Upamecano – niechciany i krytykowany, lecz wkrótce z nową umową

13.11.2024

Dayot Upamecano jeszcze kilka miesięcy temu był wręcz wypychany z Bayernu Monachium, jednakże od momentu pojawienia się w klubie nowego trenera Vincenta Kompany’ego, francuski stoper prezentuje się dużo lepiej. Dlatego też bawarski klub powinien wkrótce nagrodzić go nowym, długoterminowym kontraktem!

Upamecano niebawem z nową umową

26-letni Dayot Upamecano bez dwóch zdań odrodził się pod wodzą Vincenta Kompany’ego. Co prawda defensor sprokurował kilka błędów w tym sezonie, zagrał katastrofalnie z Aston Villą, gdzie się wręcz ośmieszał, jednak… nie robi tak na co dzień. Jego rosnąca forma oraz pięć spotkań z rzędu na zero z tyłu sprawiło, że znalazł się znów na ustach niemieckich mediów – i to tym razem w pozytywnym tego słowa znaczeniu!

Jak poinformował ostatnio znany i ceniony dziennikarz Florian Plettenberg, który jest postrzegany przez kibiców jako guru informacyjne związane z „Bawarczykami”, FCB pragnie przedłużyć kontrakt z Upamecano o kilka kolejnych lat. Obecna umowa 26-latka jest ważna do końca czerwca 2026 roku i należy się spodziewać, że nowy kontrakt może być ważny do 30 czerwca 2029 roku.

Strona zawodnika została już poinformowana przez Maxa Eberla i spółkę o planach oraz chęci dłuższej współpracy. Mówi się, że trener Vincent Kompany w szczególności jest z tego zadowolony. Wyżej wspomniany reporter podkreślił również w swoim programie „Transfer Update – die Show”, który jest nadawany w niemieckiej telewizji „Sky”, że choć nie było jeszcze żadnych konkretnych rozmowy co do wynagrodzenia i długości trwania umowy, to negocjacje mają odbyć się w najbliższych tygodniach.

Krytykowany dawniej, dziś „najlepszy”

O Upamecano wiele można powiedzieć – dzieli opinię. Ma na swoim koncie wiele dobrych występów, ale cieniem na te spotkania kładą się jego kiepskie mecze oraz kuriozalne wręcz błędy, które nieraz były powodem porażek monachijczyków. Praktycznie w pojedynkę „załatwił” Manchesterowi City awans do półfinału Ligi Mistrzów 2022/23. Zagrał tam tragikomicznie. Z kolei w 67. minucie pierwszego meczu z Lazio w 1/8 finału LM 2023/24 został wyrzucony z boiska z czerwoną kartką za faul w polu karnym i omal przez niego Bayern nie odpadł. Stratę odrobił w rewanżu (z 0:1 na 3:1).

W pewnym momencie sezonu 2023/24 fani byli tak krytycznie nastwieni do Dayota, że żądali wręcz od klubu rychłej sprzedaży 26-latka. Pojawiło się nawet kilka plotek i spekulacji o PSG czy Premier League, ale ostatecznie defensor został w Monachium. Jakież było oburzenie kibiców, kiedy zamiast Upamecano, Eberl i spółka sprzedali Matthijsa de Ligta…

Pozostawienie Dayota w stolicy Bawarii można uznać za bardzo dobrą decyzję – mimo pewnych problemów na początku sezonu, francuski piłkarz błyskawicznie odnalazł się w systemie Vincenta Kompany’ego i stał się jednym z kluczowych graczy, którego szybkość przy wysokiej linii obrony FCB jest wręcz nieoceniona. Na domiar wszystkiego wespół z Kimem Min-jae (który również był wyśmiewany) stworzyli „duet marzeń”, choć długo się musieli „docierać”. Lepiej im idzie od okresu po blamażu z Barceloną.

Nie mówimy tym samym językiem, ale próbujemy komunikować się po angielsku i na razie to działa bardzo dobrze. Kim ma również dużo pewności siebie. Tak jak ja, był krytykowany, ale taki jest futbol. Musisz trzymać głowę wysoko i zawsze dawać z siebie wszystko. Mam nadzieję, że dalej będziemy grać tak dobrze, jak dotychczas – powiedział Upamecano na temat współpracy z Kim Min-jae w bieżącym sezonie 2024/2025.

Co prawda wciąż jest za wcześnie na chwalenie i wyciąganie wniosków, ale niemieccy eksperci zauważają pozytywny rozwój i podkreślają, że Bayern w końcu ustabilizował swoją defensywę, zaś główną zasługę należy przypisać tutaj właśnie dwójce wyżej wspomnianych obrońców, którzy „idealnie pasują do stylu gry nowego szkoleniowca bawarskiego klubu”.

− Sprawy się mają bardzo dobrze pod wodzą mojego nowego trenera Vincenta Kompany’ego w Bayernie Monachium. Jestem mu bardzo wdzięczny, ponieważ bardzo mi pomógł w rozwoju na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam takiego trenera u swego boku. Robi ze mną wiele analiz wideo, co mi bardzo pomaga i rozwija mnie w wielu aspektach. Widać to już na boisku. Czuję, że dokonałem progresu w stosunku do poprzedniego sezonu – skomentował ostatnio Dayot Upamecano podczas konferencji prasowej „Trójkolorowych”.

Kim jest Dayot Upamecano?

Dayot Upamecano na Allianz Arenę trafił dokładnie 5 lipca 2021 roku z ekipy RB Lipsk. Interesował się nim także poważnie Real Madryt. Wówczas Bayern zapłacił za defensora „Byków” około 42,5 milionów euro – tyle miała wynieść klauzula odejścia zawarta w umowie Francuza z RBL. Od momentu swojego transferu 26-latek wystąpił już w 129 meczach i zdobył kilka tytułów z „Bawarczykami”. Ogółem rzecz biorąc jego liczby i sukcesy prezentują się następująco:

  • 129 spotkań
  • cztery bramki
  • osiem asyst
  • 2x mistrz Niemiec
  • 2x Superpuchar Niemiec

Francuski obrońca pełni też kluczową rolę w reprezentacji narodowej „Trójkolorowych” – cieszy się od dłuższego czasu pełnym zaufaniem Didiera Deschampsa, z którym sięgnął w 2021 roku po Puchar Ligi Narodów UEFA. Mimo niemałej krytyki w Niemczech, w swoim kraju obrońca cieszy się większym uznaniem.

Pod względem statystyk w sezonie 2024/25 Dayot Upamecano również wypada bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki krajowe i europejskie, Francuz może pochwalić się skutecznością podań na poziomie 93,3%. Ponadto w samej Bundeslidze, w zaledwie dziesięciu występach jego liczby prezentują się następująco:

  • 180 wykonanych sprintów
  • 513 intensywnych biegów
  • 103,9 przebiegniętych kilometrów
  • 94,9% skuteczność wykonanych podań
  • 144 wygranych pojedynków
  • zdobyta bramka

Kibice pozytywnie oceniają wieści o nowej umowie dla „Upamaldiniego”

Choć jeszcze kilka miesięcy temu wiadomość o nowej umowie dla Upamecano wywołałaby zawroty głowy u fanów rekordowego mistrza Niemiec, to początek sezonu 2024/2025 sprawił, że wielu kibiców zmieniło swoje zdanie, o czym świadczą ich komentarze w social mediach. Warto podkreślić, że wśród sympatyków bawarskiego klubu, Dayot jest określany jako „Upamaldini”. Co prawda pojawiają się też krytyczne głosy, jednakże pozytywnych wpisów jest zdecydowanie więcej. Oto przykłady:

  • Najbardziej niedoceniany i znienawidzony CB na świecie, w pełni zasłużył na to, aby przedłużyć z nim kontrakt  – pisze użytkownik Oliver na platformie X.
  • Dobra decyzja, mam nadzieję, że Upa czuje się dobrze w Monachium i chce zostać z nami – dodał użytkownik Spielertrainer.
  • Zdobył doświadczenie i jego czasy świetności zbliżają się wielkimi krokami! Teraz wystarczy tylko wystartować. Z niecierpliwością czekam na jego kolejne lata – napisał użytkownik RunMJ.
  • Jeden z najlepszych obrońców na świecie w swoich najlepszych momentach, ale do tej pory był po prostu zbyt podatny na błędy w wielkich meczach… mogę tylko mieć nadzieję, że w końcu stanie się konsekwentny… – stwierdził użytkownik FCBJoker02.
  • Doskonale. Teren, który pokonuje i jego rola w budowaniu gry są kluczowe dla naszego systemu.  Będzie nadal wykorzystywał swój potencjał pod wodzą Pana Vinny’ego – skomentował użytkownik Simon Goertz.