Hummels nadal bez minut w Rzymie. „To decyzja techniczna”

26.10.2024

Roma w ostatnim meczu Ligi Europy w końcu wygrała – 1:0 z Dynamem Kijów. Mats Hummels jednak po raz kolejny nie może być do końca zadowolony. Nie dość, że nie zagrał w meczu, w którym wstępnie go przewidywano do pierwszego składu, to jeszcze na konferencji prasowej przed kolejnym meczem zasugerowano, że będzie odgrywał nikłą rolę. Ivan Jurić dosadnie stwierdził, że „CV dla niego nie gra roli”.

Hummels nadal bez minut w Rzymie

Roma w kolejnym spotkaniu podejmie drużynę Fiorentiny – mecz odbędzie się 27 października o 20:45 na Stadio Artemio Franchi. Rzymianie wygrali w trzeciej kolejce mecz Ligi Europy z Dynamem Kijów i minorowe nastroje co nieco poprawiły się. Nie wszyscy jednak takowe mają, bowiem Mats Hummels nadal nie zadebiutował w klubie z Rzymu.

Po meczu z Ukraińcami Jurić powiedział: – Widzę go na pozycji, którą obecnie zajmuje Evan N’Dicka. Hummels to zawodnik niezwykle profesjonalny. Muszę mu podziękować, bo mimo że nie gra, zawsze daje z siebie wszystko na treningach. Na ten moment N’Dicka prezentuje się jednak znakomicie i robi stałe postępy. Na pewno przyjdzie czas Hummelsa, wtedy bardzo nam pomoże. To mój wybór, że jeszcze nie zagrał, a nie jego wina.

Niemiec z kolei przyznał kibicom, że nie wie dlaczego nie zagrał w tym meczu. Po raz pierwszy na ławce rzymian usiadł on w Genui 15 września. Mecz z Dynamem Kijów był siódmym meczem na ławce w wykonaniu Niemca. Ten z Monzą pominął z uwagi na chorobę.

Hummels kręci nosem

Były zawodnik Borussii Dortmund bywał oklaskiwany przez fanów AS Romy, gdy pojawiał się na przykład na rozgrzewce. W tej sprawie pojawia się także konflikt na linii – mało znany trener – mistrz świata, który domaga się traktowania z szacunkiem. Być może w jakimś sensie chodzi o ego sportowca. Hummels dziękował kibicom za miłe wiadomości i wsparcie.

9 października, kilka dni po transferze, napisał: Jak na razie Rzym, zdjęcia z meczu wkrótce przyjdą. Wierzę. Podczas spotkania z kibicami sam nawet powiedział, że… zadebiutuje z Dinamem. Nie zadebiutował. Wieczorem po meczu Hummels pojechał do Trastevere. Zatrzymany przez fanów, powiedział im, że nie ma pojęcia dlaczego nie gra, bo jest zdrowy. Wstawił też zdjęcie z ironicznym podpisem: „Trening. Jak zawsze”.

Ivan Jurić (cytat za”AS Roma PL”) powiedział z kolei na konferencji przed meczem z Fiorentiną: – To proste. Jest trening, a ja wybieram tych, którzy są w najlepszej formie. Wiek ani osiągnięcia nie mają dla mnie znaczenia; gra ten, kto daje mi największe poczucie bezpieczeństwa. N’Dicka ma potencjał, aby stać się topowym obrońcą, a pokazuje to swoją fizycznością i agresywnością. Jutro czeka go niezwykle trudne zadanie z Moise Keanem. To kwestia techniczna – po prostu preferuję pewne cechy u niektórych zawodników, a inni mniej mi odpowiadają.

Legendy odeszły z BVB

W minionym sezonie Hummels był jednym z najlepszych piłkarzy drużyny Edina Terzicia zwłaszcza w końcówce sezonu, ale tajemnicą poliszynela był fakt, że panowie za sobą nie przepadali. Dzień przed obrońcą jednak sam Terzić podał się do dymisji, tłumacząc się w filmiku na kanałach klubowych, że „klub potrzebuje na tym miejscu innego człowieka”. Z BVB oprócz trenera odeszły w jednym sezonie dwie absolutne legendy – Marco Reus oraz Mats Hummels. Obu wygasły umowy.

Hummels nie mógł narzekać na brak zainteresowania. przybył do Romy i w tym sezonie zagrał jedynie w… pożegnalnym meczu w Dortmundzie jaki mieli Jakub Błaszczykowski z Łukaszem Piszczkiem, a także… pożegnalnym meczu Lukasa Podolskiego w Kolonii. Ostatni mecz wysokiej rangi to finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt, który odbył się pierwszego czerwca na Wembley. Oznacza to, że jeżeli nie zagra on we Florencji, na kolejne spotkanie poczeka w swojej karierze (bez jednego dnia) aż pięć miesięcy.

Fot. PressFocus