Betclic 1. Liga: Niespełniony polski talent rozwiązał kontrakt z klubem
Spędzający przerwę zimową na 12. miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi GKS Tychy poinformował o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron z Przemysławem Mystkowskim. Wychowanek Jagiellonii może jednak pozostać na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Jak poinformował Dominik Pasternak z TVP Sport, 26-latek jest testowany przez Znicz Pruszków.
Debiut w najwyższej lidze jako 16-latek
Urodzony w Białymstoku Przemysław Mystkowski jest wychowankiem miejscowej Jagiellonii. W pierwszym zespole zadebiutował jako 16-latek w ostatniej kolejce sezonu 2013/14 Ekstraklasy (45 minut w zremisowanym 2:2 meczu z Cracovią). Na kolejny występ w seniorskiej drużynie ”Jagi” musiał czekać cztery miesiące, ale okrasił go dwiema asystami – i to na przestrzeni trzech minut – przeciwko Podbeskidziu (4:2). Przez resztę sezonu 2014/15 dołożył jeszcze sześć meczów w Ekstraklasie, z czego jeden w pierwszym składzie.
Jagiellonia zdobyła w tamtym sezonie brązowy medal mistrzostw Polski, co było wówczas jej największym sukcesem w historii w rozgrywkach ligowych. Dwa lata później został z ”Dumą Podlasia” wicemistrzem kraju, ale żadnego z 12 występów w sezonie 2016/17 nie rozpoczął w wyjściowym składzie. Co więcej, w tamtym sezonie Ekstraklasy zaliczył tylko 135 minut. W 2018 roku ”Jaga” znów została wicemistrzem Polski, ale Mystkowski spędził cały sezon w Miedzi Legnicą, z którą wywalczył pierwszy w historii klubu awans do Ekstraklasy.
fot. Ekstraklasa Archiwum / YouTube
Od niemal trzech lat poza Ekstraklasą
W sezonie 2018/19 Jagiellonia po raz trzeci – i jak dotąd ostatni – dotarła do finału Pucharu Polski, ale Mystkowski przebywał w tym czasie na wypożyczeniu w pierwszoligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. Było to jego ostatnie wypożyczenie, bowiem kolejne trzy sezony spędził już w ”Jadze”. W tym czasie wystąpił w raptem 53 ze 104 możliwych meczów, a tylko 25 zaczynał w pierwszym składzie. Wraz z końcem sezonu 2021/22 jego kontrakt z ”Dumą Podlasia” wygasł i od tamtego czasu nie zagrał już on w Ekstraklasie.
Ostatni występ na najwyższym poziomie w Polsce zaliczył w kwietniu 2022 roku, a ostatni bezpośredni udział przy bramce swojego zespołu zaliczył dwa miesiące wcześniej. Gol w przegranym 1:2 w lutym 2022 roku meczu z Bruk-Bet Termaliką był jego ostatnim na poziomie Ekstraklasy. Jego bilans w tych rozgrywkach zatrzymał się na 87 występach, czterech golach i czterech asystach. Nowy klub znalazł dopiero pół roku po odejściu z Jagiellonii. Był nim grecki Iraklis Saloniki.
🆕 Przemysław Mystkowski znalazł klub‼️
Wychowanek Jagiellonii podpisał 1,5 rocznych kontrakt z ósmą drużyną drugiej ligi greckiej – Iraklis Saloniki. pic.twitter.com/ukiyLq2yk4
— Jakub Śliżewski (@jakub_slizewski) January 6, 2023
Dwie rozwiązane umowy w 1,5 roku
Tam jednak zagrał tylko sześć razy i już po zakończeniu sezonu 2022/23 doszło do rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Następnie podpisał dwuletni kontrakt z pierwszoligowym GKS-em Tychy, ale umowa nie zostanie wypełniona. Już pięć miesięcy przed wygaśnięciem kontraktu doszło do jego rozwiązania za porozumieniem stron. Mystkowski może jednak pozostać na poziomie Betclic 1. Ligi, bowiem według Dominika Pasternaka z TVP Sport 26-latek jest testowany przez Znicza Pruszków.
W ciągu półtora roku Mystkowski rozegrał dla GKS-u Tychy 22 mecze, jednak wszystkie w poprzednim sezonie. W bieżącym sezonie nie pojawił się na boisku ani razu, ani nie był nawet w kadrze meczowej. Jego bilans w barwach tego klubu to tylko 850 minut i zaledwie jedna asysta. Gdyby został zawodnikiem Znicza, przeciwko swojemu byłemu klubowi miałby okazję zmierzyć się w majówkę. Znicz oraz GKS Tychy zimę spędzają na sąsiednich miejscach w tabeli – jedenastym i dwunastym. Znicz ma jednak pięć punktów przewagi.
Testowany w Zniczu Pruszków. https://t.co/HgYOoXQtiT
— Dominik Pasternak (@Do_Pasternak) January 24, 2025
fot. PressFocus