NOWA OFERTA POWITALNA BETFAN!
Bonusy od trzech pierwszych depozytów 100% do 200 PLN, łącznie nawet do 600 PLN

Kiedyś wielki talent, dziś nowa twarz w „polskim” zespole

Napisane przez Krzysztof Małek, 24 sierpnia 2025
EURO 2016 pol

Polscy kibice dobrze pamiętają go sprzed lat jako obiecujący talent, który zresztą dał się nam mocno we znaki. Teraz zawodnik ten dołącza do greckiego Panathinaikosu, w którym już grają nasi reprezentanci – Bartłomiej Drągowski i Karol Świderski. Wypożyczenie daje mu szansę na odbudowę formy i regularną grę w lidze.

Nowa twarz w „polskim” zespole

Panathinaikos – zespół, w którym od jakiegoś czasu występują polscy piłkarze Bartłomiej Drągowski i Karol Świderski – może także przypominać kibicom takie postaci jak Filip Mladenović, który w przeszłości występował z powodzeniem w Legii Warszawa. Popularne „Koniczynki” jeszcze nie rozpoczęły nowego sezonu w greckiej ekstraklasie. Aby skutecznie zagrozić największemu rywalowi, Olympiakosowi, władze klubu dokonały kilku wzmocnień. Jednym z nich jest wypożyczenie z PSG Renato Sanchesa. Obie strony uzgodniły roczne wypożyczenie bez możliwości wykupu.

Ten ruch można uznać za dość zaskakujący. Choć portugalskie źródła, w tym „A Bola”, już wcześniej wspominały o transferze do Grecji, mówiło się, że ostatecznie w grze będzie też Trabzonspor. Ostatecznie do tego nie doszło, a 28-latek, jak podał Fabrizio Romano, stał się nowym graczem Panathinaikosu. Kilka dni temu do greckiego klubu dołączył także Davide Calabria.

28-latek był bohaterem głośnego transferu do Bayernu Monachium, który w 2016 roku zapłacił Benfice 35 milionów euro. Stało się to tuż po EURO 2016, kapitalnym w jego wykonaniu. Bundesliga okazała się jednak zbyt wysokimi progami – w barwach Bayernu rozegrał tylko 53 mecze, strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty. Nie pomogło ani wypożyczenie do Swansea, ani kolejne próby odbudowy formy w klubach zagranicznych.

W 2019 roku Sanches przeszedł do Lille za 20 milionów euro. Tam było nieco lepiej, choć ciągnęły się za nim kontuzje. W 2022 roku sensacyjnie trafił do PSG, gdzie dotychczas wystąpił tylko w 27 spotkaniach. Kolejne wypożyczenia do Romy i Benfiki nie przyniosły znaczącego przełomu. Sanches w portugalskim klubie był trochę piłkarzem widmo. Ciągłe, permanentne urazy i zaledwie 200 ligowych minut komentuje się samo. W Lidze Mistrzów udało mu się „utrafić” na zdrowy moment i wystąpić przeciwko FC Barcelonie w 1/8 finału dwa razy z ławki. Teraz Portugalczyk ma szansę odbudować karierę w Panathinaikosie.

Pamiętne EURO

EURO 2016 – dla reprezentacji Polski jeden z najważniejszych momentów w najnowszej historii. Historyczna gra w ćwierćfinale pozostaje w pamięci kibiców do dziś. Niestety, Renato Sanches był jednym z bohaterów, który przyczynił się do bolesnego zakończenia udziału Polski w turnieju. Jego gol na 1:1 w meczu z Polską w 33. minucie nie tylko zachwycił widzów, ale i stał się jedną z najważniejszych bramek całego turnieju. Portugalczyk był również jednym z zawodników, którzy w konkursie jedenastek nie dali żadnych szans Łukaszowi Fabiańskiemu. Został wybrany też najlepszym młodym piłkarzem turnieju.

W 2018 roku Sanches ponownie przypomniał o sobie polskim kibicom, notując asystę przy bramce Andre Silvy w meczu Ligi Narodów, który zakończył się remisem 1:1. Choć jego udział w tamtym spotkaniu nie był spektakularny, dla wielu polskich fanów nazwisko Portugalczyka pozostaje dobrze znane i wywołuje konkretne wspomnienia z boiska. Nieprzyjemne…

fot. PressFocus

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

300 zł na start w BETFAN
za wygraną Realu Madryt z Realem Oviedo
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Powyżej 2.5 goli
kurs
1.62
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)