Piłkarz prawie złamał nogę kopiąc w… świński łeb
Wbrew pozorom to nie jest żart. Yuri Alberto, piłkarz brazylijskiego Corinthians mógł stać się bohaterem jednej z najgłupszych kontuzji w historii zawodowego sportu. W spotkaniu brazylijskiej Serie A przeciwko Palmeiras zawodnik gospodarzy zauważył przedmiot leżący tuż obok linii bocznej. Piłkarz nie zastanawiał się długo i kopnął go, lecz od razu poczuł ból – okazało się, że tym przedmiotem jest łeb świni.
Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi
Czekaj, czekaj… że co? Sytuacja ta jest tak dziwna, że trudno ją nawet opisać. Pierwsze i chyba najbardziej istotne pytanie to: kto i w jaki sposób wniósł na stadion głowę świni? Brazylijskie służby przyglądają się sprawie – jeszcze w trakcie spotkania aresztowano dwóch mężczyzn podejrzanych o… wniesienie niebezpiecznego przedmiotu i rzucenie go w kierunku boiska? Mężczyźni złożyli zeznania, w których zaprzeczyli oskarżeniom i wkrótce zostali wypuszczeni na wolność.
yuri alberto chutando a cabeça do porco, absolutamente cinema. pic.twitter.com/9861TdPUyn
— sccp dii. (@dmsgsccp) November 4, 2024
Policja zażądała zdjęć z kamer bezpieczeństwa stadionu i bada, w jaki sposób kibice weszli na stadion z głową świni. Jeden z pracowników ochrony miał rzekomo widzieć jak świński łeb był przerzucany przez kraty oddzielające stadion od ulicy.
Ale dlaczego świński łeb? W języku portugalskim „porco” oznacza właśnie świnię. Natomiast „Porco Gobatto” to od 2016 roku maskotka drużyny Palmeiras. Kibice Corinthians byli naprawdę bardzo kreatywni – trzeba im to oddać.
Em campo a "estreia" do porco, que leva o nome de Gobatto, em homenagem ao diretor de marketing do Palmeiras de 1983 #trpalestra pic.twitter.com/PqzfIACIrD
— Felipe Zito (@felipezito) November 6, 2016
Yuri Alberto, piłkarz który strzelił bramkę w wygranym 2:0 meczu z Palmeiras skomentował sytuację po spotkaniu:
Prawie złamałem nogę. Myślałem, że to poduszka, coś w tym stylu, chciałem ją zdjąć stopą w ten sposób, chciałem ją kopnąć, żeby była trochę dłuższa, ale to był świński łeb, prawie zraniłem się w stopę.
Świński łeb i piłkarze? Skądś to znamy
Słysząc słowa „piłkarz” i „łeb świni” w jednym zdaniu na myśl naturalnie przychodzi Luis Figo. Portugalczyk w 2000 roku zamienił FC Barcelonę na Real Madryt. Kibice „Dumy Katalonii” zgodnie okrzyknęli niegdyś swojego idola mianem zdrajcy i w El Clasico rozgrywanym ponad dwa lata później w jego kierunku rzucono właśnie odcięty łeb świni – miało to symbolizować to, kim w oczach sympatyków FC Barcelony jest Luis Figo – świnią. Po latach Portugalczyk wystąpił w reklamie Uber Eats, w której używając aplikacji zamawia… świński łeb.
Ya está bien de jugar con la comida: Esta vez pide cochinillo por Uber Eats y déjalo en la mesa (a poder ser con unas patatas panaderas) 🐷⚽ pic.twitter.com/5NOqz1Q8qk
— Uber Eats España (@ubereats_es) April 18, 2024
Kilka lat później w ramach żartu jeden z zawodników Stoke City – Kenwyne Jones w swojej szafce w szatni znalazł zakrwawioną świńską głowę. O wiele częściej jednak tego typu przedmiot używany jest jako „pogróżka”. W 2023 roku do siedziby Sampdorii dostarczono przesyłkę, w której znajdowała się właśnie głowa świni z dopiskiem „wasze głowy będą następne”.
fot. screen Twitter