Milan wygrał po raz piąty z rzędu w Lidze Mistrzów

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 22 stycznia 2025
Milan wygrał po raz piąty z rzędu w Lidze Mistrzów

AC Milan wygrał swój piąty z rzędu mecz w fazie ligowej Ligi Mistrzów 2024/25. „Rossoneri” tym razem w pokonanym polu pozostawili rewelację poprzedniego sezonu La Liga, drużynę Girony. Jedynego gola w tym spotkaniu zanotował Rafael Leao. Drużyna z Mediolanu ma na koncie 15 punktów i jest już od krok od awansu do 1/8 finału. Girona przegrała po raz szósty w siedmiu meczach tegorocznej fazy ligowej, piąty raz przegrywając do zera.

Przed meczem

„Rossoneri” przygotowywali się do starcia z katalońską drużyną po ligowej wpadce z ciągle remisującym Juventusem Thiago Motty. Podopieczni Sergio Conceicao przegrali spotkanie w Turynie 0:2, po czym był bardzo zły ze względu na mentalność zespołu. Jako kolejny trener zwrócił uwagę na mentalność grupy.

W międzyczasie klub cały czas próbuje dokonać wzmocnień składu w zimowym oknie transferowym. Blisko klubu jest Kyle Walker, a na wylocie są zarówno Strahinja Pavlović, jak i Emerson Royal – i obaj wylądowali w pierwszym składzie starcia z Gironą. W lidze „Rossoneri” są na ósmym miejscu, a w Lidze Mistrzów idzie im znacznie lepiej, bowiem po dwóch porażkach Milan wygrał kolejne cztery. Z ważnych graczy brakowało: z powodu kartek Fikayo Tomoriego, a także z powodu urazów: Malicka Thiawa oraz Samuela Chukwueze.

Girona z kolei w lidze hiszpańskiej ostatnio przegrała z bardzo w kratkę grającą Sevillą 1:2, jest w La Liga także ósmą siłą. W Lidze Mistrzów drużyna ta wywalczyła jedynie trzy punkty, a w sześciu meczach czterokronie przegrali do zera. Katalończycy nie są już w takim gazie jak rok temu, jeszcze z Dowbykiem czy Yanem Couto, ale po raz pierwszy w historii klubu, grają co umowne trzy dni. W tak ważnym dla Hiszpanów meczu zabrakło Miguela Gutierreza, który doznał kontuzji – z podobnego powodu nie było też Bojana Miovskiego.

Milan XI: Maignan – Royal, Gabbia, Pavlović, Hernandez – Bennacer, Fofana – Musah, Reijnders, Leao – Morata
Girona XI: Gazzaniga – Frances, David Lopez, Krejci, Blind – Herrera, Romeu, van de Beek – Cygankow, B. Gil – Ruiz

Dominacja i jednocześnie strzelecka indolencja „Rossonerich”

Pierwsze pięć minut to boiskowa nuda – powód był jednak prosty. Emerson Royal doznał kontuzji mięśniowej i w czwartej minucie opuścił murawę, za niego zobaczyliśmy Davide Calabrię. Po rzucie wolnym na koniec tej części meczu, główkował obok bramki Yangel Herrera.

Kibicom Milanu mocniej zabiło serce w szóstej minucie, bowiem na boisku z bólu usiadł Tijjani Reijnders. Na szczęście na strachu się skończyło i krótko potem technicznie uderzył z wolnego, który z trudem obronił Paulo Gazzaniga.

W pierwszym kwadransie swoją próbę miał także Rafael Leao, a koncertowo na piątym metrze zmarnował okazję Yunus Musah (zamiast strzelać zdecydował się na podanie). Do dwudziestej minuty swój strzał (w stylu Bruce’a Lee) zanotował również Alvaro Morata.

Po doskonałej kontrze w 24. minucie, Theo Hernandez trafił w poprzeczkę. Jego uderzenie poprzedziła znakomita akcja Tijjaniego Reijndersa z Rafaelem Leao. Francuski boczny obrońca uderzając podbił nogą zmierzającą po ziemi piłkę, co spowodowało wzbicie się jej w powietrze.

W 29. minucie Yunus Musah spróbował tym razem uderzyć i po raz kolejny się nie udało. Na koniec jednak uderzenie wylądowało na słupku. Girona w tym meczu jednak miała swoje momenty, w których doszła do głosu. Podopieczni Michela spróbowali w 31. minucie. Donny van de Beek poradził sobie bez problemu z Matteo Gabbią, ale nie dał rady Maignanowi. W tej samej minucie Leao z kontry uderzył minimalnie nad poprzeczką z dystansu.

Kolejna próba drużyny z Hiszpanii to z kolei Wiktor Cygankow, ale bramki z tego nie było. Co innego, akcja z 37. minuty.. w wykonaniu Milanu. Ismael Bennacer przejął piłkę na własnej połowie, poradził sobie z dwoma zawodnikami i znakomicie wystawił piłkę do Rafaela Leao. Skrzydłowy mimo sporej przestrzeni, zszedł do środka boiska. Tam wziął Davida Lopeza na pojedynek jeden na jednego i uderzył pod poprzeczkę nie do obrony.

Do przerwy szczęścia próbowali także Morata, a po drugiej stronie boiska Yangel Herrera. Milan w strzałach był lepszy stosunkiem 12:5, ale w celnych próbach było tylko 4:3. Aż 17 prób z pierwszej połowy, miało współczynnik goli oczekiwanych jedynie 1,54.

Druga połowa dobra dla… snu

Krótko po przerwie, która trwała dość długo – Rafael Leao ponownie spróbował szczęścia już w pierwszych sześćdziesięciu sekundach, ale nie podwyższył prowadzenia. W kolejnej dogodnej okazji, mierny dziś z katalońską drużyną Theo Hernandez uderzył w boczną siatkę

Girona nie sprawiała Milanowi żadnych problemów po przerwie. W 57. minucie Girona, wydawało się, że zdobyła pierwszego gola w historii swoich startów w Lidze Mistrzów w meczach na wyjeździe. Niestety, znakomite uderzenie Bryana Gila poprzedziła minimalna pozycja spalona.

Druga połowa tego widowiska nie obfitowała w groźne sytuacje. Do końca meczu zagrożenie wyniknęło jedynie z próby Leao. Portugalczyk ponownie bowiem spróbował strzału z dystansu – co w jego przypadku jest rzadkością.

Milan dowiózł prowadzenie do mety i zanotował piątą wygraną w Lidze Mistrzów w tym sezonie (piątą z rzędu). Top8 jest na wyciągnięcie ręki – Milan jest szósty przed ostatnią kolejką fazy ligowej.

Milan- Girona 1:0 (1:0)

Rafael Leao 37′

Fot. screen Canal+

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Odbierz freebet 250 zł
za wygraną Arsenalu z Dinamem


PSG vs Manchester City
Obie strzelą bramkę
kurs
1,48