Śląsk Wrocław wygrał, Musiolik strzelał – cuda na Tarczyński Arenie

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 23 października 2024
Śląsk Wrocław - Stal Mielec

Śląsk Wrocław zaliczył bolesne przebudzenie z rzeczywistością po rozpoczęciu sezonu 2024/25 w PKO BP Ekstraklasie, jednak nawet najwięksi fanu klubu z Tarczyński Areny nie spodziewali się tak długiego oczekiwania na pierwszą wygraną w sezonie ligowym. To się zmieniło – wicemistrzowie Polski 2024 pokonali w zaległym meczu 8. kolejki Ekstraklasy Stal Mielec 2:1. Nieoczekiwanym bohaterem spotkania został Sebastian Musiolik, któremu daleko do wyborowego snajpera.

Śląsk Wrocław wygrał, Musiolik strzelał – cuda na Tarczyński Arenie

Wicemistrzowie Polski pierwotnie mieli zagrać ze Stalą Mielec we wrześniu jednak do przełożenia meczu przyczyniła się fatalna sytuacja powodziowa w regionie Dolnego Śląska. Nikt w tamtym czasie nie myślał nawet, aby rozegrać spotkanie o czasie – piłkarze Jacka Magiery wspomagali lokalnie mieszkańców choćby przy umacnianiu wałów przeciwpowodziowych workami z piaskiem. Tym razem, w drugiej połowie października nic już nie stało na przeszkodzie, aby spotkanie rozegrać.

Pierwsza połowa to dominacja Śląska, który notorycznie przebywał w pobliżu pola karnego mielczan. Zwieńczeniem wysiłków wicemistrza Polski okazała się bramka Sebastiana Musiolika – podawał mu Mateusz Żukowski.

Po tym, goście sprawili nieco problemów gospodarzom, ale parę minut przed przerwą znów użądlił Musiolik – to był jego dzień. Ostatni raz dubletem popisał się jeszcze w I lidze, w marcu 2019 w barwach Rakowa ustrzelił „doppelpacka” przeciwko katowickiej „Gieksie”.

Druga połowa to z kolei szansa Mateusza Matrasa – swoje okazje mieli też wrocławianie: choćby Petr Schwarz czy Piotr Samiec-Talar.

Kontaktowe trafienie dla mielczan zanotował Łukasz Wolsztyński, a do końca meczu gospodarze musieli drżeć o wynik. Swoją okazję miał także Bułgar Sylvester Jasper – nowy zawodnik Śląska trafił w słupek. Finalnie wynik się nie zmienił i Śląsk mógł się cieszyć z premierowej wygranej w lidze, a pierwszej w ogóle od 15 sierpnia i przedziwnego meczu z St. Gallen.

Śląsk po pierwszym zwycięstwie od 151 dni w lidze awansował na przedostatnie, 17. miejsce w tabeli, co oznacza, że nowym zespołem zamykającym tabelę PKO BP Ekstraklasy jest teraz Puszcza Niepołomice Tomasza Tułacza. Stal Mielec jest ostatnią bezpieczną drużyną ligi, ma ona bowiem dwa punkty przewagi nad Lechią Gdańsk na 16. lokacie (pierwszej spadkowej).

Śląsk – Stal Mielec 2:1 (2:0)

Sebastian Musiolik 16′,44′ – Łukasz Wolsztyński 69′ 

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. To ten typ człowieka, który w aplikacji z wynikami na żywo ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji. Napędzany benzyną miłośnik ofensywnego futbolu Hansiego Flicka.