Michail Antonio z ważną refleksją po wyjściu ze szpitala

Napisane przez Mariusz Orłowski, 01 stycznia 2025
Michail Antonio

Michail Antonio opuścił już szpital po fatalnie wyglądającym wypadku, po którym z miejsca zdarzenia zabrał go helikopter. Spędził tam dokładnie 24 dni. Napastnik West Hamu podzielił się ważną życiową refleksją i przyznał, że nastąpiło u niego otrzeźwienie. 

Fatalnie wyglądający wypadek

W sobotę 7 grudnia w godzinach popołudniowych na portalu X pojawiły się niepokojące doniesienia o wypadku samochodowym napastnika West Hamu United Michaila Antonio. Media społecznościowe obiegło wówczas zdjęcie totalnie zmasakrowanego samochodu piłkarza od prawej strony, czyli w angielskim przypadku od strony kierowcy. Konieczne było jego wydobycie z wraku i przewiezienie samolotem do londyńskiego ośrodka medycznego.

Klub uspokoił jednak kibiców, publikując aktualizację jego stanu zdrowia – doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku, ale Antonio w stanie stabilnym i przede wszystkim przytomny przebywał w szpitalu. West Ham zrobił to celem uspokojenia fanów, gdy w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia rozbitego Ferrari w Essex. Takie zniszczenia od strony kierowcy mogły sugerować, że z Anglikiem nie jest najlepiej. Właściwie cudem nic mu się nie stało.

Dzień później Jim White ze „Sky Sports” i „talkSPORT” poinformował, że uszkodzenia jednej nogi były bardzo poważne i wymagały skomplikowanej operacji. Dopiero po 12 miesiącach okaże się, czy w ogóle będzie zdolny grać na profesjonalnym poziomie. Brany był też pod uwagę jego zaawansowany jak na piłkarza wiek (34 lata) i to, że zwyczajnie nie będzie chciał podejmować walki o powrót. West Ham potwierdził, że doszło do operacji kończyny dolnej.

Michail Antonio z ważnym przesłaniem

Michail Antonio właśnie po niemal miesiącu opuścił szpital i opublikował ważny post w mediach społecznościowych. Zawierał on zdjęcie, gdzie stoi oparty o kule ortopedyczne. Dokładnie po 24 dniach spędzonych w szpitalu Antonio wrócił do domu i podzielił się noworocznym przesłaniem, zaczynając po pierwsze od wyrażenia wdzięczności za życie.

Oto słowa piłkarza West Hamu opublikowane w mediach społecznościowych:

Co rok o tej porze pytają mnie, za co jestem wdzięczny i co rok mam problem ze znalezieniem odpowiednich słów. Ale w tym roku wiem dokładnie, za co jestem wdzięczny: za to, że żyję. Chcę poświęcić chwilę, aby docenić coś, co sobie uświadomiłem — przez tyle lat traktowałem życie jak coś oczywistego. Planowałem następny dzień, następny rok, zawsze zakładając, że jutro jest pewne. Widziałem, jak bliscy przyjaciele odchodzą, byłem świadkiem doświadczeń bliskich śmierci u innych, a nawet wtedy nie do końca rozumiałem, jak cenne jest życie. To, przez co ostatnio przeszedłem, otworzyło mi oczy.

Życie jest kruche, a każda chwila ma znaczenie. Jestem tak wdzięczny Bogu za to, że dał mi siłę, abym mógł iść dalej i pozwolił mi nadal tu być. Służbom ratunkowym, NHS, Air Ambulance, wszystkim w szpitalach Royal London i Cromwell oraz wszystkim od góry do dołu w West Ham United FC. Zespół medyczny, zarząd, cały personel, moi koledzy z drużyny i niesamowici fani West Hamu… Szczerze mówiąc, nie dałbym rady bez was. Dziękuję z całego serca. Moim bliskim, którzy stali przy mnie przez cały czas, nie potrafię wyrazić, jak wiele dla mnie znaczycie.

Podziękował także całej piłkarskiej społeczności i… dał odpowiedź na to, czy zamierza dalej grać w piłkę. Zakończył tę refleksyjną wiadomość słowami, że wkrótce na boisko wróci. Jamajczyk to współczesna ikona West Hamu. Trafił tu w 2015 roku, rozegrał dla tego klubu 323 mecze i strzelił 83 gole. Początkowo grał jako prawoskrzydłowy, ale z czasem został przesunięty na dziewiątkę. „Młoty” przez wiele sezonów kupowały kolejnych napastników, a zawsze na końcu najlepszy okazywał się być stary i poczciwy Antonio.

Fot. PressFocus

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka = hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa".

Promocja na Szczęsnego