Juventus wygrywa w derbach Turynu. Linetty kapitanem w prestiżowym starciu
Juventus nie miał problemów z wygraną w bardzo ważnym i prestiżowym meczu, jakim są Derby della Mole. Juve pod wodzą Thiago Motty pokonało Torino 2:0. Drużynę gości jako kapitan wyprowadził Karol Linetty. Po raz kolejny od 1995 roku i 20. raz z rzędu, Torino schodzi z boiska pokonane. Spotkanie odbyło się w 50. urodziny legendy Juve, Alessandro Del Piero.
Przed derbowym starciu
Juventus do derbowego pojedynku przystępował w średnich humorach. Trzy remisy w czterech meczach i siedem bramek straconych – to nie był obraz, do jakiego przyzwyczaił Thiago Motta na początku sezonu. Formacja defensywna nie była takim monolitem jak w sierpniu czy wrześniu. Osiem remisów to problem Juve, inaczej jest z porażkami, gdyż w tym sezonie ulegli tylko raz. W Serie A jeszcze nikt nie pokonał turyńczyków. Natomiast aż sześciokrotnie dzielili się oni punktami z rywalem.
Torino to z kolei ekipa środka tabeli. Sezon rozpoczęła dość mocno, bowiem chwilowo byli nawet liderami tabeli, ale przed spotkaniem w Turynie nie byli nawet w pierwszej części tabeli (11. miejsce). Od kilku sezonów nie mogą przebić szklanego sufitu, którym byłby awans do europejskich pucharów. Wielkiego zaszczytu dostąpił Karol Linetty. Pomocnik wyprowadził drużynę w wielkich derbach Turynu.
Kamil Glik swego czasu także nosił opaskę kapitańską w meczach pomiędzy ekipami ze stolicy Piemontu. Miało to miejsce choćby w marcu 2016 roku. Linetty w 2019 roku był z kolei kapitanem Sampdorii przeciwko drużynie z miasta Fiata. W podstawowej „11” na prestiżowe starcie znalazł się także stoper Sebastian Walukiewicz.
Jeden cios na wagę prowadzenia
Do jednego razu sztuka. Już pierwsze uderzenie w meczu przyniosło gola. Kilkudziesięciometrowy rajd Andrei Cambiaso zatrzymał bramkarz Torino FC Vanja Milinković-Savić. Piłkę jednak po obronie Serba wpadła pod nogi Timothy’ego Weaha. Amerykanin zdobył swoją czwartą bramkę w sezonie.
💥 𝐉𝐔𝐕𝐄𝐍𝐓𝐔𝐒 𝐅𝐂 𝐏𝐑𝐎𝐖𝐀𝐃𝐙𝐈 𝐖 𝐃𝐄𝐑𝐁𝐀𝐂𝐇 𝐓𝐔𝐑𝐘𝐍𝐔! 💥
Po świetnym rajdzie Andrei Cambiaso do siatki trafia Timothy Weah! ⚽️🎯
Włączcie Eleven Sports 1! 🤩 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/BvNgVldJP7
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 9, 2024
Później bramce gości zagrażał m.in. Dusan Vlahović. Pojedynek Serbów wygrał jednak bramkarz Torino. Juventus nacierał na bramkę „Granaty”. Ich uderzenia były często niecelne bądź blokowane przez defensorów rywali. Goście w ataku byli z kolei bezzębni, bowiem oddali na bramkę Perina tylko jedno uderzenie, którego był bramkarz Genoi nie musiał nawet bronić.
Młodzi górą
W drugiej połowie Torino FC próbowało się odgryźć. Podopieczni Paolo Vanolego częściej podchodzili pod bramkę „Starej Damy”. Swoją szansę miał chociażby Karol Linetty. Kapitan „Il Toro” uderzał zza pola karnego, a jego strzał został zablokowany.
Juventus grał bardzo asekuracyjnie. Ekipa Motty nie wyrywała się, aby atakować – gdy już atakowali to ich próby nie były przekonujące. Bardzo aktywny po wejściu na boisku był Portugalczyk Francisco Conceição. Najpierw oddał groźny strzał z daleka, a następnie asystował przy golu. Po świetnym biegu w stronę bramki rywala podał górą do znajdującego się w polu karnym 19-letniego Kenana Yıldıza. Niebywale chwalony przez byłego kolegę klubowego Wojciecha Szczęsnego zawodnik trafił z główki do bramki.
🎯 𝐊𝐄𝐍𝐀𝐍 𝐘𝐈𝐋𝐃𝐈𝐙 𝐌𝐀 𝐒𝐖𝐎𝐉𝐄𝐆𝐎 𝐆𝐎𝐋𝐀 𝐖 𝐃𝐄𝐑𝐁𝐀𝐂𝐇 𝐓𝐔𝐑𝐘𝐍𝐔! ⚽️💪
Turecki zawodnik wykorzystał kapitalne dogranie Francisco Conceição! 🍪👌
Stara Dama była dziś lepsza od Torino FC i wygrała 2:0! 👏 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/cyGuTtWCnE
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 9, 2024
Ogółem mecz był dość nudny. Poza bramki stwarzano niewiele groźnych sytuacji podbramkowych. Obie drużyny oddały tylko pięć strzałów celnych. Po wygranej Juventus awansował na trzecie miejsce w tabeli, a Torino jest jedenaste w Serie A.
Fot. screen Eleven Sports/ X