Polski bramkarz z awansem do Süper Lig

29.04.2024

Drużyna Göztepe po zwycięstwie nad Gençlerbirliği (2:0) wywalczyła awans do Süper Lig na dwie kolejki przed końcem rozgrywek. Ogromny udział w tym sukcesie miał polski bramkarz Mateusz Lis, który w 31 spotkaniach na poziomie drugiej ligi tureckiej zanotował aż 20 czystych kont!

Spektakularny sezon

Mateusz Lis trafił do Göztepe w lipcu 2023 roku w ramach wypożyczenia z Southampton. Więcej o jego losach zanim trafił do „Göz Göz” przeczytacie TUTAJ. Polak z miejsca wskoczył do wyjściowej jedenastki klubu, który po dwóch nieudanych kampaniach pragnął wywalczyć awans do Süper Lig. Polski bramkarz nie dał się pokonać zawodnikom rywala aż w 20 spotkaniach, a licznik wciąż bije.

Do rozegrania zostały dwie kolejki, ale Göztepe jest już pewne awansu do elity. Przed spotkaniami z mistrzem ligi Eyüpsporem i Bodrumspor drużyna Polaka ma dziewięć punktów przewagi nad trzecim w tabeli Sakaryasporem. Szczególnie imponującą formacją jest defensywa, która w 32 kolejkach rozgrywek straciła zaledwie 19 bramek.

Czy Mateusz Lis zagra w Süper Lig?

Mimo faktu, że Mateusz Lis był największą gwiazdą zespołu, który wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, nie wiadomo, czy zostanie w klubie. Jego wypożyczenie kończy się wraz z końcem sezonu i póki co nie wiemy jeszcze, czy zostanie przedłużone. Kibice Göztepe z pewnością chcieliby pozostania polskiego bramkarza. W tej chwili jest on wypożyczony z angielskiego Southampton. W Turcji zapracował on na bardzo pozytywną opinię, bo w Soton i później na wypożyczeniu w Troyes grał bardzo niewiele (we Francji przegrywał rywalizację).

W momencie gdy Mateusz Lis po raz pierwszy trafiał do Turcji, konkretnie do Altay SK, to w wywiadzie dla portalu „Weszło” zapowiadał, że w tej lidze chce się wypromować. Czemu odszedł? Otóż po spadku z Süper Lig, klub ten nie zapłacił Lisowi, lecz… zaproponował mu nową umowę. Golkiper ją odrzucił, pozostał przez dwa tygodnie bez wynagrodzenia i odszedł przedwcześnie w maju 2022 roku. Dobrymi występami zapracował sobie na to, że zwrócono na niego uwagę na Wyspach Brytyjskich, gdzie jednak nie zdołał nawet zadebiutować. Kontrakt Polaka z Southampton wygasa w czerwcu 2027 roku. Niewykluczone, że wychowanek Lecha Poznań otrzyma szansę w ekipie „Świętych”.

Drużyna, w której występuje już Jan Bednarek zajmuje 4. pozycję w tabeli Championship i o awans do Premier League zawalczy w barażach. Będzie to niezwykle ciężkie zadanie, gdyż etatowy bramkarz Gavin Bazunu doznał kontuzji ścięgna Achillesa, która wykluczy go z gry prawdopodobnie do końca roku. Obecnie bramki „Świętych” strzeże doświadczony Alex McCarthy, który jednak najlepsze lata kariery ma już za sobą. Opcją awaryjną jest 29-letni Joe Lumley, w przeszłości zawodnik wielu klubów z niższych lig angielskich.

Jeśli w angielskim klubie obserwują postawę swoich wypożyczonych zawodników, to gra Mateusza Lisa musi robić na nich duże wrażenie. 20 czystych kont w jednym sezonie to kapitalny wynik i polski bramkarz zdecydowanie zasługuje na szansę w macierzystym klubie.

Fot. PressFocus