Lamine Yamal z kontuzją kostki. Wiadomo, ile nie zagra

Napisane przez Krzysztof Małek, 16 grudnia 2024

Lamine Yamal robił, co mógł w starciu z Leganes, by Barcelona odrobiła straty. To się jednak nie udało. Nie dość, że doznała sensacyjnej porażki 0:1, to do tego młody gwiazdor okupił ten mecz urazem. Jeszcze w pierwszej połowie ucierpiał jego staw skokowy. Teraz wiemy, że to poważniejsza sprawa. Z pewnością nie zagra w hicie najbliższej kolejki La Liga, w którym Barcelona zmierzy się z Atletico Madryt. 

Lamine Yamal z kontuzją kostki

Lamine Yamal ma 17 lat i jest największym talentem FC Barcelony od czasów Leo Messiego. Młody gwiazdor jest mocno eksploatowany i złapał już kolejną kontuzję w tym sezonie. Po meczu z Leganes dowiedzieliśmy się, że doszło do u niego do skręcenia pierwszego stopnia prawej kostki. Ten uraz wykluczy go z gry na okres 3-4 tygodni. Oznacza to więc, że nie pomoże swoim kolegom w ostatnim meczu tego roku z Atletico, który odbędzie się w najbliższy weekend. Dla Barcelony to ważne starcie z wielu powodów.

Cała sytuacja z Yamalem budzi spore kontrowersje. W pierwszej połowie 17-latek został sfaulowany, a jego staw skokowy został pokiereszowany. Piłkarze Leganes nie przebierali w środkach i grali ostro. Widać było, że odczuwa ogromny ból. Jeszcze przed przerwą wykonał ręką gest oznaczający potrzebę zmiany. Jednak ku zdziwieniu wielu 17-latek wyszedł na drugą część meczu na Montjuic, ale ewidentnie nie grał na 100%. Ostatecznie zszedł z boiska dopiero w 75. minucie.

Trudno w to uwierzyć, ale sztab Barcelony w tamtym momencie po prostu zaryzykował zdrowiem swojego piłkarza, choć zmiana była absolutną koniecznością. Teraz ma za swoje, bo Lamine Yamal będzie gotowy do gry dopiero w połowie stycznia. Ominie go nie tylko starcie z Atletico w lidze, ale też mecz Pucharu Króla na początku przyszłego roku z Balbastro. Prawdopodobnie nie zagra też w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem 8 stycznia. To są bardzo złe wiadomości dla Barcelony.

Barcelona nie umie grać bez Yamala

W tym sezonie Lamine Yamal pauzował już przez ponad miesiąc z uwagi na uraz kostki. Opuścił nie tylko ostatnie zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii, ale też kilka meczów Barcelony. W nich podopieczni Hansiego Flicka zawiedli na całej linii. Najpierw Barcelona bez Yamala przegrała na wyjeździe z Realem Sociedad 0:1. Później zremisowała w dramatycznych okolicznościach z Celtą Vigo 2:2.

Gdy już 17-latek wrócił, to zagrał tylko drugą połowę z Las Palmas, gdzie „Blaugrana” przegrała 1:2. Padają słuszne głosy, że bez niego ta drużyna nie umie grać. Chociażby przeciwko Sociedad Katalończycy… nie oddali żadnego celnego strzału. Zmiennikiem Yamala może być Pablo Torre. Ten jednak przeciwko Las Palmas zaliczył przezroczysty występ.

Hansi Flick ma ostatnio sporo na głowie. Niespodziewana porażka z Leganes dowiodła, że pożar w Barcelonie zaczyna się rozrastać. Real Madryt mimo swoich problemów może już po najbliższej kolejce nawet zostać liderem tabeli La Liga. Po cichu czai się jeszcze Atletico, które wygrało aż 11 meczów z rzędu. Teraz absencja Yamala może znów popsuć plany drużynie w kontekście walki o najwyższe cele.

fot. PressFocus

Betters baner na start