„Jest głównym winowajcą” – Ferdinand wskazał najsłabsze ogniwo Manchesteru z sobotniego meczu!

31.08.2019

Ponownie ekipie Ole Gunnara Solskjaera nie udało się zgarnąć trzech punktów z wyjazdowego spotkania. „Czerwone Diabły” musiały zadowolić się remisem w spotkaniu z Southampton. Po sobotniej rywalizacji najsłabsze ogniwo wskazał Rio Ferdinand. Były defensor ekipy z Old Trafford przyznał, iż Victor Lindelof przy utracie bramki mógł zachować się znacznie lepiej.

Goście świetnie rozpoczęli spotkanie. Już w 10. minucie meczu pięknym golem popisał się Daniel James. Było to już trzecie trafienie walijskiego pomocnika w tym sezonie. Niecały kwadrans po przerwie, bramkę wyrównującą stan meczu zdobył Jannik Vestergaard. Duńczyk wygrał główkowy pojedynek z Lindelofem, umieszczając piłkę w siatce. Po tym trafieniu nie obejrzeliśmy już więcej goli, mimo że „Czerwone Diabły” grały z przewagą jednego gracza od 73. minuty rywalizacji.

Po spotkaniu błąd szwedzkiego defensora postanowił podkreślić Rio Ferdinand. Anglik uznał defensora głównym winowajcą utraty trzech punktów – „Przy utracie bramki głównym winowajcą jest Lindelof. To jest kwestia personalna.  Victor nie przygotował się odpowiedniego do pojedynku z Vestergaardem, który zdobył ostatecznie gola.”

Po czterech kolejkach Manchester United ma na swoim koncie pięć punktów. „Czerwone Diabły” na ten moment zajmują siódme miejsce w tabeli, choć warto pamiętać, że w tej kolejce nie rozegrano jeszcze wszystkich spotkań.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!