Niepokojące wieści. Pomocnik Wisły Kraków trafił do szpitala
To niepokojąca wiadomość dla fanów Wisły Kraków. Klub powiadomił, że zawodnik podstawowego składu James Igbekeme wylądował w szpitalu. Wykluczony został najgorszy scenariusz, ale przez następne dni będzie prowadzona szczegółowa diagnoza stanu zdrowia piłkarza. Igbekeme ma jeszcze pozostać w szpitalu.
Wisła Kraków wydała taki oto komunikat:
W czwartek 5 grudnia 2024 roku James Igbekeme trafił do szpitala ze względu na ból w klatce piersiowej. Pomocnik niezwłocznie poddany został badaniom, które wykluczyły ostre niedokrwienie mięśnia sercowego. Zawodnik pozostanie na kilka dni w szpitalu w celu dalszej diagnostyki. Sztab medyczny klubu jest w kontakcie z lekarzem prowadzącym.
Co może dolegać Igbekeme?
Przyczyn bólu w klatce piersiowej u sportowca może być wiele. Jest możliwość, że to tylko zwyczajne przeciążenie i wystarczy zregenerować organizm. Mogło dojść też do urazu mechanicznego, takiego jak stłuczenia żeber. W najgorszym wypadku konieczna będzie interwencja chirurgiczna, jednak zazwyczaj kończy się na kilkutygodniowej rehabilitacji.
Problem może też wynikać z ucisków nerwów na kręgosłup. W takim wypadku Nigeryjczyk po kilkutygodniowej rehabilitacji powinien być ponownie gotowy do gry. Po dużym wysiłku lub posiłku przed treningiem mógł pojawić się refluks żołądkowo – przełykowy. Konieczne byłoby wtedy zażywanie leków, jednak nie powinno to mieć dużego wpływu na dalsze występy.
Mariusz Jop o sytuacji Igbekeme: James rano poczuł się źle. Czuł dyskomfort w klatce piersiowej. Decyzją fizjoterapeutów przebadaliśmy go. Wszystkie najgroźniejsze scenariusze zostały wykluczone.
— Krzysztof Pulak (@Krzysztof_Pulak) December 5, 2024
Ból w klatce piersiowej może też mieć podłoże kardiologiczne. Arytmia serca w najgorszym wypadku może oznaczać nawet zakończenie sportowej kariery, jednak przy pozytywnym zastosowaniu leczenia nawet po kilku tygodniach zawodnik może być z powrotem gotowy do gry. Koniec profesjonalnej gry może też okazać się konieczny przy zespole wydłużonego QT lub zapaleniu mięśnia sercowego. Z kolei jeśli nie wystąpią powikłania przy wypadaniu płatka zastawki mitralnej i zawodnik będzie poddany regularnej kontroli kardiologa to bezpiecznie może kontynuować sportową karierę.
Aguero musiał skończyć karierę
Wszystkie te licznie wspomniane choroby to tylko teoretyczne warianty. Igbekeme musi przejść dokładniejsze badania, by dowiedzieć się więcej o przyczynie swojego bólu. Nigeryjczyk nie jest pierwszym piłkarzem, u którego wystąpiły podobne dolegliwości.
Sergio Agüero w 2021 roku doznał bólu w klatce piersiowej podczas meczu, a diagnoza arytmii zmusiła go do zakończenia kariery. Podobnie Victor Lindelöf z Manchesteru United zgłaszał duszności i ból w klatce. Mimo że początkowo jego stan budził spore obawy, to wykluczono poważne problemy i Szwed wrócił do gry. Adama Traoré w Lidze Mistrzów także doświadczył podobnych objawów, które ustąpiły po interwencji medycznej, a Kingsley Coman przy tej samej diagnozie, co Aguero przeszedł zabieg serca i wrócił do pełnej sprawności.
— FC Barcelona (@FCBarcelona) December 15, 2021
Wypadł kluczowy zawodnik. Co to oznacza dla Wisły Kraków?
James Igbekeme to defensywny pomocnik, który jest fundamentem w układance Mariusza Jopa. Od powrotu do Krakowa (w sezonie 2022/23 był wypożyczony z Saragossy) nie opuścił żadnego meczu, nawet w Pucharze Polski, w którym rozegrał pełne 120 minut przeciwko Polonii Warszawa, a jego drużyna po dodatkowym czasie została wyeliminowana.
Jak tylko dołączył do Wisły i zaczął grać w 9. kolejce, to później wychodził w pierwszym składzie w każdym meczu. Nigeryjczyk to świetne uzupełnienie dla drugiego defensywnego pomocnika – Marca Carbo. To duet, który scala środek pola. 46-letni szkoleniowiec musi znaleźć zastępstwo dla szefa drugiej linii. W taką rolę mogą wcielić się: Kacper Duda czy Patryk Gogół.
Wracaj do zdrowia James. pic.twitter.com/uLCViw2ska
— R.A.D.O.1906 (@RADO__1906_) December 5, 2024
„Biała Gwiazda” po kryzysie na początku rozgrywek i zastąpieniu Kazimierza Moskala przeżywa bardzo udany okres. Na zapleczu Ekstraklasy odbiła się niemal od dna i dzięki bardzo dobrej, powtarzalnej grze wskoczyła do strefy dającej grę w barażach o awans do elity. Doskonale znane są ambicje klubu i przede wszystkim oczekiwania kibiców. Niezależnie od stanu zdrowia Jamesa Igbekeme w rundzie wiosennej będą walczyć o najwyższe cele w Betclic 1. Lidze.
Fot. PressFocus