Vinicius z czerwoną kartką! Real Madryt wyszarpał zwycięstwo z Valencią
Zaległy mecz 12. kolejki La Liga pomiędzy Realem Madryt a Valencią wreszcie został rozegrany. „Królewscy” wygrali z pogrążonymi w kryzysie, choć już z nowym szkoleniowcem „Nietoperzami” 2:1, w meczu z wieloma podtekstami i jeszcze większą liczbą kontrowersji. Bramki strzelali: Hugo Duro, Luka Modrić i Jude Bellingham. Emocji nie brakowało.
Real Madryt zaskoczony
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem byliśmy świadkami miłego gestu. Valencia postanowiła podziękować Realowi Madryt za wsparcie podczas powodzi, która nawiedziła miasto jakiś czas temu. Ale to ostatni miły gest z ich strony tego dnia.
👏Mestalla aplaude al Real Madrid por los gestos que han tenido con los afectados de la DANA.
🦇Foulquier le entrega a Lucas Vázquez un cuadro en conmemoración a toda la ayuda que ofrecieron.
⚪️Aplausos también de Florentino desde el palco hacia el valencianismo y el homenaje. pic.twitter.com/DfTUHHHAI8
— RadioEsport Valencia (@Radioesport914) January 3, 2025
Valencia rozpoczęła od wysokiego pressingu. Drużyna pod wodzą nowego trenera, Carlosa Corberána chciała zaskoczyć „Królewskich” przed własną publicznością, na Estadio Mestalla. Niemniej, pierwszą sytuację miał Real Madryt. Lucas Vazquez podłączył się do akcji ofensywnej, będąc w pobliżu linii końcowej wycofał do Fede Valverde, a ten huknął wprost w bramkarza.
W 7. minucie gospodarze mieli dwie okazje – do sytuacji strzeleckiej dochodził Hugo Duro i Andre Almeida, ale zarówno hiszpański snajper, jak i portugalski pomocnik uderzył – podobnie jak Valverde chwilę wcześniej – wprost w bramkarza. Beznadziejne ustawienie defensywy Realu Madryt, co mogło skończyć się bramką.
𝗧𝗛𝗜𝗕𝗔𝗨𝗧 𝗖𝗢𝗨𝗥𝗧𝗢𝗜𝗦. ⚔️🤍 #LALIGAHighlights | @realmadrid pic.twitter.com/pXDqU1pvXO
— LALIGA (@LaLiga) January 3, 2025
Kilka minut później fenomenalnie w pole karne wbiegł prawy obrońca Dimitri Foulquier. Reprezentant Gwadelupy otrzymał podanie i uderzył na bramkę, ale kapitalną interwencję popisał się Thibaut Courtois. Ogromne problemy w defensywie miał Lucas Vazquez. Na dodatek, Hiszpan nie otrzymywał potrzebnego wsparcia od występującego na środku obrony Aureliena Tchouameniego. Nie wiem czy w szatni Realu Madryt mają miskę, ale z pewnością po takiej karuzeli, by mu się przydała.
Problemy miał również Ferland Mendy – w 27. minucie Francuz nie upilnował Foulquiera, który zagrał do Javiego Guerry, jego strzał zatrzymał belgijski bramkarz, ale dobitki ze strony niepilnowanego Hugo Duro nie był w stanie zatrzymać. 1:0 dla Valencii na Estadio Mestalla.
Real Madryt usiłował odpowiedzieć, ale bił głową w mur dobrze zorganizowanej w tym meczu defensywy „Nietoperzy”. W 38. minucie szczęścia z dystansu spróbował Fede Valverde. „El Pajarito” uderzył jednak nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Stole Dmitrievskiego. Chwilę później z 30 metrów huknął Tchouameni, ale był to strzał taki jak jego ostatnie występy – szkoda gadać.
W 42. minucie Dani Ceballos kapitalnie dostrzegł Viniciusa Juniora. Prostopadłe podanie trafiło do Brazylijczyka, ale nie zdołał on pokonać reprezentanta Macedonii Północnej. Do przerwy prowadzenie gospodarzy, ale „Królewskich” skreślać nie wolno.
Druga połowa
Real Madryt chciał bardzo szybko po przerwie doprowadzić do wyrównania. W 52. minucie fatalną stratę w środku pola zanotował Enzo Barrenechea. Piłkę odebrał Vinicius Junior i podał do Kyliana Mbappe, który był faulowany w polu karnym Valencii. Sędzia Cesar Soto Grado podyktował rzut karny. Podszedł do niego Jude Bellingham i… uderzył w słupek. Ale… Stole Dmitrievski opuścił linię przed strzałem… VAR nie zareagował i mamy ogromną kontrowersję w pierwszym meczu La Ligi w 2025 roku.
Jornada 12: Dmitrievski se adelanta con los 2 pies en el penalti de Bellingham. Se debe repetir el penalti. pic.twitter.com/nt7ocpSp94
— Rodríguez (@Rodriguezrcde) January 3, 2025
Kilka minut później wściekły Real Madryt ruszył do ataku. Kylian Mbappe urwał się obronie i trafił do siatki, ale był na minimalnym spalonym. Bicia głową w mur ciąg dalszy – podopieczni Carlo Ancelottiego nie potrafili znaleźć antidotum na twardą i dobrze zorganizowaną w defensywie Valencię.
W 76. minucie Vinicius Junior się zagotował – po prowokacji ze strony Stole Dmitrieviskiego, Brazylijczyk odepchnął bramkarza. Po interwencji VAR otrzymał czerwoną kartkę. Zasłużenie. Zachował się jak skończony idiota i nic tego nie tłumaczy.
🚨 Vinicius Jr after being sent off against Valencia.@emeroig 🎥 pic.twitter.com/tEDJDwKtTG
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 3, 2025
Real Madryt się nigdy nie poddaje. Wprowadzony na boisko Luka Modrić wcielił się w rolę napastnika i w 85. minucie wykorzystał kapitalne podanie od Jude Bellinghama. Chorwat doprowadza do wyrównania w nietypowy dla siebie sposób.
.@BellinghamJude + @lukamodric10 = ✨#LALIGAHighlights | @realmadrid pic.twitter.com/JPw8QFIua9
— LALIGA (@LaLiga) January 3, 2025
„Królewscy” poczuli krew i w ostatnich minutach rzucili się na „Los Ches”. Valencia w 95. minucie się… skompromitowała. Żenująca strata na własnej połowie – piłkę przejął Jude Bellingham i zrehabilitował się za pudło z rzutu karnego pokonując bramkarza.
LUKA MODRIC I LOVE YOU pic.twitter.com/PMIzqg6eE7
— WolfRMFC (@WolfRMFC) January 3, 2025
Sekundy przed końcem meczu strzałem z dystansu popisał się Luis Rioja. Skrzydłowy Valencii uderzył fenomenalnie, ale piłka odbiła się tylko od słupka. Kupa szczęścia po stronie „Królewskich”, ale… Real Madryt wygrał. ZROBILI TO PO RAZ KOLEJNY!
fot. screen Canal + Sport