Reyes znów w Realu Madryt. Florentino Perez dotrzymał słowa

01.11.2024

José Antonio Reyes to postać doskonale znana kibicom piłki nożnej w Hiszpanii. Były piłkarz Realu Madryt, Sevilli czy Arsenalu w 2019 roku zginął w wypadku samochodowym w wieku zaledwie 35 lat. Osierocił tym samym trójkę dzieci, w tym grającego w piłkę syna. Po kilku latach od tych tragicznych zdarzeń jego potomek, także nazywający się José Antonio Reyes, zameldował się na treningu pierwszego zespołu Realu.

Reyes znów w pierwszym zespole Realu

Październik 2024 roku nie był najszczęśliwszym miesiącem w trenerskiej karierze Carlo Ancelottiego. Przeciętny styl gry w wielu meczach, czy porażka aż 0:4 z FC Barceloną nie mogły zadowolić fanów Realu Madryt. Do tego doszedł też bojkot gali Złotej Piłki, podczas której Real Madryt poczuł się oszukany. Włochowi nie pomaga prawdziwa plaga kontuzji. Poza grą są ważni gracze zespołu, czyli Dani Carvajal, Thibaut Courtois, David Alaba oraz Rodrygo.

Dlatego słynny szkoleniowiec na czwartkowy trening zaprosił kilku zawodników z młodzieżowych zespołów Realu, zwanych Juvenil. Wśród nich znalazł się José Antonio Reyes López. Na co dzień młody zawodnik występuje w drużynie Juvenil B, czyli drużynie U-18. Zaproszenie na trening pierwszej drużyny „Królewskich” to nagrodzona lojalność.

Zaledwie tydzień wcześniej Reyes podpisał nową umowę z Realem, dzięki czemu będzie dłużej trenować w Valdebebas. Długość kontraktu nie jest znana, ale według przepisów FIFA nie może ona przekraczać trzech lat. Agentem Hiszpana jest Caio Alves, szwagier słynnego byłego piłkarza Realu Marcelo.

Opieka Realu nad Reyesem

Piłkarska Hiszpania była w szoku, gdy dowiedziała się o śmierci José Antonio Reyesa. Było to kilka godzin przed finałem LM Tottenham vs Liverpool. Media podawały informację, że pędził 237 km/h. Śledztwo policji wykazało potem, że przyczyną wypadku była nie prędkość (wynosiła dwa razy mniej), a pęknięta opona, przez którą auto uderzyło w barierki. Sevilla pogrążyła się w żałobie. Reyes jechał z dwoma kuzynami do rodzinnej miejscowości. Tylko jeden z nich przeżył. Pięknie w sytuacji tragedii zachował się prezes Realu Madryt Florentino Perez. Na pogrzebie piłkarza powiedział jednemu z kibiców:

O nic się nie martw, zaopiekuję się nim (synem Reyesa — przy. red.), dopóki nie ukończy 18 lat.

Słowa zostały wcielone w czyn. 11-letni José Antonio Reyes López tuż po śmierci ojca trafił do jednej z młodzieżowych drużyn Realu. Transfer do Madrytu według mediów był ustalony już przed tragicznymi wydarzeniami. Okazało się, że młody skrzydłowy ma talent, tak jak jego znany rodzic, który również szalał po bokach pomocy. Na fotografii głównej tego artykułu widnieje 12-letni Jose Reyes na pogrzebie taty. Musiał wówczas zderzyć się z brutalną rzeczywistością.

Reyes López jest uważany za duży talent, kwestią miesięcy może być jego przejście do Juvenil A, gdzie trenuje Álvaro Arbeloa, niedoszły kolega klubowy jego ojca. Reyes senior i prawy defensor „minęli” się w 2006 roku, gdy skrzydłowy trafił do Realu, a defensor odszedł do Deportivo La Coruña. 17-letni piłkarz ma już za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii do lat 15, 16 oraz 17. Nie znalazł się w kadrze na mistrzostwa świata U-17 w 2023 roku oraz EURO U-17 2024. Doświadczenie na niwie reprezentacyjnej w innych meczach może pomóc skrzydłowemu.

For. PressFocus