Bayern: Młoda gwiazda zostaje – to decyzja kierownictwa
W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele plotek w sprawie jednej z młodych gwiazd Bayernu Monachium. Mathys Tel, bo o nim mowa, nie odejdzie z bawarskiego klubu, jak spekulowano w ostatnim czasie. Kierownictwo sportowe FCB zdecydowało, że młody napastnik zostanie w klubie i będzie walczył o miejsce w zespole Vincenta Kompany’ego. Utalentowany gracz również nie chce zmieniać otoczenia klubowego, lecz podjąć się walki o wyjściową XI.
Bayern: Młoda gwiazda pozostanie w drużynie
Ostatnie kilka tygodni to mnóstwo plotek oraz spekulacji dotyczących dalszej przyszłości Mathysa Tela w zespole rekordowego mistrza Niemiec. Liczne źródła w Niemczech i Francji przekonywały, że Francuz zostanie wypożyczony, aby nie stracił kolejnej rundy siedząc na ławce rezerwowych. Jeszcze na przełomie października i listopada kierownictwo sportowe Bayernu było otwarte na wypożyczenie 19-latka, lecz bez zawierania w umowie żadnej opcji wykupu ze strony innego klubu.
Potencjalnie zainteresowanych drużyn była cała masa, zaś wśród możliwych kierunków wymieniało się przede wszystkim Bundesligę, La Ligę oraz Premier League. Najpewniejsze w walce wydawały się być jednak ekipy – VfB Stuttgart, FC Augsburg, Nottingham Forest, Werder Brema, RB Lipsk oraz Villarreal.
🚨🔴 Excl | After new internal discussions, a decision has now been made: Mathys #Tel will NOT leave FC Bayern during the winter transfer window ✔️
A loan is no longer being considered. Max Eberl and Christoph Freund have decided that Tel will stay. And Tel has decided during… pic.twitter.com/hzkWbBNOCs
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) January 3, 2025
− Rozmawiamy z zawodnikami, a także z zespołem trenerskim, ponieważ ważne jest dla nas, aby chłopcy robili postępy. Będziemy patrzeć na to, co jest najlepsze dla każdego z nich. Trenujemy na bardzo wysokim poziomie, mogą się tutaj wiele nauczyć, ale minuty meczowe są oczywiście również bardzo ważne – powiedział pod koniec listopada Christoph Freund, kiedy zapytano go o przyszłość Tela i Ibrahimovica.
Jak jednak donoszą francuskie i niemieckie media, z potencjalnego wypożyczenia nici, albowiem bossowie Bayernu podjęli jednogłośną decyzję – Mathys Tel nigdzie się nie wybiera! Christoph Freund oraz Max Eberl poinformowali już nawet wszystkie zainteresowane kluby o tej decyzji. Sam zawodnik w trakcie przerwy zimowo-świątecznej również miał zdecydować, że nie chce odchodzić z zespołu trzeciej drużyny Bundesligi, lecz walczyć o miejsce w składzie.
Tel odbył pozytywne rozmowy z trenerem Bayernu
Liczne niemieckie i zagraniczne źródła donoszą również, że spory wpływ na decyzję miało stanowisko Vincenta Kompany’ego, czyli trenera Bayernu. Belgijski szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” odbył z Mathysem pozytywne rozmowy, w których przekazał mu pełne wsparcie i okazał zaufanie na resztę sezonu 2024/2025 oraz w dłuższej perspektywie.
Dziennikarz Fabrice Hawkins z „RMC Sports” zapewnia z kolei, że po rozmowach z trenerem, Tel jest teraz jeszcze bardziej zdeterminowany, aby wywalczyć sobie miejsce w jedenastce, choć inne zainteresowane kluby oferowały mu regularną grę na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
Mathys Tel – Goal Cataloguepic.twitter.com/O4urZR4OHW
— Marwan (@CallMeMarooo) August 23, 2024
Mathys uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych ofensywnych piłkarzy w całej Europie. Bayern pozyskał go latem 2022 roku z francuskiego Rennes za około 20 milionów euro, co jest teraz postrzegane jako „kradzież w biały dzień”. Od momentu swojego debiutu w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec, nie spędził co prawda zbyt wielu minut na boiskach, ale może pochwalić się mimo to pokaźnym dorobkiem:
- 81 spotkań
- 16 bramek
- 6 asyst
- 2398 minut na boiskach
Wiele szans dostawał od Thomasa Tuchela w końcówce sezonu 2023/24. Wówczas Niemiec posyłał go do boju na niemieckich boiskach, a z „Królewskimi” sadzał na ławce. Tel miał też kapitalną jesień poprzedniej kampanii, gdy trafił do siatki w sześciu na dziesięć pierwszych spotkań. Był rewelacją sierpnia i września i super rezerwowym. Potem jednak na długo się zaciął i w Niemczech trochę o nim zapomniano – trafił dopiero w marcu – po 20 meczach posuchy! Tuchel nawet publicznie go skrytykował, że „stracił swoją agresję”.
Fot. PressFocus