Alderweireld kończy karierę po sezonie. Wyjawił szokujący powód końca z kadrą

Napisane przez Patryk Popiołek, 20 listopada 2024
Alderweireld screen

Toby Alderweireld to doskonale znana postać nie tylko w Belgii. 35-latek ma za sobą długi okres gry w Premier League, a ostatnio wrócił do ojczyzny, konkretnie do zespołu Royal Antwerp. Właśnie ogłosił, że po sezonie oficjalnie odwiesi buty na kołek. Kulisy na temat jego zakończenia kariery w reprezentacji Belgii są szokujące – to wszystko wywołane było atakami paniki.

Przyszedł czas powiedzieć, że to koniec

Alderweireld swoją przygodę z piłką rozpoczynał w Germinal Ekeren, by niedługo później trafić do Ajaksu. To właśnie w tym klubie jego kariera rozwinęła się bardzo dynamicznie. Alderweireld przeszedł poszczególne kategorie młodzieżowe, a później zagościł w seniorskiej drużynie na kilka lat i wystąpił łącznie w 186 spotkaniach. Po krótkiej przygodzie w Atletico Madryt oraz Southampton w 2015 roku za 16 milionów euro trafił do Tottenhamu.

To właśnie z tym klubem wielu kibiców najbardziej kojarzy Toby’ego – 236 rozegranych spotkań mówi samo za siebie (w tym dziewięć bramek). Gdy wiek dawał się we znaki, doświadczony Belg postanowił wyjechać do Kataru, z którego rok później wrócił do ojczyzny – do Antwerpii. Od lipca 2022 roku Alderweireld występuje w tym zespole i jego kontrakt obowiązuje do końca aktualnego sezonu.

W maju 2023 kapitan Alderweireld był bohaterem drużyny. Jego trafienie na remis w meczu z Genkiem doprowadziło klub do pierwszego od 66 lat mistrzostwa Belgii. Gol ten pozbawił tytułu nie tylko… Genku. Były to o tyle niezwykłe okoliczności, że inny pretendent – Union Saint Gilloise – w końcówce swojego meczu stracił trzy bramki.

W przeciągu pięciu minut wszystkie trzy drużyny były na pozycji dającej tytuł – był to pierwszy raz od 1999 roku, gdy w ostatniej kolejce w Belgii o mistrza biły się trzy ekipy. Alderweireld w meczu ostatniej kolejki przymierzył spoza pola karnego w 94. minucie na remis i zapewnił swojej drużynie mistrzostwo Belgii, a później także udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2023/34.

Alderweireld wciąż jest bardzo ważną postacią w drużynie z Antwerpii. To kapitan, który w niemal każdym meczu gra po 90 minut i ma już na koncie ponad 1000 minut w sezonie 2024/25. Jak się dowiedzieliśmy na łamach na antenie „VTM News”, wszystko wskazuje na to, że mimo to nie będzie przedłużenia umowy z tym klubem.

Czasami po prostu nie mogę doczekać się emerytury. Jednak mam bardzo duże ambicje związane z Antwerpią. Będę nadal się starać przez następne kolejne sześć miesięcy.

Dlaczego Toby pożegnał się z kadrą?

Zakończenie całej piłkarskiej kariery Belg ogłosił w ostatnim czasie, natomiast z reprezentacją narodową pożegnał się już dwa lata temu. 127 występów w kadrze Belgii robi wrażenie, lecz złota generacja nie wykorzystała swojego potencjału. Po bardzo nieudanych mistrzostwach świata w Katarze, nie od razu, 35-latek ogłosił, że to będzie koniec jego przygody w reprezentowaniu kraju. W ostatniej rozmowie dla „RMC Sport” poznaliśmy szokujące szczegóły jego decyzji:

W samochodzie [przed treningiem] moje serce nagle zaczęło bić tysiąc razy na godzinę. Pomyślałem: mam zawał serca. To już koniec, nigdy więcej nie zobaczę swoich dzieci. Zatrzymałam się, poszedłem do sklepu meblowego i zapytałem, czy mogą zadzwonić pod numer alarmowy. Miałem atak paniki, który przyspieszył bicie mojego serca. W takim momencie człowiek wariuje i myśli sobie, że dostanie zawału serca i umrze. Wszystko ostatecznie było dobrze. Rozmawiałem z ludźmi, którzy uświadomili mi, że to przez nadmierny stres. Innymi słowy, zwykły atak paniki. Dziś nadal od czasu do czasu na to cierpię.

Ostatecznie zakończenie gry dla kadry narodowej miało pomóc środkowemu obrońcy w opanowaniu tej sytuacji. Trudno wyobrazić sobie poziom stresu, jaki niesie za sobą występowanie w reprezentowaniu swojego kraju na największych imprezach na świecie. Na szczęście sytuację udało się opanować, a po zakończeniu sezonu Toby będzie mógł w spokoju odpocząć w towarzystwie swojej rodziny. Jak obiecał żonie, trenerem nie zostanie. Natomiast już teraz jest analitykiem w telewizji, a jego firma z napojami dobrze się rozwija.

Fot. screen/Youtube

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.