Piotr Zieliński po meczu z Portugalią: „Powinniśmy być bardziej agresywni”

13.10.2024

Reprezentacja Polski w sobotę 12 października na Stadionie Narodowym w Warszawie uległa gościom z Portugalii 1:3. Po zakończonym spotkaniu głosu redakcji „Futbol News” udzielił strzelec jedynego gola dla „Biało-Czerwonych” – Piotr Zieliński.

Mateusz Dukat („Futbol News”): Strzelasz gola, ale jednocześnie jako jako zespół przegrywacie. Co możesz powiedzieć po takim miksie emocji. Jakie tobie personalnie towarzyszą uczucia?

Piotr Zieliński: – No…, taki miks. po golu kontaktowym pojawiły się chęci dążenia do tego, żeby ten mecz zremisować. Niestety się nie udało, taka jest piłka. Wyszła jakość drużyny przeciwnej, moim zdaniem Portugalia jest jedną z najlepszych reprezentacji na świecie. Ciężko się z nimi grało, długo i często musisz biegać za piłką. Widać, że doskonale się przy niej czują i nie jest łatwo im ją odebrać. Myślę, że momentami agresywność z naszej strony powinna być na wyższym poziomie – tak jak to było momentami w drugiej połowie. Były przecież sytuacje, gdzie wybijali piłkę do przodu. 

Poniżej rozmowa z pomocnikiem Interu Mediolan jest również dostępna w wersji wideo:

Zieliński „zieloną mapą”?

Po spotkaniu Polski z Portugalią trudno wskazać jednoznacznie pozytywne postacie w zespole „Biało-Czerwonych”. Zieliński jest tutaj praktycznie jedynym wyjątkiem. Oczywiście – w przeszłości zdarzało mu się grać o wiele lepsze spotkania w reprezentacji, jednak gol strzelony przeciwko takiemu zespołowi bezsprzecznie zasługuje na uznanie. Oprócz tego miał też kluczowy odbiór na połowie rywala, przy której jednocześnie wykreował groźną sytuację w pierwszej części gry.

Zieliński doceniony został także w pomeczowych ocenach Futbol News, gdzie tak podsumowaliśmy jego występ: To on wykreował najlepszą sytuację reprezentacji Polski w pierwszej połowie, uruchamiając podaniem Roberta Lewandowskiego. Momentami nie nadążał w pressingu. Jak zawsze miał przebłyski, dzięki którym choć przez chwilę mogliśmy marzyć o bramce. A później? Sam zdobył bramkę w akcji, którą rozpoczął.

Mateusz Dukat, Warszawa

fot. PressFocus