Napoli wygrało, ale nie zachwyciło. Po zwycięstwie nad Genoą jest liderem Serie A

Napisane przez Kacper Śliz, 21 grudnia 2024
Napoli wygrało, ale nie zachwyciło

Po pierwszej połowie, w której SSC Napoli prowadziło 2:0 z Genoą CFC w meczu 17. kolejki Serie A, mało kto spodziewał się kłopotów ze strony wicelidera ligi. W drugiej połowie jednak sytuacja się odwróciła i piłkarze Patricka Vieiry byli blisko remisu. Na szczęście dla podopiecznych Antonio Conte, wynik pozostał do końca korzystny dla jego drużyny. SSC Napoli wróciło na dobę na fotel lidera Serie A.

Nowy właściciel w Genoi

Od ostatniego meczu Genoi CFC zaszły duże zmiany w zespole. Nowym zarządcą klubu został Dan Sucu, rumuński potentat meblowy i właściciel Rapidu Bukareszt. Dotychczasowy właściciel klubu, czyli fundusz 777 Partners, zbankrutował w październiku. Sucu dokapitalizował klub sumą 45 milionów euro i przejął pakiet większościowy.

Po wpadce w swoim przedostatnim meczu ligowym Serie A z S.S. Lazio (0:1), SSC Napoli straciło prowadzenie w lidze. Wygrana z Udinese Calcio była planowa, ale do wyprzedzenia Atalanty Bergamo trzeba było liczyć na wpadkę lidera oraz na wygraną na Stadio Luigi Ferraris w Genui.

Napoli z dwoma ciosami

Już w czwartej minucie wicelider Serie A mógł strzelić pierwszego gola. Z prawej strony boiska dośrodkował Matteo Politano – skrzydłowy z Włoch dograł do Romelu Lukaku. Piłka po jego główce wylądowała na poprzeczce. Kilkadziesiąt sekund później ten sam duet znów spróbował zdobyć bramkę, ale i tym razem Belg chybił.

W 15. minucie SSC Napoli wyszło na prowadzenie. Do dośrodkowania Davida Neresa z lewej strony najwyżej wyskoczył Frank Anguissa, który wpakował futbolówkę do siatki. Gola nie zabrała nawet interwencja VAR-u.

Już osiem minut później goście poszli za ciosem i podwyższyli wynik starcia. Dogranie górą Stanislava Lobotki z rzutu wolnego wykończył Amir Rrahmani. Kosowianin tą główką wręcz przelobował golkipera Genoi. Gospodarze spotkania w żaden sposób nie potrafili zagrozić bramce SSC Napoli. Niezbyt częste były ich wypady na połowę rywala. Trzy strzały i żadnego celnego to ofensywny wynik pierwszej połowy w wykonaniu podopiecznych Patricka Vieiry. Zapowiadało się spokojne popołudnie dla Antonio Conte.

Zupełnie inna druga połowa

W pierwszej akcji drugiej połowy Genoa CFC stworzyła więcej niż przez pierwsze 45 minut. Andrea Pinamonti dostał piłkę w polu karnym neapolitańczyków. Napastnik zakręcił piłką, ale wybornie spisał się Alex Meret, który obronił uderzenie. Pinamonti długo nie czekał na kolejny strzał. W 52. minucie znalazł się blisko bramki i z kilku metrów trafił do siatki. W bramkowej akcji świetnie spisał się asystent Vitinha, który najpierw zmylił defensorów SSC Napoli, a potem podał do Włocha.

Kilkanaście minut później Meret popisał się udaną interwencją po główce Milana Badelja. Cała drużyna Antonio Conte grała słabo, widoczny był brak Alessandro Buongiorno na środku obrony, który wypadł na miesiąc z powodu urazu. Sytuacja w drugiej połowie odwróciła się o 180 stopni w stosunku do tego, co widzieli kibice w pierwszej części meczu.

W końcówce pojedynku przypadkowo w polu karnym piłka została odbita przez Mario Balotelliego. „SuperMario” trafił w słupek. Słynny napastnik na bramkę w Serie A czeka niemal pięć lat (od stycznia 2020 roku), ale grał w tym czasie w innych ligach. W 90. minucie znów Włoch uderzył, ale tym razem piłkę na rzut rożny sparował świetnie się spisujący w tym spotkaniu Alex Meret. Mistrz Europy był bohaterem tego spotkania. Genoa niespodziewanie sprawiła sporo kłopotu.

Goście wygrali mecz, mimo dwóch uderzeń celnych (Genoa CFC miała trzy). Piłkarze Conte byli bardzo skuteczni. Dzięki tej wygranej przynajmniej do kolejnego meczu Atalanty Bergamo będą oni liderami Serie A.

Fot. screen X/ Eleven Sports

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)