Derby Kopenhagi bez kibiców przyjezdnych. Do odwołania!

01.11.2024

O tym, że Derby Kopenhagi elektryzują publikę, wiadomo nie od dziś, natomiast wydarzenia z ostatniego spotkania były przekroczeniem wszelkich granic. Zamieszki i kompletny chaos wywołany przez kibiców będzie miał swoje skutki, ponieważ Stowarzyszenie Piłkarskich Klubów Zawodowych w Danii zdecydowało, że mecze te będą bezterminowo rozgrywane bez kibiców. W dodatku rozważa się wprowadzenie nowej technologii wykrywania twarzy.

Derby Kopenhagi – takich scen nie chce już nikt

Sceny i obrazki tuż przed meczem, które wszyscy mogli zobaczyć w mediach społecznościowych, to była już tak naprawdę końcówka tego chaosu. Praktycznie już dzień wcześniej dochodziło do starć i bijatyk w różnych częściach miasta, m.in. w Glostrup, co tylko potęgowało zamieszanie związane z derbowym starciem. Doszło także do wspominanego przez wszystkich momentu, kiedy to kibice rozpoczęli wzajemne obrzucanie się racami. Jak widać, nieważne więc czy to Polska, Beneluks, Turcja, Francja czy Skandynawia – wszędzie są kłopoty z takimi sytuacjami.

W późniejszych nagraniach widać, jak walka trwa również na murawie. Wszystko zajęło trochę czasu, aż policja w końcu uspokoiła całe zajście. Z tego powodu mecz rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem. Swoje niezadowolenia z takiego przebiegu zdarzeń, które miało być piłkarskim świętem, wyraził minister sprawiedliwości i spraw wewnętrznych – Peter Hummelgaard. Donośnie podkreślił, że takie zachowania to hańba dla tego sportu.

Od teraz mecze bez kibiców gości

Co się robi zwykle? Wlepia karę, zakaz na jeden bądź dwa mecze i czyste ręce. Tu było jednak inaczej i nie pozostało bez reakcji ze strony władz. Stowarzyszenie Piłkarskich Klubów Zawodowych w Danii podjęło bardzo odważne i konkretne kroki, wiedząc, że żadne kary finansowe nie będą tutaj skuteczne. Od następnego pojedynku między Broendby i Kopenhagą, w meczach nie będą uczestniczyć kibice gości. Co ważne, decyzja ta jest bezterminowa, więc wyłącznie poprawa zachowania może skutkować zdjęciem takiego zakazu.

Niestety żałujemy, że taki środek jest konieczny, ponieważ dotyka on wielu niewinnych kibiców, którzy wiedzą, jak cieszyć się meczem na stadionie. Jednak ze względu na bezpieczeństwo wszystkich fanów i możliwość rozegrania meczu, musimy zareagować.

Oba zespoły nie krytykowały tej decyzji oraz wykazały chęć współpracy, która w przyszłości poprawi wydarzenia wokół spotkania. Ostatnie zamieszki wywołały także szerszą dyskusję. Wspomniane stowarzyszenie, ale także część duńskich polityków wyraźnie mówi o potrzebie wprowadzenia systemu do wykrywania twarzy na stadionach.

Ten środek miałby pomóc w skutecznym ściganiu boiskowych bandytów, co w przyszłości zniechęciłoby ich do takich „wybryków”. Miejmy nadzieję, że Derby Kopenhagi już niedługo znów będą miejscem duńskiego futbolowego święta z wypełnionymi trybunami.

Broendby odpowiada… koszulką

Kiedy drużyna Broendby wyszła na boisko na mecz pucharowy z FC Midtjylland, to gracze założyli specjalne koszulki z napisem „Nikt nad klubem – Stop przemocy!”. To inicjatywa, w której połączyli się ze sobą: klub, sekcja kibiców oraz jeden z rodzimych bukmacherów i zarazem partnerów biznesowych. Co więcej, nie były to koszulki rozgrzewkowe. Zespół normalnie jednorazowo wyszedł z takim logiem na środku T-Shirtów, by wzmocnić przekaz i to w tych strojach awansował do ćwierćfinału Pucharu Danii. Broendby na co dzień gra w „czystych” strojach i nie ma partnera na froncie koszulek.

Fot. screen/Twitter