Polski napastnik w formie! Pięć bramek w pięciu ostatnich meczach

Napisane przez Rafał Dubiel, 18 grudnia 2024
Polski napastnik Oskar Zawada

Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz ma powody do radości. Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek regularnie strzelają gole w swoich ligach, do siatki trafiał również Karol Świderski i Adam Buksa. W ostatnich tygodniach w świetnej formie jest również Dawid Kownacki. Do tego grona dołączył kolejny napastnik – prosto z holenderskiej Eredivisie.

Zawada od tego roku w RKC

Piłkarzem, o którym mowa jest Oskar Zawada z RKC Waalwijk. Polski napastnik latem trafił do Eredivisie z z nowozelandzkiego Wellington Phoenix, gdzie w 42 występach aż 22 razy pokonywał bramkarzy rywali i zanotował trzy asysty. Swoje pierwsze kroki w futbolu stawiał w barwach niemieckiego Wolfsburga. Następnie reprezentował jeszcze barwy holenderskiego Twente, niemieckiego Karlsruher SC, Wisły Płock, Arki Gdynia, Rakowa Częstochowa, koreańskiego Jeju United, Stali Mielec oraz wspomnianego Wellington Phoenix.

Za przełom w jego karierze można uznać przeprowadzkę do Nowej Zelandii, gdzie wyrósł na… gwiazdę ligi! Właśnie dlatego po wygaśnięciu umowy postanowił raz jeszcze spróbować swoich sił w Europie. Jego celem było zastąpienie najlepszego strzelca Dawida Mina (10 trafień), który przeniósł się do Utrechtu.

Polski napastnik imponuje

Już na początku swojej przygody z RKC Waalwijk polski napastnik zapadł w pamięć holenderskim kibicom. W meczu drugiej kolejki Eredivisie Oskar Zawada wyraźnie zirytowany opieszałością z wznowieniem gry przez bramkarza gości wykonał ruch głową w jego kierunku, za co otrzymał czerwoną kartkę i został zawieszony na trzy mecze (w tym jeden w zawieszeniu).

Polski napastnik był bardzo krytykowany za to nieodpowiedzialne zachowanie. Nie pomagał mu również fakt, że długo nie potrafił wpisać się na listę strzelców. Przełamanie nastąpiło 30 października w meczu TOTO KNVB Beker przeciwko Vitesse Arnhem. Oskar Zawada, który jest również kapitanem swojej drużyny, trafił do siatki w 30. minucie meczu z holenderskim drugoligowcem i „coś przeskoczyło”.

Od tego czasu były reprezentant polskich reprezentacji młodzieżówek tylko w jednym spotkaniu nie strzelił gola – z SC Heerenveen, w którym występuje inny Polak – Paweł Bochniewicz (w tym meczu zerwał więzadło krzyżowe w kolanie). Oprócz meczu z Vitesse Arnhem, Oskar Zawada pokonywał bramkarza w meczach z Heraclesem Almelo, Feyenoordem Rotterdam, Fortuną Sittard (dwukrotnie) oraz SC Cambuur Leeuwarden, a to oznacza pięć goli w pięciu ostatnich meczach.

RKC Waalwijk zajmuje obecnie dopiero 17. miejsce w tabeli Eredivisie. Sześć punktów po 16 kolejkach nie jest wynikiem, którym warto się chwalić. Do bezpiecznego miejsca drużyna polskiego napastnika traci już na tym etapie sezonu aż osiem punktów. O wiele lepiej radzi sobie w TOTO KNVB Beker, czyli tamtejszym pucharze – RKC Waalwijk awansowało do 1/8 finału rozgrywek.

fot. screen YouTube/ESPN NL

Naczelny redakcyjny krytyk. Merytorykę łączy z humorem. Pisze o wszystkim tym, o czym nikt inny nie chce pisać. Prywatnie kibic Realu Madryt i Asseco Resovii Rzeszów, więc można również powiedzieć, że lubi sukces... okraszony szczyptą masochizmu.

Odbierz freebet 250 zł
Za spalonego Mbappe w meczu Real vs Barca!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)