Neymar po kolejnej zwycięskiej bramce: „Z kibicami PSG jest jak z kobietami…”
Letnia saga, podczas której w pewnym momencie zastanawialiśmy się nie „czy”, ale „kiedy” Neymar opuści PSG, ostatecznie nie przyniosła nam żadnych roszad. Brazylijczyk nie trafił ani do Barcelony, ani do Realu, ani do żadnego innego klubu. Zamiast tego został w miejscu, w którym go znienawidzono.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Trudno dziwić się niechęci, jaką żywią kibice paryskiego klubu wobec Neymara. Jeśli ktoś wyraźnie narzeka, sugeruje, że mu źle, mimo fantastycznych warunków otrzymywanych od klubu i jawnie mówi, że chciałby odejść, w głowie pojawia się tylko jedna myśl: „Śmiało, spadaj, nie chcemy najemników”.
Ten „najemnik” jednak został na Parc des Princes i trzeba powiedzieć, że na początku obecnego sezonu ratuje PSG raz za razem. Świetna gra, kilka zwycięskich bramek, do tego efektywność – czy można chcieć więcej? Jak się okazuje, to nie wystarcza, by kibice zapomnieli.
Neymar już wcześniej mówił, że „od teraz wszystkie mecze gra na wyjeździe”, odnosząc się do gwizdów i wszelkich przejawów niechęci na domowym obiekcie. Co miał do dodania o kibicach PSG po sobotnim meczu z Bordeaux, w którym zdobył jedyną bramkę?
– To jak z kobietami. Czasami się kłócisz i spędzasz trochę czasu bez rozmów. Jednak z miłością i przywiązaniem wszystko w końcu wraca do normy. Jestem tu by pomóc PSG i będę dawał z siebie wszystko na murawie – stwierdził 27-latek.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
