Arteta tłumaczy się po porażce. Powodem były… inne piłki?
Mikel Arteta musiał przełknąć gorycz pucharowej porażki przeciwko Newcastle United. Po bramkach Isaka oraz Gordona to właśnie „Sroki” są o krok od finału Carabao Cup. Po spotkaniu trener Arsenalu zabrał głos, lecz jego słowa dość mocno zdziwiły obecnych na konferencji dziennikarzy. Zdaniem Hiszpana, jedną z przyczyn porażki, były inne piłki niż w Premier League, przez co większość strzałów była niecelna.
Arteta narzeka na piłki?
Od samego początku spotkania na boisku działo się całkiem sporo. Na Emirates Stadium oglądaliśmy mnóstwo strzałów, przede wszystkim ze strony „Kanonierów”, którym jednak brakowało precyzji w wykończeniu. Wobec tego, mimo oddania 14 strzałów w pierwszej części, tylko trzy poleciały w światło bramki. W drugiej połowie nie uświadczyliśmy ze strony gospodarzy nawet celnego uderzenia. Newcastle zaś potrafiło wykorzystać swoje okazje, by ostatecznie wygrać to starcie 2:0 i zbliżyć się do awansu do finału Pucharu Ligi. Po meczu ciekawej wypowiedzi na konferencji udzielił Mikel Arteta, próbując tłumaczyć porażkę swojej drużyny.
Oddaliśmy dużo strzałów ponad poprzeczką, a te latające tak wysoko piłki są problematyczne. Porozmawialiśmy już o tym, więc mamy wytyczne, co zmienić. To zupełnie inna piłka, niż ta z Premier League. Trzeba do niej przywyknąć, leci zupełnie inaczej. Chwyt też jest inny, po prostu musisz się do tego przyzwyczaić.
Nie można ukryć, że ta wypowiedź trochę zszokowała dziennikarzy, którzy później jeszcze kilka razy dopytywali o ten „problem” z piłkami. Porażka bardzo skomplikowała kwestię rewanżowego starcia, w którym to Newcastle będzie miało przewagę własnego boiska.
Mikel Arteta says the ball used in the League Cup is very different to what his players are used to… pic.twitter.com/Nw0JQ3RIAP
— Football on TNT Sports (@footballontnt) January 8, 2025
Piłki przyczyną nieskuteczności
Z przygotowanego przez Alexa Howella z „BBC” zestawienia wynika, celność strzałów Arsenalu w rozgrywkach Carabao Cup nie różni się zbytnio od statystyk z Premier League, czy też z Ligi Mistrzów. W dodatku, zespół trenował z piłkami, które były używane podczas tego spotkania, więc trudno tutaj znaleźć sens takiego usprawiedliwienia braki skuteczności. Oczywiście, kibice po usłyszeniu słów Artety rozpętali medialną burzę. Łatwo się domyślić, że w dość mocny sposób wyśmiali takie tłumaczenia.
📍 Sobha Realty Training Centre. pic.twitter.com/ymdzlt8pTl
— afcstuff (@afcstuff) January 6, 2025
Trudno uwierzyć, że piłkarze na poziomie topu Premier League nie byli w stanie w ciągu kilku treningów przyzwyczaić się do „problematycznych” piłek. Hiszpański szkoleniowiec raczej na siłę próbował szukać usprawiedliwienia fatalnej skuteczności jego zespołu. Niemniej zapowiedział, że już wie, co trzeba zmodyfikować przy oddawaniu strzałów, więc rezultaty tego być może ujrzymy w rewanżowym starciu. To odbędzie się 5 lutego na St. James’ Park.
Fot. screen/Youtube