Aston Villa ma dość specyficzny problem z treningami
Aston Villa w ostatnich miesiącach notuje znaczący progres sportowy. Po wielu dekadach wróciła do rozgrywek Ligi Mistrzów, które przecież wygrała w 1983 roku. Dość duża poprawa wyników spowodowała jednak problem w szeregach „The Villans”. Chodzi bowiem o… treningi w ośrodku. Z racji klimatu i położenia geograficznego słońce zachodzi wcześnie, co rodzi problem w codziennej pracy. Chodzi bowiem o fakt, że w klubie… nie ma oświetlenia.
Aston Villa ma dość specyficzny problem z treningami
Allenarsi di pomeriggio a Birmingham? Impossibile per l’Aston Villa, almeno finora. Come raccontato da Unai Emery, il Bodymoor Heath Training Ground non è dotato di un sistema di illuminazione che consenta di scendere in campo anche al buio. Adesso il club inglese – su espressa… pic.twitter.com/LuYAwwU82x
— Cronache di spogliatoio (@CronacheTweet) October 18, 2024
Emery był podczas przerwy reprezentacyjnej gościem „RTVE” i opowiadał tam o wielu rzeczach. W półgodzinnej rozmowie tłumaczył jaka jest jego rola w Aston Villi, gdzie bardzo sobie ceni to, że jest głównym dowodzącym i podejmuje ważne decyzje. W jednym z wątków zaalarmował jednak, że treningi różnią się od tych w Hiszpanii:
– Kiedy opuszczasz kraj, to wszystko się zmienia – jedzenie, harmonogramy. Harmonogramy nawet z tego względu, że trudno jest tu zobaczyć treningi popołudniami. Tak naprawdę to w naszym centrum treningowym nawet nie ma oświetlenia i nie możemy trenować po południu. Zwłaszcza teraz, gdy gramy w Europie, musimy trenować o 17:00 lub 18:00, a zimą tu o 15:30 jest noc. Jest to o tyle zaskakujące, że piłkarze „The Villans” mieli już europejskie wojaże na koncie w poprzednim sezonie, gdzie grali w Lidze Konferencji. Doszli tam do półfinału, w którym zostali odprawieni z kwitkiem przez późniejszego triumfatora – Olympiakos.
Aston Villa nie ma jednak takich problemów na samym boisku. Podopieczni Unaia Emery’ego w lidze angielskiej są aktualnie na piątej lokacie ze stratą czterech punktów do prowadzącego Liverpoolu, a w Lidze Mistrzów mają komplet punktów po dwóch kolejkach fazy ligowej. W piorunującej formie znajduje się super rezerwowy Kolumbijczyk Jhon Duran, który jest złotym rezerwowym i niedawno przedłużył umowę z klubem. W następnym meczu podopieczni trenera z Kraju Basków zmierzą się z Fulham, które jest za „The Villans” jedynie trzy punkty w tabeli.
Fot. PressFocus