Korona Kielce: prezes wskazał kandydatów do odejścia

Napisane przez Mikołaj Duda, 12 grudnia 2024
Korona Kielce - Mariusz Fornalczyk

Już za kilka tygodni oficjalnie otworzy się okno transferowe. Jak zapowiedział prezes Korony Kielce – trener Jacek Zieliński dostanie graczy, którzy w rundzie wiosennej będą walczyć o utrzymanie klubu w Ekstraklasie. Równocześnie przyznał, że latem nieunikniona będzie sprzedaż dwóch kluczowych elementów układanki doświadczonego szkoleniowca.

Korona zostanie wzmocniona. Prezes zdradził plany

Prezes klubu Artur Jankowski od dawna nie cieszy się w środowisku dobrą sławą. Wytykane mu się liczne błędy, jakie popełniał podczas pracy na tym samym stanowisku w innych miejscach. Oliwy do ognia dodało jego zachowanie podczas przerwy meczu Pucharu Polski z łódzkim Widzewem. Wtargnął do szatni i w ostrych, wulgarnych słowach zaczął wykrzykiwać na skonsternowanych piłkarzy. Na zorganizowanej przez miasto konferencji prasowej w sprawie klubu pojawił się tylko w roli widza, jednak pod naciskiem lokalnych dziennikarzy i tak musiał zmierzyć się z licznymi pytaniami.

Jedną z poruszonych kwestii była sytuacja kadrowa. Jankowski oznajmił, że tej zimy trzeba spodziewać się nowych transferów i ma nadzieję, że kilku z nich dołączy do treningów jeszcze przed wylotem na obóz przygotowawczy na riwierze tureckiej. Na jednej z konferencji pomeczowych w podobnym tonie wypowiadał się Jacek Zieliński, który wspomniał, że w jednym temacie rozmowy są bardzo zaawansowane.

Póki co nie są znane nazwiska kandydatów znajdujących się na liście życzeń pionu sportowego. Prezes wspomniał także o konieczności ruchów wychodzących. Takie w Koronie też nastąpią. Pomysłem na odciążenie budżetu i pozyskanie nowych środków jest przeprowadzenie kilku wypożyczeń.

Teraz bardzo mocno pracujemy nad okienkiem zimowym. Na pewno trochę rzeczy się pojawi i mamy nadzieję, że już kilku zawodników nowych w drużynie pojawi się przed wyjazdem na zgrupowanie. Oczywiście to są ruchy do wewnątrz jak i na zewnątrz klubu. Będziemy również chcieli zrobić kilka wypożyczeń, aby odciążyć budżet i pozyskać środki na wzmocnienia na następną rundę. Wiemy, że ta wiosna będzie straszna ciężka, z dziewięcioma zespołami zaangażowanymi w walkę o utrzymanie. Nikt w niej nie odpuści – powiedział prezes, cytowany przez stronę „cksport.pl”.

Co będzie latem? Korona chce sprzedać gwiazdy

Prezes Korony Kielce otwarcie przyznał, że celem po zakończeniu sezonu będzie sprzedaż Xaviera Dziekońskiego i Mariusza Fornalczyka, czyli dwóch największych gwiazd. Zależeć to będzie od spływających ofert, agentów i przede wszystkim formy sportowej obu piłkarzy, jednak przyjęcie korzystnych propozycji mocno podreperuje sytuację finansową klubu założonego w 1973 roku.

Mamy dwa projekty transferowe na lato, jednak wpisywanie tego w budżet i wpisywanie czterech dodatkowych milionów dlatego, żeby budżet ładnie wyglądał, nie ma sensu. Wolimy być ostrożni i pokazać realną sytuację. Robimy wszystko, żeby te dwa transfery, projekty dotyczące bramkarza Xaviera Dziekońskiego oraz zbierającego coraz więcej zapytań Mariusza Fornalczyka dokonać, musimy o tym myśleć. Te ruchy są oczywiście zależne od dobrej oferty, zgody zawodnika i jego agencji menedżerskiej. To są te dwa projekty, nad którymi pracujemy – stwierdził w rozmowie z mediami Artur Jankowski.

Mariusz Fornalczyk to młody, wyróżniający się dużą szybkością skrzydłowy, który poprzedniej zimy przeniósł się do Kielc z Pogoni Szczecin. Zdecydowanie jego gra na boiskach Ekstraklasy przykuwa dużą uwagę widza. Jego przebojowość przynosi Koronie dużo korzyści i to jest element mogący przyciągnąć potencjalnych kupców. Jest młodzieżowym reprezentantem Polski. Zrobiło się o nim głośno po spotkaniu z Niemcami. Popisał się spektakularnym rajdem na wagę kluczowego remisu. Piętą achillesową 21 – latka jest wykończenie akcji.

Kariera Xaviera Dziekońskiego nie potoczyła się tak, jak można było oczekiwać. W bardzo młodym wieku wskoczył do bramki Jagiellonii Białystok, mając być niejako drugim Bartłomiejem Drągowskim. Tak się nie stało i później swoich szans musiał szukać w innych miejscach. Z Podlasia przeniósł się do Rakowa Częstochowa. Większość czasu spędził na wypożyczeniu do Garbarni Kraków, po czym finalnie został oddany do kieleckiej Korony. Tu ugruntował swoją pozycję i wywalczył miejsce między słupkami. Jest pewnym punktem zespołu, który już nie raz swoimi interwencjami ratował od porażki.

Korona rundę jesienną zakończyła na 15. miejscu, czyli ostatnim będącym nad strefą spadkową. Niewykluczone, że jeszcze spadnie, bo Radomiak ma tylko punkt mniej, jednak jeszcze nie rozegrał meczu ze Śląskiem Wrocław. Kielczanie dopiero w sobotę dowiedzą się, czy całą zimę spędzą pod kreską.