Legia Warszawa tylko wypożyczy niewypał transferowy
Legia Warszawa czyści kadrę przed powrotem Ekstraklasy. Zdaniem m.in. Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki.pl” za chwilę na wypożyczenie ma się udać Migouel Alfarela. Francuz spędzi rundę wiosenną w dużo cieplejszym klimacie. Miał być ogromnym wzmocnieniem linii ofensywnej „Wojskowych”, a okazał się totalnym niewypałem.
Legia Warszawa tylko wypożyczy Alfarelę
Legia Warszawa mocno przygotowuje się przed powrotem Ekstraklasy, który nastąpi 31 stycznia. Szykuje też kadrę na rundę wiosenną i pozbywa się zawodników, którzy okazali się balastem, a nie wzmocnieniem. Jednym z nich był Migouel Alfarela.
Francuz przychodził do Warszawy latem ubiegłego roku z Bastii za niecały milion euro. Legia wiązała z nim duże nadzieje. 27-latek, występując przez kilka lat na poziomie Ligue 2, wykręcał niezłe liczby. Szybko okazało się, że to był kolejny nieudany ruch dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. Alfarela w 22 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach strzelił zaledwie jednego gola i zanotował tylko dwie asysty, rozpoczynając większość z meczów na ławce rezerwowych. Zagrał dobrze z Motorem Lublin i… tyle. Nie przekonał Goncalo Feio, otrzymując ponad 600 minut.
Migouel Alfarela opuści Legię Warszawa. Francuz ma zostać wypożyczony do greckiego GS Kallithea. pic.twitter.com/tIErFRGKGl
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) January 20, 2025
Media lokalne od dłuższego donosiły o zainteresowaniu Alfarelą głównie ze strony francuskich ekip z Ligue 2 (gdzie ma dobrą renomę) i niższych klas rozgrywkowych. Pojawiały się także możliwości ewentualnej przeprowadzki do Azerbejdżanu, a konkretnie do Karabachu Agdam. W plotkach mówiło się także o zainteresowaniu CSKA Sofia i Rapidu Wiedeń. Tymczasem wg portalu „Meczyki.pl” 27-latek trafi do greckiej drużyny GS Kallithea. Miałby tam udać się na wypożyczenie do końca bieżącego sezonu.
Gdyby to wypożyczenie doszło do skutków, to Alfarela spotkałby w nowym klubie dwóch rodaków: Nicolasa Isimata-Mirina oraz zapomnianego już trochę byłego gracza m.in. Olympique Marsylia Mathieu Valbuenę. Trenerem drużyny jest inna znana postać – Massimo Donati. 43-letni Włoch był przez kilka lat piłkarzem Milanu, Parmy, Torino, Sampdorii czy też Celtiku Glasgow. Klub ten z bilansem 2-9-8 zajmuje przedostatnie miejsce w lidze greckiej.
Czystki w kadrze
Rozgrywki PKO BP Ekstraklasy wracają już 31 stycznia. Legia Warszawa zakończyła rundę jesienną na 4. miejscu ze stratą sześciu punktów do liderującego Lecha Poznań. Aby ruszyć w pogoń to trzeba wzmocnień, ale i też wyprzedaży. Już wcześniej z klubu odeszli Jurgen Celhaka, który zasilił słoweńską Olimpiję Ljubljanę. Z kolei na wypożyczenie do Radomia do końca sezonu udał się szwajcarski stoper Marco Burch. Za chwilę to samo stanie się z Alfarelą. Na tym się nie skończy.
Najwięcej szumu jest od dłuższego czasu wokół innego Francuza Jeana-Pierre’a Nsame. Legia Warszawa myślała latem, że sprowadziła nowego super snajpera. 31-latek to przecież trzykrotny król strzelców ligi szwajcarskiej. Tymczasem w stolicy kompletnie zawiódł. Po rozegraniu dziesięciu spotkań trener Gonçalo Feio odsunął go od zespołu i publicznie skrytykował jego lenistwo.
Ostatnio, jak informował w „Kanale Sportowym” Marcin Szymczyk z portalu „Legia.Net” – Nsame miał się z niezłej strony prezentować na obozie przygotowawczym Legii w Hiszpanii. Feio zdecydował jednak, że nie wiąże już żadnej przyszłości z tym graczem. Problem tylko polega na tym, że za bardzo nie ma chętnych na jego usługi.
fot. PressFocus