Zrobił w Arce Gdynia świetny wynik. Współpraca nie będzie jednak kontynuowana

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 02 stycznia 2025

W rundzie jesiennej tego sezonu Tomasz Grzegorczyk punktował w Arce Gdynia ze średnią 2,43 na mecz. Mimo to władze klubu nie zdecydowały się powierzyć mu na stałe pierwszego zespołu, bo od rundy wiosennej drużynę prowadzić będzie Dawid Szwarga. 43-latek nie będzie nawet dalej pracował w gdyńskim klubie, bowiem właśnie doszło do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.

Wykręcił w Arce Gdynia kosmiczny wynik

Tomasz Grzegorczyk do Arki Gdynia dołączył latem 2023 roku, gdy zespół przejął Wojciech Łobodziński. Na finiszu poprzedniego sezonu Arka wypuściła z rąk bezpośredni awans do Ekstraklasy, a następnie przegrała u siebie finał baraży z Motorem Lublin, choć jeszcze do 86. minuty prowadziła 1:0. W pierwszych siedmiu kolejkach tego sezonu Betclic 1. Ligi gdynianie wygrali tylko dwa razy, a na koncie mieli raptem dziewięć punktów na 21 możliwych. Wobec tego władze klubu już w sierpniu zdecydowały się zwolnić Łobodzińskiego.

Prowadzenie zespołu powierzono jego asystentowi, czyli właśnie Grzegorczykowi. Już na starcie Arka pod jego wodzą odniosła sześć ligowych zwycięstw z rzędu, po drodze gromiąc Kotwicę Kołobrzeg 5:0 czy Odrę Opole 6:0. Gdynianie stracili także w tym czasie zaledwie jedną bramkę. Łącznie poprowadził on Arkę w 12 meczach rundy jesiennej Betclic 1. Ligi, odnosząc aż dziesięć zwycięstw i tylko po jednym remisie oraz porażce. Dodajmy, że pokonała ich tylko Termalika, która jedną nogą jest w Ekstraklasie.

Grzegorczyk nie będzie już dalej pracował w Gdyni

Pod jego wodzą Arka w lidze strzeliła aż 31 goli i straciła zaledwie siedem bramek, co dawało jej w tym okresie miano zarówno najlepszej ofensywy, jak i defensywy rozgrywek Betclic 1. Ligi. Za jego kadencji gdynianie byli również najlepiej punktującą drużyną w lidze, a mieli rozegrany jeden mecz mniej od pięciu klubów czy nawet trzy mecze mniej od Wisły Kraków. Mimo to już od października wiadomo było, że nie przejmie drużyny na stałe, bo klub ogłosił wtedy oficjalnie, że od wiosny trenerem będzie Dawid Szwarga.

Teraz wiemy już, że Grzegorczyk nie tylko nie będzie dalej prowadził pierwszego zespołu Arki, ale w ogóle nie będzie kontynuował pracy w Gdyni. Doszło bowiem do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron, o czym oficjalnie poinformował sam klub. W ostatnim czasie media sam 43-latek wyjawił, że był przymierzany do zastąpienia Szwargi w roli asystenta Marka Papszuna, ale finalnie nie doszło do tego ruchu. Mówiło się także o nim w kontekście przejęcia pierwszego zespołu ŁKS-u Łódź.

Gdyby jednak został trenerem ŁKS-u, nie miałby już okazji zmierzyć się z byłym klubem. Już jesienią zostały bowiem rozegrane oba mecze pomiędzy Arką a łódzkim klubem. Drugie starcie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem zespołu Grzegorczyka 2:0. Dzięki tej wygranej Arka przerwę zimową spędza na pozycji wicelidera Betclic 1. Ligi. Zmagania w drugiej części sezonu gdynianie rozpoczną od domowego meczu z Polonią Warszawa. Przygotowania do drugiej części sezonu prowadzony już przez Szwargę zespół rozpocznie w piątek 3 stycznia.

fot. PressFocus

Promocja na Szczęsnego