Omonia Nikozja przegrała w czwartej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji 0:3 z Legią Warszawa. Nie to jest jednak głównym tematem dyskusji po meczu na Cyprze. Kibice drużyny z jedynej podzielonej stolicy państwa na świecie zaprezentowali oprawę, która jest obrzydliwym kłamstwem historycznym. Głosiła bowiem, że 17 września 1939 roku „Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę”. Swoje oburzenie wyraził już Cezary Kulesza, a co na to UEFA?
Omonia ze skandaliczną manipulacją historyczną
Od strony sportowej Legia zaliczyła znakomity wyjazd. Pokonała ona bowiem z łatwością Omonię Nikozja 3:0 i nie dała rywalom większego pola do popisu na murawie. Co innego było jednak jeśli chodzi o otoczkę tego meczu.
Warto tu przytoczyć informacje dotyczące tego, z kim Omonia się utożsamia. Ten klub z Nikozji trzyma za pan brat z lewicowymi i socjalistycznymi poglądami. Na wielu meczach można spotkać wizerunek dzielącego opinię publiczną Che Guevary, dla jednych bohatera biednych ludzi, dla innych zaś zbrodniarza wojennego – jednej z najbardziej kontrowersyjnych person w historii XX wieku. Polskim futbolowym fanatykom daleko jednak do takich poglądów.
Omonia Nicosia – Legia Warsaw pic.twitter.com/X2JdHIEoqY
— Fanatics of Football (@footynews129) November 28, 2024
Podczas meczu z warszawianami było widać nie tylko jego wizerunek, ale i flagę kubańską. Nie brakowało też sierpów i młotów – znaków wybitnie kojarzących się z komunizmem. Omonia co mecz ma pełno takich flag na trybunach. Najbardziej jednak uderzyło to, że przed samym meczem Cypryjczycy wywiesili transparent mówiący o tym, że Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę 17 stycznia 1945 roku. Nie należy wykluczyć tutaj celowej prowokacji – kibice Legii kojarzą się bowiem z zupełnie odmiennymi, bo prawicowymi poglądami.
Cezary Kulesza zareagował
Cezary Kulesza również zabrał głos na ten temat. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, który wcześniej podjął chociażby decyzję, że nie ma zamiaru grać meczu z Rosją, nawet pod groźbą walkoweru, tym razem domaga się kary dla cypryjskiego klubu i reakcji na ten transparent. Tak napisał na portalu X (dawniej Twitter):
Jestem wzburzony wczorajszym skandalicznym zachowaniem kibiców Omonii Nikozja. Apeluję do naszych partnerów w UEFA o wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec autorów prowokacji wymierzonej w nasz kraj. Stanowczo protestuję przeciwko zakłamywaniu historii i obrażaniu Polaków.
Legia Warszawa z kolei wydała oficjalne takie oświadczenie: Skandaliczna oprawa kibiców Omonii zaprezentowana podczas wczorajszego meczu miała na celu zakłamanie prawdy. W imieniu społeczności Klubu oraz osób, które poświęciły swoje życie w walce o wolność Warszawy i Polski, natychmiast po zakończeniu meczu zwróciliśmy się do UEFA z żądaniem stanowczej reakcji.
Skandaliczna oprawa kibiców @OMONOIAfootball zaprezentowana podczas wczorajszego meczu miała na celu zakłamanie prawdy. W imieniu społeczności Klubu oraz osób, które poświęciły swoje życie w walce o wolność Warszawy i Polski, natychmiast po zakończeniu meczu zwróciliśmy się do… pic.twitter.com/wvrdO9i5kl
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) November 29, 2024
Nie wiadomo, czy za słowami prezesa Kuleszy poszedł ze strony PZPN protest do europejskiej federacji. Wątpliwe też, czy w ogóle UEFA zareaguje. W Nyonie najchętniej wlepialiby kary Polakom za najmniejsze przewinienia (tj. race, zablokowane przejścia). Możemy się łudzić, ale prawdopodobnie propagowanie zbrodniarzy wojennych oraz komunizmu nie będzie dla UEFA problemem. .
17 stycznia 1945 roku doszło do nieformalnego początku sowieckiej okupacji Warszawy. Na Kremlu data ta jest uznawana za wyzwolenie Polski z rąk hitlerowców. Ci, od września 1939 roku niszczyli i okupowali polską stolicę, doprowadzając do zniszczenia około 85% budynków Warszawy, a także wybili ponad 600 tysięcy jej mieszkańców (według szacowanych danych Biura Odbudowy Stolicy – mogło to być nawet 800 tysięcy zabitych). Warto jednak pamiętać, że 17 września 1939 roku od Wschodu to Związek Sowiecki zaatakował Polskę na kanwie tajnego porozumienia Ribbentrop-Mołotow.
Fot. PressFocus