Cracovia wypożyczy utalentowanego Polaka. Kierunek? Zaplecze silnej ligi
Cracovia wyleciała już na obóz przygotowawczy do Turcji, jednak na pokładzie samolotu nie znaleźli się wszyscy piłkarze. Jak przyznał Dawid Kroczek po meczu towarzyskim z Puszczą Niepołomice nie zabrani zostali Michał Rakoczy i Jani Atanasov. Według Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki” ten pierwszy już jest jedną nogą w nowym klubie. Końcowo i tak poleci nad Bosfor.
Cracovia straci gwiazdę? Rakoczy bliski podpisania kontraktu w Turcji
O potencjalnych przenosinach Rakoczego Tomasz Włodarczyk informował już wcześniej. Polak w przeszłości był nawet kapitanem zespołu, jednak całkowicie stracił pozycję w składzie i uda się na wypożyczenie. Zainteresowanie nim wyrażały Korona Kielce i Stal Mielec, jednak sam zawodnik nie był przekonany do tych kierunków. Próbował też Górnik Zabrze, który oferował nawet opcję wykupu. Przez chwilę było blisko zamknięcia transakcji, ale finalnie Cracovia nie doszła z nimi do porozumienia.
Kiedy słyszę Rakoczy przypomnia mi się inauguracja Gaula i te obrazki.
Ale ogólnie to może i transfer miał by sens bo tam potencjał piłkarski i potem ewentualnie sprzedazowy jest spory ale jego pozycję mamy bardzo dobrze obsadzoną i imo lepiej byłoby wzmocnić się gdzie indziej. https://t.co/QK1kCoEkcu pic.twitter.com/p5lsyuW2qH— Pawel_miko (@pawel_miko) January 7, 2025
Cała sprawa przyspieszyła, gdy zgłosił się Ankaragucu z zaplecza tureckiej ekstraklasy. Młody Polak ma pomóc do tej elity awansować. Rakoczy trafi na wypożyczenie, a w umowę ma zostać wpisany obligatoryjny wykup, jeśli misja awansu zakończy się sukcesem. Kwota ma opiewać na półtora miliona euro, co wiąże się z tym, że stałby się jednym z najdroższych transferów wychodzących w historii krakowskiego zespołu.
Jeszcze nie tak dawno taki obrót spraw byłby całkowicie nierealistyczny. Rakoczy był gwiazdą Cracovii i wszystko wskazywało na to, że zgłosi się po niego ktoś z ciekawego europejskiego kierunku, wykładając spore pieniądze. To się zmieniło po zmianie trenera. Ofensywny pomocnik stracił miejsce w składzie na rzecz innych zawodników i jego kariera ewidentnie znalazła się na zakręcie. Od 13. roku życia był w Cracovii, przeszedł tu przez wiele szczebli.
Teraz ma się odbudować w kraju, w którym kapitalnie sobie radzi Krzysztof Piątek – w przeszłości także gracz „Pasów”. Rakoczy łącznie w barwach Cracovii wystąpił w 111 spotkaniach, strzelił 17 goli i zanotował osiem asyst. Na zapleczu tureckiej ekstraklasy za to potrafił się wybić bramkarz Mateusz Lis, który notował kolejne czyste konta. Razem z Göztepe uzyskał awans, a potem ten klub go wykupił. Beniaminek jest dziś rewelacją Super Lig, a Lis broni tam w pierwszym składzie.
Kim Cracovia zastąpi Rakoczego? Następca jest już w Krakowie
Cracovia nie zamierza specjalnie szaleć podczas zimowego okienka transferowego. Głównym celem jest pozyskanie środkowego obrońcy i wykorzystanie ewentualnej okazji na rynku. W ofensywie prym wiedzie Benjamin Kallman wspierany przez Ajdina Hasicia, Micka van Burena, młodego Filipa Rózgę i wracającego po kontuzji Kacpra Śmiglewskiego. Atak wygląda na kompletny i nie ma w nim potrzeby dokładania nowych ogniw, szczególnie że Rakoczy ostatnimi czasy pełnił marginalną rolę. Zajmował 18. miejsce pod względem rozegranych minut.
Stęskniliśmy się za takimi obrazkami 🥹 pic.twitter.com/zgUWO1SQFd
— CRACOVIA (@KSCracoviaSA) January 10, 2025
Nowym klubem Michała Rakoczego zostanie Ankaragucu, mające swoją siedzibę w stolicy kraju, Ankarze. Co ciekawe, w przeszłości występował tam były reprezentant Polski Michał Pazdan. W obecnych rozgrywkach turecki zespół walczy o awans do elity. Po 19 kolejkach zajmuje 9. miejsce ze stratą zaledwie punktu do strefy barażowej, a do lokaty dającej bezpośredni awans nowy klub Michała Rakoczego ma do nadrobienia siedem punktów.
Fot. PressFocus