czegoś tak głupiego. Zapowiedział też kroki prawne. Kiedy strzelił gola Szwajcarom, to… złapał się za krocze.

Serbia to drużyna wyjątkowo mundialowa, wyjątkowo „nieeurowa” i wyjątkowo nieodporna na emocje. Niemcy 2024 to dopiero… pierwszy kontynentalny turniej dla kraju, który występował wcześniej pod szyldem Jugosławii. Na EURO 2000 funkcjonowali jeszcze jako Serbia i Czarnogóra. Od 2006 są już oddzielnie – jako Serbia i jako Czarnogóra. Serbia nie była w stanie wejść na EURO 2008, 2012, 2016 i 2020. Na mundiale jednak regularnie się kwalifikuje. Każdy, na którym jednak byli – kończyli w grupie. Podobnie jest z EURO – z jedynym wyjątkiem na ćwierćfinał na boiskach Belgii i Holandii, gdzie jednak Holandia ośmieszyła ich i ograła aż 6:1.

Fot. Screen YouTube/ Veče sa Ivanom Ivanovićem 725

Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: