Steven Gerrard wyganiany ze stanowiska. „Sam z siebie kpi”

01.11.2024

Steven Gerrard od 16 miesięcy związany jest gigantycznym kontraktem opiewającym na 15,2 mln funtów rocznie z saudyjskim klubem Al-Ettifaq. Angielski menedżer ostatnio ośmieszył się w Pucharze Arabii Saudyjskiej z drugoligowcem, a kibice i dziennikarze doradzają mu rezygnację i mają dość tych kolejnych kompromitacji. 

Steven Gerrard się ośmiesza?

Steven Gerrard został ostro skrytykowany za to, co jego zespół zrobił w 1/8 finału King’s Cup, czyli Pucharze Arabii Saudyjskiej. Angielski menedżer może czuć się zawstydzony. Otóż jego Al-Ettifaq przegrało z drugoligowym Al Jabalain 1:3. Nawet nie jest to przeciwnik, który walczy o wejście do najwyższej ligi, tylko… broni się przed spadkiem do trzeciej ligi. Cztery ostatnie ligowe mecze zremisował. Zespół Gerrarda był fatalny w defensywie. Praktycznie każda akcja gospodarzy, to był „smród”.

W 46 meczach ma bilans 17 wygranych, 15 przegranych i 14 remisów. 44-latek rozgniewał kibiców, przyznając, że organizuje treningi pod kątem… oglądania meczów Liverpoolu, więc trenują nawet o 9:00 albo o 10:00 wieczorem. Najgorsze są jednak jego wybory składu na ostatnie mecze. Po remisie z będącym w strefie spadkowej zespołem Al-Feiha jeden z fanów wyraził w mediach społecznościowych swoją frustrację, pisząc: – Na Boga, Gerrard sam z siebie kpi. Nigdy nie widziałem tak przegranego trenera, który ma mnóstwo świetnych nazwisk i kompletnie nie wie, jak je właściwie wykorzystać.

Po przegranej 2:3 z Al-Orobah 20 października jeden z kibiców napisał: – Przed meczem byłem bardzo optymistycznie nastawiony, ale kiedy zobaczyłem skład, załamałem ręce. W każdym meczu dochodzi do zamieszania i zmiany nazwisk. To mnie i wszystkich ekspertów zmyliło, jak ułożyć skład, którym pan Gerrard będzie grał przez siedem lub osiem kolejek. Jest w drużynie od zeszłego sezonu i nie umie ustawić składu.

Gerrard w King’s Cup – mimo fatalnej formy – zdecydował się rozpocząć najlepszym strzelcem – byłym napastnikiem Celtiku i Lyonu Moussą Dembele na ławce rezerwowych, a jego wybór okazał się katastrofalny. Taktyka Gerrarda wprawia fanów w zakłopotanie. Obawiają się, że Anglik może jeszcze bardziej pogrążyć Al-Ettifaq, jeśli pozostanie u sterów. A przecież zespół ma potencjał, by powalczyć z potentatami. Skargi na składy wyjściowe Gerrarda stały się w ostatnich tygodniach powszechne.

Nazwiska są mocne

Jest już naprawdę blisko zwolnienia angielskiej legendy. Saudyjski dziennikarz Mohammed Al-Sadaan nazwał sytuację Gerrarda „smutną” i nalegał, aby ustąpił ze stanowiska. W lidze trener radzi sobie beznadziejnie, bo nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich meczów. Al-Ettifaq nie należy oficjalnie do Państwowego Funduszu Inwestycyjnego, ale też ma sporo pieniędzy. Wszak sprowadziło latem 2023 roku Jordana Hendersona. Anglik bardzo tej decyzji żałował. W klubie grają też:

  • Marek Rodak
  • Seko Fofana
  • Georginio Wijnaldum
  • Demarai Gray
  • Moussa Dembele
  • Karl Toko Ekambi

Nie są to przecież anonimowe nazwiska, dlatego tak słabe wyniki to ogromny wstyd dla Stevena Gerrarda. Stefano Pioli ograł go z łatwością w swoim debiucie. Spadek stał się dla zespołu realną możliwością. Zespół Al-Ettifaq nie wygrał meczu ligowego od 14 września.

Fot. PressFocus