Kapitalny debiut Solskjaera! Zdeklasował mocnego rywala
Beşiktaş z efektowną wygraną u siebie, a Ole Gunnar Solskjaer z kapitalnym debiutem! W starciu Ligi Europy pokonał aż 4:1 Athletic Club. Turcy pokonali nie byle kogo, bo wicelidera rozgrywek. Athletic po raz pierwszy w tym sezonie przegrał starcie w Lidze Europy.
Debiut Solskjaera
Mecz w siódmej kolejce Ligi Europy był debiutem Ole Gunnara Solskjæra w roli trenera stambulskiego Beşiktaşu. Pod koniec listopada 2024 roku z klubem pożegnał się Giovanni van Bronckhorst. Jak widać, władze Beşiktaşu cenią sobie byłych bardzo dobrych piłkarzy jako szkoleniowców. Norweg wrócił do pracy trenerskiej po długiej, ponadtrzyletniej przerwie. Ostatnim klubem w karierze „zabójcy o twarzy dziecka” był Manchester United.
Athletic po wygranej w ostatnim meczu ligowym z Celtą Vigo i wpadce FC Barcelony ma tyle samo punktów, co trzecia w La Lidze Barca. W Europie ekipa Ernesto Valverde radzi sobie jeszcze lepiej. Po sześciu meczach zajmowała drugie miejsce w fazie ligowej Ligi Europy. Trudny debiut czekał przed norweskim szkoleniowcem. Tak się przynajmniej wydawało.
Piękne gole, mało akcji podbramkowych
Kibice musieli czekać kilkanaście minut na pierwszą groźną akcję w meczu. Fani gospodarzy nie mogli żałować, gdy zobaczyli trafienia Milota Rashicy. W 16. minucie Kosowianin strzelił pięknego gola. Akcję bramkową rozpoczął… Ernest Muçi. Były zawodnik warszawskiej Legii podał następnie do Rafy Silvy, który piętką skierował piłkę do Rashicy.
Piękna akcja i Milot Rashica na 𝟏:𝟎 dla gospodarzy! 👌#UEL pic.twitter.com/l7g3t7LPjS
— Polsat Sport (@polsatsport) January 22, 2025
Goście grali dość wolno. Ich gracze ze środka pola prezentowali się gorzej od piłkarzy wystawionych przez Solskjaera. W pierwszej połowie podopieczni Ernesto Valverde oddali tylko jeden strzał celny. Za to… zakończył się on golem. Przyspieszenie i gra z pierwszej piłki przyniosła wymierny efekt. Akcja czwórki Nico Williams, Óscar de Marcos, Beñat Prados i Unai Gómez zakończyła się bramką. Ten ostatni wykorzystał trącenie piłki przez Pradosa. Gómez z woleja zdobył efektowną bramkę.
Mamy wyrównanie w spotkaniu Besiktas 🆚 Athletic Bilbao! 👀⚽️#UEL pic.twitter.com/Be2D1vFVyx
— Polsat Sport (@polsatsport) January 22, 2025
Aktywny w pierwszej połowie był zwłaszcza duet z Beşiktaşu Muci i Rafa Silva. Ekipa ze Stambułu prezentowała się lepiej, ale obie drużyny zawodziły w ofensywie (łącznie sześć strzałów, w tym trzy celne). Pod bramkami działo się niewiele, choć wynagrodziły to efektowne trafienia.
Beşiktaş show
Już w pierwszej minucie drugiej połowy mogła paść bramka. Silva wygrał pojedynek z rywalem i podał w pole karne do Ciro Immobile. Czterokrotny król strzelców Serie A strzelił w światło bramki, lecz Julen Agirrezabala był na posterunku.
Ledwie kilka minut później duet Muçi i Silva znowu dał znać o sobie. Sam na sam z baskijskim golkiperem stanął Portugalczyk, który strzelił prosto w rywala. W 54. minucie Rashica mógł na swoim koncie zapisać drugiego gola. Gracz gospodarzy skierował piłkę w stronę bramki, ale ostatecznie na rzut rożny wybił ją Unai Núñez. Szansę ze spalanego miał za to gracz gości, a dokładnie młodszy z braci Williamsów.
W 60. minucie Turcy znów wyszli na prowadzenie. Rafa Silva otrzymał podanie i był w sytuacji jeden na jeden. Minął Agirrezabalę i zamiast strzelić to… wolał podać. Piłkę mógł przejąć Immobile, lecz sytuację wykończył Rashica.
Milot Rashica po raz drugi! 🔥#UEL pic.twitter.com/VDNcN9UDXy
— Polsat Sport (@polsatsport) January 22, 2025
Goście też mieli swoje szanse. Przykład to chociażby strzał z głowy Álexa Berenguera, przez który Mert Günok musiał popisać się swoimi umiejętnościami bramkarskimi. Gospodarze się jednak nie zatrzymywali. Szybki atak wykorzystał Silva. Z prawej strony boiska dograł do niego Rashica. Obaj piłkarze w meczu grali i rozumieli się świetnie i wydatnie przyczynili się do wygranej swojego zespołu.
Baskowie mieli szansę na 3:2, lecz Iñaki Williams trafił prosto w rywala. Tuż po tej sytuacji sędzia meczu wrócił do momentu w którym Nico Serrano w swoim polu karnym trafił w nogę Semih Kılıçsoya. Arbiter podyktował jedenastkę. Mistrz Europy z 2016 roku João Mário pewnym strzałem w prawy dolny róg strzelił ostatniego gola w meczu.
Liga Europy nie była rozgrywkami, w których stambulska ekipa grała nadzwyczajnie w sezonie 2024/2025. Turcy są zagrożeni odpadnięciem z LE. Dlatego wygrana przynajmniej na jedną dobę zapewnia im baraże i awans na 18. miejsce w tabeli. Natomiast goście zanotowali po pięciu wygranych i remisie pierwszą porażkę w LE. Piłkarze z Bilbao są bardzo bliscy bezpośredniego awansu do 1/8 finału LE. Druga połowa wynagrodziła pierwszą całkiem nudną. W samych drugich 45 minutach padło aż 16 uderzeń, a z tego 10 było celnych.
Beşiktaş JK — Athletic Bilbao 3:1 (1:1)
1:0 17′ Rashica
1:1 45′ Gómez
2:1 60′ Rashica
3:1 77′ Silva
4:1 90+1′ Mário (k)