Niespodziewane odejście z Arsenalu. Straci bardzo ważną postać

Napisane przez Mariusz Orłowski, 04 listopada 2024
Arsenal - flaga

Arsenal będzie poważnie osłabiony. Straci kogoś, kto w bardzo dużym stopniu odpowiadał za sukcesy w ostatnich latach. Nie tylko Manchester City będzie musiał funkcjonować od nowego sezonu z nowym dyrektorem sportowym, ale także i „Kanonierzy”. Niespodziewanie gruchnęła wiadomość o odejściu ze stanowiska Edu Gaspara. 

Edu Gaspar odchodzi

Edu Gaspar dołączył do klubu w 2019 roku – naj jako dyrektor techniczny, a niecałe dwa lata temu został dyrektorem sportowym – co dało mu odpowiedzialność za wszystkie aspekty klubu piłkarskiego, w tym za męską i żeńską drużynę oraz akademię. To on sprowadził między innymi Declana Rice’a, Davida Rayę, Riccardo Calafioriego czy Kaia Havertza. Zwłaszcza krytykowany był transfer numer dwa, ale finalnie to Edu i Mikel Arteta widzieli więcej, bo dziś Havertz nie jest już pośmiewiskiem, tylko realnym zagrożeniem. Był też chwalony za celowe podbijanie ceny i wycofanie się z transferu Mudryka.

W tym sezonie dyrektor sportowy był jednak krytykowany za to, że nie zadbał dostatecznie o głębię składu. Arsenalowi brakuje przede wszystkim zmiennika dla Bukayo Saki i gra słabiej niż rok temu. Pomimo dobrej solidnej relacji z menadżerem Mikelem Artetą, zdecydował się po tych kilku latach odejść. Pojawiły się takie plotki od „Slky Sports”, że może zostać zatrudniony w Nottingham Forest ze względu na bliską relację z właścicielem tego klubu Evangelosem Marinakisem. Forest są rewelacją sezonu Premier League i znajdują się na… trzeciej pozycji w tabeli.

Powody odejścia Edu nie są jasne. Przebywał niedawno w Brazylii w związku ze sprawami osobistymi i wrócił pod koniec ubiegłego tygodnia. Według „Daily Mail” Edu opuści Arsenal po trwających rozmowach z hierarchią klubową. Najważniejsze jednak jest to, że to on sam podjął decyzję o odejściu, co jest sporym ciosem i zaskoczeniem dla środowiska w Arsenalu.

Edu zna świetnie Arsenal

Brazylijczyk w latach 2001-2005 występował w Arsenalu na pozycji środkowego pomocnika. Wtedy grało się głównie systemami 4-4-2, dlatego pomoc „Kanonierów” składała się z Gilberto Silvy oraz Patricka Vieiry. Pełnił więc głównie rolę rezerwowego. Najwięcej grał w słynnym sezonie, w którym to Arsenal nie dał się pokonać nikomu w lidze. Rozegrał prawie 3000 minut we wszystkich rozgrywkach, a 1500 w Premier League. Biorąc pod uwagę sumę rozegranych minut – zajął wówczas 11. pozycję. Nie był może kluczową postacią tamtej zwycięskiej ekipy, ale ważnym uzupełnieniem.

Jest to więc o tyle cios dla „Kanonierów”, że tracą swojego człowieka. Jako piłkarz rozegrał tu 217 spotkań, świętował między innymi dwa mistrzostwa Anglii czy trzy Puchary Anglii, więc zna smak zwycięstwa. Na stołku dyrektorskim zasiadał od 2019 roku. Odpowiadał w dużej mierze za zatrudnienie Mikela Artety, wyciągając go z Manchesteru City. Arteta został szkoleniowcem Arsenalu zaledwie pół roku po angażu Edu na stanowisko dyrektorskie.

To on jako pierwszy witał się z nowymi zawodnikami i odpowiadał za wyczyszczenie Arsenalu z niepotrzebnych kontraktów – pozbycie się Pierre’a-Emericka Aubameyanga, czy też wielu innych piłkarzy, którzy zwyczajnie nie dojeżdżali poziomem albo byli już w klubie za długo (Nicolas Pepe, Cedric Soares, Lucas Torreira, Ainsley Maitland-Niles, Hector Bellerin, Matteo Guendouzi). Można nawet powiedzieć, że w ostatnich latach przeprowadził kadrową rewolucję. Co ciekawe, najpierw był pierwszym w historii Arsenalu dyrektorem technicznym, a od 2022 roku pierwszym w historii dyrektorem sportowym.

Fot. PressFocus

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka = hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa".