FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Jeśli Szymon Marciniak pokaże kartkę w meczu PSG – Real Madryt

Chelsea w finale KMŚ. Joao Pedro znakomicie przedstawił się kibicom „The Blues”

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 08 lipca 2025
chelsea fluminense kmś joao pedro

Chelsea po wygranej na MetLife Stadium z brazylijskim Fluminense 2:0 awansowała do finału Klubowych Mistrzostw Świata. Rywalem „The Blues” w decydującym pojedynku turnieju w Stanach Zjednoczonych będzie zwycięzca meczu PSG kontra Real Madryt. W debiucie od pierwszej minuty w nowych barwach znakomicie pokazał się Joao Pedro, który został bohaterem spotkania. Obydwie bramki warte są uwagi. Rywale w składzie mają prawo obawiać się o swoje miejsce.

Przed meczem

Fluminense dotarło do półfinału Klubowych Mistrzostw Świata najdalej z brazylijskich drużyn. Botafogo odpadło bowiem w 1/8 finału, tak jak Flamengo Felipe Luisa Kasmirskiego – a fazę później, po meczu z londyńczykami – Palmeiras. Drużyna Renato Portaluppiego więc mogła skutecznie pomścić swoich rodaków, choć przystępowała do spotkania osłabiona.

Zarówno Juan Freytes, jak i Martinelli w spotkaniu z Al-Hilal wykartkowali się na półfinał. Miejsce w pomocy zajął bohater dwóch poprzednich meczów – Hercules. Z Saudyjczykami – był autorem zwycięskiej bramki, a z Interem Mediolan dobił on finalistę Ligę Mistrzów. Enzo Maresca z kolei zdecydował się wystawić po raz pierwszy od początku meczu Joao Pedro, który niedawno dołączył do drużyny „The Blues”. Brazylijczyk kosztował prawie 60 milionów funtów.

Londyńczycy w dodatku mieli całkiem młody skład – najstarszy Tosin Adarabioyo to 27-latek. Anglik zastępował w jedenastce Levi Colwilla, pauzującego za kartki. U Portaluppiego – dwóch 40-latków w linii obrony mogło tylko uśmiechnąć się na samą myśl o tej informacji. Zawodników zapowiadał przed meczem legendarny ring announcer Michael Buffer.

Fluminense XI: Fabio – Ignacio, Thiago Silva, Thiago Santos – Guga, Hercules, Bernal, Nonato, Rene – Arias, Cano,
Chelsea XI: Sanchez – Gusto, Chalobah, Adarabioyo, Cucurella – Caicedo, Palmer, Fernandez – Neto, Joao Pedro, Nkunku.

Joao Pedro z jednym z goli turnieju

W pierwszym kwadransie obie drużyny głównie grały głównie „na czuja”. Działały na spokojnie, z głową, bez szaleństw. Jedyną okazję miał Enzo Fernandez, do którego piłka w obrębie pola karnego trafiła z prawego skrzydła. Mistrz świata z 2022 roku trafił jednak w nogi jednego ze stoperów „Flu”.

W 17. minucie swoją próbę miał Malo Gusto. Dwie minuty później zmienił się wynik meczu. Pedro Neto na lewej flance w pełnej prędkości próbował powalczyć jeden na jeden z rywalem. Wrzucił piłkę w pole karne, ale tam Thiago Silva wybił piłkę po ziemi na około 25. metr. Tam Joao Pedro poprawił sobie piłkę i uderzył nie do obrony. 44-letni Fabio nie miał żadnych szans. 1:0 Chelsea! To premierowe trafienie byłego piłkarza „Flu” w nowych barwach. Joao Pedro nie celebrował strzelonej bramki z szacunku do byłego pracodawcy.

Fluminense nie chciało czekać i praktycznie od razu zaatakowało. Hercules (bohater dwóch poprzednich meczów Brazylijczyków) uprzedził Roberta Sancheza i musnął piłkę w stronę bramki. Bardzo niewiele zabrakło do bramki – na przeszkodzie stanął Marc Cucurella. Mistrz Europy 2024 wybił piłkę z linii bramkowej.

W 35. minucie z rzutu wolnego po dośrodkowaniu w polu karne Chelsea Francois Letexier podyktował rzut karny. Ręką zagrał Trevoh Chalobah. Po weryfikacji na VAR-ze Francuz anulował decyzję – wytłumaczył to naturalnym ułożeniem dłoni. Pod koniec pierwszej połowy Neto znów popędził na bramkę Fabio, a jego rajd zablokował Thiago Silva. Po rzucie rożnym kilkadziesiąt sekund później, niewidoczny Christopher Nkunku uderzył obok bramki głową.

Statystycznie górą w każdej ważniejszej statystyce była drużyna „The Blues”. Poza najważniejszą – większe posiadanie piłki (55:45 procent), więcej strzałów (7:3), także tych celnych (3:1). Nieco większe było też xG (0.84 kontra 0.43). Przewaga Chelsea na boisku była widoczna, ale nie była to różnica klas. Fluminense przy odrobinie szczęścia mogło mieć remis.

Niepodważalna dominacja Chelsea

Po przerwie, „The Blues” starali się podwyższyć prowadzenie. W 49. minucie Moises Caicedo bardzo mocnym strzałem niestety trafił w trybuny, choć było to uderzenie z potencjałem. Niestety – bowiem przy trafieniu w światło bramki mielibyśmy jednego z goli turnieju.

W pierwszej akcji po wejściu na murawę, popędził Everaldo. Napastnik trafił jednak prosto w ręce Sancheza. Zabójcza była kontra kilkadziesiąt sekund później. Enzo Fernandez po chwilowym miszmaszu w środku pola podał płasko na kilkadziesiąt metrów do Joao Pedro. Nowy nabytek Chelsea ruszył w stronę bramki Fabia samotnie, bez kolegów – mając blisko siebie dwóch defensorów. Nabierając prędkości zszedł do środka i z całej siły od poprzeczki podwyższył na 2:0.

Fluminense z każdą minutą wydawało się bardziej tłamszone. Na 25 minut przed końcem Nkunku zwiódł obrońcę na zamach, po czym jego próbę zablokował Thiago Silva. Dwie minuty później piękny strzał oddał Malo Gusto, ale próba byłego zawodnika OL minęła co nieco słupek bramki Fabia. W 80. minucie po skoku pressingowym na dwudziestym metrze piłkę na połowie rywala przejął joker, Nicolas Jackson. Senegalczyk niestety w tej akcji wykazał się egoizmem, bowiem uderzył po bliższym słupku, zamiast obsłużyć podaniem Cole’a Palmera.

Fluminense na dobrą sprawę miało jedyne dobre okazje w doliczonym czasie gry. Szumu narobił Yeferson Soteldo, a płaski i przewidywalny strzał oddał Jhon Arias. Everaldo w 97. minucie – ostatniej akcji meczu – próbował zmienić wynik efektowną przewrotką. Spotkanie w East Rutherford oglądało mnóstwo gwiazd futbolu – m. in. David Trezeguet, Kaka, Cafu, Ronaldo „Fenomeno” czy Marco Materazzi.

Fluminense – Chelsea 0:2 (0:1)

Joao Pedro 18′, 56′

Fot. screen X/ DAZN

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Freebet 300 złotych
jeśli Marciniak pokaże kartkę w meczu PSG - Real
Fluminense - Chelsea
Wygrana Chelsea
kurs
1,67
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)