Junior Firpo jak Zidane – jest decyzja FA

10.11.2024

Junior Firpo, piłkarz niegdyś doskonale znany kibicom La Liga z gry w Realu Betis oraz wielkiej Barcelonie, znalazł swoje miejsce na Ziemi i zakotwiczył w Leeds United. Idzie mu tam z różnym skutkiem, ale w ostatnim czasie przegiął do tego stopnia, że aż musiała zainterweniować angielska federacja (FA). Piłkarz z dominikańskim paszportem został ukarany banicją na trzy kolejne spotkania i do gry wróci dopiero na koniec miesiąca.

Firpo jak Zidane

Leeds United nie będzie mogło skorzystać z Juniora Firpo w trzech meczach, ponieważ obrońca został oskarżony przez FA. Chodzi o zajście z meczu z Millwall, kiedy to 28-latek był zamieszany w incydent w doliczonym czasie gry. Ofiarą tego zdarzenia okazał się obrońca, Danny McNamara. Sytuacja wydarzyła się poza zasięgiem wzroku arbitra Leigh Doughty’ego. Leeds to spotkanie przegrało 0:1. Co zrobił Junior Firpo? Uderzył przeciwnika „z byka”.

Junior Firpo to bardzo ważna postać w tym sezonie dla Leeds United. Zagrał we wszystkich meczach, oprócz jednego, gdy pauzował za pięć żółtych kartek. W 14 meczach Leeds w Championship w tym sezonie z pozycji lewego obrońcy zanotował trzy asysty i zdobył jedną bramkę. Będzie to więc spore osłabienie. Piłkarz oczywiście zaprzeczył tym zarzutom, ale niezależna komisja regulacyjna uznała je za niewystarczające. Oto uzasadnienie decyzji:

Junior Firpo z Leeds United został zawieszony na trzy spotkania po meczu EFL Championship z Millwall w środę 6 listopada. Zachowanie obrońcy w okolicach 95. minuty nie zostało zauważone przez sędziów, ale zostało nagrane na wideo, a FA zarzuciła, że ​​stanowi ono agresywne zachowanie. Junior Firpo zaprzeczył stawianym mu zarzutom, ale niezależna komisja regulacyjna udowodniła winę i nałożyła to zawieszenie.

Zakaz nałożony na bocznego obrońcę Leeds ważny jest aż do meczu z Blackburn Rovers, 30 listopada. Wtedy będzie mógł on wrócić na boisko. Ma już odbyty jeden mecz ligowy w ramach „pokuty” (Leeds wygrało z QPR 2:0).

Firpo niewypałem Barcelony

Junior Firpo podpisał w 2019 roku pięcioletni kontrakt z Barceloną za kwotę 18 milionów euro plus 12 milionów euro dodatków. Kosztował więc „Dumę Katalonii” sporo. Miał być następcą Jordiego Alby, lecz nie potrafił wygryźć go ze składu. Ronald Koeman rzadko z niego korzystał. Zdarzyło się, że w sezonie 2020/21 przesiedział aż 12 spotkań w La Liga z rzędu na ławce rezerwowych.

W 2021 roku za mniej więcej połowę kwoty, którą zapłaciła Barcelona, przeniósł się do Leeds United. W klubie z Elland Road zagrał już w 101 spotkaniach. W czasach Realu Betis był jednym z najlepszych bocznych obrońców La Liga. Wiosną tego roku dopiero zadebiutował w reprezentacji Dominikany – do tej pory, mimo narodzin na Karaibach, miał dwa paszporty i występy w hiszpańskiej młodzieżówce.

Leeds United z trenerem Danielem Farke z kolei zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli Championship, za sensacją sezonu – Sunderlandem pod wodzą Regisa Le Brisa – a przed Sheffield United, spadkowiczem z Premier League.

Fot. PressFocus