Polki zagrają o brąz na mundialu. Ampfutbolistki przegrały w półfinale po karnych
Polki były o krok od wielkiego finału mistrzostw świata. Właśnie trwa pierwszy w historii kobiecy mundial w amp futbolu, a nasze reprezentantki jechały na ten turniej z wielkimi nadziejami. Po heroicznej walce i serii rzutów karnych przegrały z USA w półfinale. Jednak reprezentacja Polski ciągle pozostaje w grze. Przed nami mecz brązowy medal, w którym dojdzie do starcia z Kenią.
Polki jechały z aspiracjami i to potwierdzają
To pierwszy historyczny mundial dla kobiecej odmiany amp futbolu. Wzięło w nim udział 12 reprezentacji. Jedną z trzech europejskich była właśnie Polska. Z dumą pisaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem, że nasze zawodniczki jadą do Kolumbii, by walczyć o najwyższe cele i jak pokazuje przebieg całego turnieju – tak właśnie jest. Początek na pewno nie był idealny, ponieważ polska reprezentacja musiała uznać wyższość gospodyń. Sztab trenerski w postaci Igora Woźniaka oraz Marcina Oleksego doskonale wyciągnął wnioski.
Każda z nas zostawiła ogrom ❤️ na boisku ⚽
🇵🇱 Polska – Ekwador 🇪🇨 1:0 😍Dzisiaj walczymy o finał ⤵️
🇵🇱 Polska – USA 🇺🇸, Półfinał Mistrzostw Świata Kobiet Amp Futbol
📅 9 listopada, 23:30
🖥️ portal i aplikacja TVP SPORT📷 @PaulaDuda13 pic.twitter.com/xmm7BPnPYM
— Amp Futbol Polska (@AmpFutbolPolska) November 9, 2024
Dzięki temu już w następnym spotkaniu mogliśmy się cieszyć z pięknego zwycięstwa nad Brazylią aż 5:0. To zapewniło awans do ćwierćfinału, w którym rywalem biało-czerwonych była ekipa Ekwadoru. Lekko nie było, ale najważniejszy był wynik 1:0, a więc zwycięstwo i awans do strefy medalowej. Jest to pewnego rodzaju nowość i nie wiadomo czego spodziewać się po rywalkach. We wszystkich meczach aż do półfinału Polki mierzyły się po raz pierwszy z danymi przeciwniczkami.
Dlaczego tak? Otóż w półfinale historycznych mistrzostw czekała drużyna USA, którą Polska pokonała w zeszłym roku. Niestety, rywalki zza oceanu zdołały się zrewanżować.
Finału nie ma, ale jest szansa na medal!
To pierwszy mundial w kobiecym wydaniu. Trudno było przewidzieć, czego się tak naprawdę spodziewać i jakie mieć oczekiwania, ponieważ większość reprezentacji to była jedna wielka niewiadoma. Polki w półfinale w czasie regulaminowym były bardzo bliskie strzelenia gola i zamknięcia tego meczu w czasie podstawowym. Swoje szansy miały Marta Rumińska czy też Anna Raniewicz. Oczywiście USA też miało swoje okazje, lecz to reprezentacja Polski była znacznie bliżej trafienia, jednak ostatecznie o wyniku końcowym zadecydowały rzuty karne.
Powalczymy o brązowy medal mistrzostw świata! 🥉
Przegrywamy z USA w rzutach karnych 😢Dziękujemy, że byliście z nami, dzisiaj w nocy o 00:00 damy z siebie wszystko! ❤️🩹 pic.twitter.com/GV8zYBs7gL
— Amp Futbol Polska (@AmpFutbolPolska) November 9, 2024
Niestety to rywalki zza oceanu lepiej wytrzymały trudy tej rywalizacji i po trafieniu Shields mogły cieszyć się z awansu do wielkiego finału. Niemniej, podopieczne Woźniaka oraz Oleksego spisywały się w tym meczu znakomicie, a ich heroiczna walka była godna podziwu.
Na pewno nie można opuszczać teraz głowy, bo przed nami jeszcze mecz o trzecie miejsce. W nim nasze reprezentantki zmierzą się z Kenią, która w drugim półfinale nieznacznie przegrała z gospodyniamii, a więc z Kolumbią. To starcie już w nocy z niedzieli na poniedziałek o 00:00. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć TUTAJ.
Fot. Amp Futbol Polska