Manolas zaskoczył wszystkich. Zagra w amatorskim klubie

17.10.2024

Kostas Manolas na przestrzeni lat zbudował sobie bardzo solidną markę. Grecki środkowy obrońca w swojej karierze występował w takich klubach jak AS Roma, Napoli, czy Olympiakos. Teraz dołączył do rodzimego Pannaxiakosu, gdzie tak naprawdę rozpoczęła się jego piłkarska przygoda.

Manolas i jego kariera w Europie

W swoich wczesnych latach kariery Manolas występował w Pannaxiakosie, skąd w 2007 roku trafił do Thrasyvoulosu, a później przez AEK zawędrował do Olympiakosu. To właśnie w tym klubie na przestrzeni lat 2012-14 zdecydowanie najbardziej rozwinął swoje skrzydła i pokazał, że jest wartym zainteresowania zawodnikiem. AS Roma po mundialu w Brazylii zdecydowała się wyłożyć za niego 15 mln euro, co jak na dzisiejsze standardy nie wydaje się być zbyt wygórowaną ceną. Wówczas rozpoczęła się jego ośmioletnia przygoda z Serie A.

W barwach AS Romy wystąpił w łącznie 206 spotkaniach, strzelając osiem bramek. Większość kibiców zapamiętała tego zawodnika dzięki trafieniu przeciwko Barcelonie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w 2018 roku. Wówczas Włosi odrobili stratę 1:4 na własnym obiekcie i dzięki zwycięstwu 3:0 (wówczas liczyły się bramki na wyjeździe). wyeliminowali ”Barcę” z tych rozgrywek. W 2019 roku Greka za 36 mln euro pozyskało Napoli. Z tym klubem Manolas sięgnął po Puchar Włoch w sezonie 2019/20. Niedługo później powrócił na moment do Olympiakosu, a w 2022 roku trafił do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Ten podpis oznacza emeryturę?

Manolas zdobył trzy trofea z Sharjah FC, w tym mistrzostwo kraju. W 2024 roku kibice Serie A ponownie mogli go oglądać, ale tym razem w barwach Salernitany. Ta przygoda nie trwała zbyt długo, ponieważ po spadku Grek pozostał bez klubu. Bezrobocie ciągnęło się już kilka miesięcy aż do momentu ogłoszenia go nowym zawodnikiem Pannaxiakosu. Utytułowany 33-latek po dziesięciu latach wrócił do ojczyzny i podpisał umowę do czerwca 2025 roku.

Można więc powiedzieć, że historia zatoczyła jedno wielkie koło. Manolas trafił bowiem do klubu, którego jest wychowankiem i w którym stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu. Niewątpliwie 33-latek zaskoczył, ponieważ dużo osób myślało, iż jeszcze otrzyma ofertę z solidnego europejskiego klubu. Sporo się przecież mówiło o możliwym powrocie do AS Romy, o czym swego czasu informowaliśmy. Oczywiście zaskoczenie w tym transferze polega na tym, iż jest to amatorski klub, co można śmiało odebrać jako odejście na piłkarską emeryturę.

Fot. screen Youtube